Klubowe mistrzostwa świata wkraczają w decydującą fazę. W niedzielnym finale zmierzą się Sada Cruzeiro i Itas Trentino. Drużyna z Ameryki Południowej pokonała 3:1 irańskie Foolad Sirjan, z kolei w bratobójczym włosko-włoskim pojedynku zawiódł Cucine Lube Civitanova, przegrywając 0:3.
FAWORYT NIE ZAWIÓDŁ
W pierwszym półfinale naprzeciwko siebie stanęły Foolad Sirjan Iranian i Sada Cruzeiro, a spotkanie zakończyło się wygraną 3:1 siatkarzy z Ameryki Południowej.
W pierwszym secie faworytom o zwycięstwo było bardzo trudno. Jakiekolwiek wypady i próby ucieczki spotykały się z natychmiastową reakcją irańskiego zespołu. Niemniej jednak siatkarze Sady od początku dziesiątkowali przeciwników mocną zagrywką, a pierwszy set zakończył się dla nich szczęśliwą wygraną do 23. Od początku prym wiódł Wallace, zaś w każdym elemencie punktował regularnie Lucas. Drugiego seta Irańczycy oddali Brazylijczykom niemal za bezcen, przegrywając 11:25.
Mimo wszystko zawodnikom Foolad Sirjan Iranian udało się wrócić do gry, czego efektem była wygrana w trzecim secie 25:23. Do osamotnionego Aliego Hajipour Moghadam Faroji, dołączył Alireza Abdolhamidi, co przyniosło wreszcie efekt. Niewiele brakowało, a byłby tie-break, lecz w decydującym momencie gracze Sada Cruzeiro stanęli na wysokości zadania wygrywając po zaciętej końcówce czwartej części spotkania 26:24.
Foolad Sirjan Iranian – Sada Cruzeiro 1:3
(23:25, 11:25, 25:23, 24:26)
RODZIMY POJEDYNEK
Dzień półfinałów zwieńczył włosko-włoski pojedynek, w którym górą po trzech setach Itas Trentino. Początek spotkania należał do podopiecznych Fabio Soli, którzy błyskawicznie objęli prowadzenie 5:1. Na odpowiedź ligowych przeciwników Trentino nie musiało długo czekać, bowiem za moment był już remis po 7. Po przedłużających się minutach gry punkt za punkt do głosu doszli raz jeszcze podopieczni Soli, zwyciężając na otwarcie 25:20. Nie do zatrzymania w ataku i bloku okazał się Flavio, a bezcenne punkty dokładali od siebie Michieletto i Rychlicki.
Do najbardziej wyrównanych należał drugi set, w którym o wyniku końcowym na korzyść Itas Trentino zadecydowała dopiero przedłużająca się gra na przewagi – 28:26. Obok Kamila Rychlickiego, świetny fragment gry zanotował Daniele Lavia. Po stronie Lube ciężar gry wziął na siebie momentami osamotniony Adis Lagumdzija. Dość jednostronny był z kolei trzeci, a zarazem ostatni set, gdzie w połowie siatkarzom Itas udało się uciec z wynikiem, zostawiając przeciwników daleko w tyle (9:8, 13:10, 19:21). Całość zakończyła się wygraną Itas Trentino 25:19, a włoskiego giganta do zwycięstwa poprowadził Alessandro Michieletto.
Itas Trentino – Cucine Lube Civitanova 3:0
(25:20, 28:26, 25:19)
Finał B z udziałem Foolad Sirjan iranian i Cucine Lube Civitanova zostanie rozegrane w niedzielę o godzinie 15:00. W wielkim finale spotkają się z kolei Sada Cruzeiro i Itas Trentino, a pierwszy gwizdek powinien wybrzmieć o godzinie 18:30.
Zobacz również:
Włoskie reprezentacje zabezpieczone. Trenerzy podpisali kontrakty
źródło: inf. własna