Za nami pierwsze mecze o medale w lidze tureckiej siatkarek. Bliżej mistrzowskiej korony jest Fenerbahce, które w pierwszym starciu finałowym pokonało Eczacibasi, natomiast do brązu zbliżył się Vakifbank, który ograł Turk Hava Yollari.
Pierwsza bitwa dla Stysiak
W lidze tureckiej zaczęła się rywalizacja o mistrzowską koronę. W pierwszym meczu finałowym Fenerbahce pokonało w czterech setach Eczacibasi. Nie było to jednostronne widowisko, bo aż trzy z nich kończyły się zaledwie dwupunktową różnicą. Podopieczne Ferhata Akbasa jednak tylko w drugiej odsłonie zdołały skutecznie przełamać rywalki. Na przestrzeni całego spotkania zabrakło im siły ofensywnej.
Ta była po stronie zdobywczyń Pucharu Turcji, które osiągnęły 46% skuteczności w ataku oraz 7 razy zatrzymywały przeciwniczki blokiem, z czego aż 4 czapy należały do Asli Kalac. Cieniem na ich grze położyły się nieco błędy własne, bo w samym ataku i na zagrywce oddały niemal jednego seta rywalkom, ale mimo wszystko zdołały sięgnąć po zwycięstwo. Tym razem liderką Fenerbahce była Melissa Vargas, która zdobyła 16 oczek, ale miała wsparcie u Any Cristiny de Souzy oraz Ariny Fedorowcewej, które dołożyły 14 oraz 10 punktów. Magdalena Stysiak pojawiała się na krótkich zmianach i zanotowała 1 oczko na koncie. Wśród pokonanych prym wiodły Tijana Bosković i Hande Baladin, które zdobyły odpowiednio 13 oraz 11 punktów.
Vakifbank bliżej podium
Rywalizację o trzecie miejsce lepiej zaczął Vakifbank, który pokonał Turk Hava Yollari. Mecz był dość jednostronnym widowiskiem, a gospodynie tylko krótkimi fragmentami były w stanie nawiązać walkę z przeciwniczkami. Tylko w jednym secie zdołały dobrnąć do granicy 20 punktów, a z seta na set przewaga podopiecznych Giovanniego Guidettiego robiła się coraz większa.
Największa była w ataku, którym 11 razy zatrzymywały rywalki, a po 3 czapy zanotowały Chiaka Ogbogu oraz Alexandra Frantti. Znacznie lepiej od rywalek spisały się też w ataku (45% skuteczności) oraz popełniły znacznie mniej błędów własnych. Turk Hava Yollari na niewiele zdała się świetna postawa Kiery Van Ryk, która zakończyła spotkanie z 21 oczkami na koncie. Zabrakło jej wsparcia ze strony koleżanek. Zawiodła zwłaszcza Julia Bergmann, która zdobyła zaledwie 4 punkty, osiągając 21% skuteczności w ataku. Vakifbank do zwycięstwa poprowadziły Alexia Ioana Carutasu oraz Gabi Braga Guimaraes, które wywalczyły odpowiednio 16 oraz 15 oczek.
Zobacz również
źródło: inf. własna