W lidze włoskiej zaczęła się rywalizacja play-off. W pierwszych meczach niespodziankę sprawiło Reale Mutua Fenera Chieri, ale w innych spotkaniach emocji też nie brakowało. Najłatwiejszą przeprawę miała drużyna Joanny Wołosz, która nie straciła nawet seta.
Mistrz zgodnie z planem
Od zwycięstwa zmagania w play-off zaczęło Prosecco Doc Imoco Conegliano, które zgodnie z planem w trzech setach rozprawiło się z Aeroitalia Roma. Przyjezdne tylko w premierowej odsłonie przekroczyły barierę 20 punktów, a w kolejnych były tłem dla rywalek. Te zwłaszcza dobrze spisały się w bloku, którym aż 12 razy zatrzymywały przyjezdne. Tradycyjnie już pierwszoplanową postacią w zespole z Conegliano była Isabelle Haak, która zakończyła mecz z 22 oczkami na koncie. Joanna Wołosz dołożyła ich 5, w tym po 2 w bloku i na zagrywce. Wśród pokonanych jedynie Erblira Bici próbowała postawić się mistrzowi Włoch, ale jej 14 punktów nie wystarczyło przyjezdnym na wygranie choćby seta.
Niespodzianka w Novarze
Do niespodzianki doszło w Novarze, gdzie miejscowy Igor Gorgonzola uległ niżej notowanemu po rundzie zasadniczej Reale Mutua Fenera Chieri. Gospodynie Wprawdzie doprowadziły do tie-breaka, ale ten już toczył się pod pełną kontrolą przyjezdnych. Postawiły one na zagrywkę, którą w całym meczu punktowały 9 razy i wielokrotnie odrzucały rywalki od siatki. Gospodynie częściej punktowały atakiem, ale nie pomogło im nawet 20 oczek Wity Akimowej. Do sukcesu ekipę z Chieri poprowadziła za to Kaja Grobelna, która zapisała na koncie 23 punkty.
Z roli faworyta wywiązało się Savino Del Bene Scandicci, które we własnej hali odprawiło z kwitkiem Megabox Vallefoglia. Moment słabości przytrafił mu się w trzeciej odsłonie, ale do tie-breaka nie dopuściło. Gospodynie miały przewagę we wszystkich elementach siatkarskiego rzemiosła, a w odniesieniu zwycięstwa nie przeszkodziło im nawet 24 błędów własnych. Ich gra opierała się na dwóch zawodniczkach – Jekaterinie Antropowej oraz Zhu Ting, które łącznie zdobyły 55 punktów. Po drugiej stronie liderką była Alice Degradi, lecz jej 20 oczek nie wystarczyło przyjezdnym do osiągnięcia bardziej korzystnego wyniku.
Niedosyt Wash4green Pinerolo
Niedosyt może odczuwać Wash4green Pinerolo, które było blisko sprawienia niespodzianki. Prowadziło bowiem już 2:1 na wyjeździe z Allianzem Mediolan, ale ani w czwartej, ani w piątej partii nie potrafiło przypieczętować zwycięstwa. Zrobiły to gospodynie, które dzięki świetnej postawie Paoli Egonu (31 oczek) najpierw doprowadziły do tie-breaka, a później również jego rozstrzygnęły na swoją korzyść. Nie przeszkodziło im w tym 29 błędów własnych w całym meczu. Przyjezdne próbowały odpowiadać dobrą grą Mai Storck, która wywalczyła 23 punkty, ale szansy na sprawienie niespodzianki będą musiały szukać u siebie.
Zobacz również:
źródło: inf. własna