Sezon w I lidze kobiet rysuje się coraz ciekawiej. Czołówka odskakuje, a LOS Nowy Dwór zalicza wpadkę za wpadką. Okazję na łatwe trzy punkty wykorzystało LTS Legionovia Legionowo pokonując EASY WRAP Volley Kobyłka. Pierwsze zwycięstwo na koncie zanotowała także Gedania Politechnika Gdańsk, która próbuje odbić się od dna.
MOCNE OTWARCIE W LEGIONOWIE
5. kolejkę zmagań otworzyły derby Mazowsza w Legionowie, gdzie lokalny LTS podejmował EASY WRAP Volley Kobyłka. Faworytki spotkania mogły być tylko jedne, a beniaminek z Kobyłki po raz czwarty musiał obejść się bez punktów. Podopieczne Grzegorza Kowalczyka zwyciężyły przed własną publicznością 3:0 (25:16, 25:19, 25:18). Koncertowej grze gospodyń nie było końca. Legionowianki lepiej prezentowały się w każdym elemencie, od pierwszych minut narzucając własne zasady gry. Świetne zawody rozegrała niezastąpiona Marta Duda, której asystowała Zuzanna Wawrzyniak. MVP spotkania wybrano jednak 18-letnią rozgrywającą Zuzannę Tawłowicz.
Wygrana dała drużynie z Legionowa przepustkę do ścigania się z pozostałymi zespołami z Mazowsza, a suma 7 punktów, aktualnie przekłada się na 5. miejsce. Gorzej rysuje się sytuacja EASY WRAP Volley, które zajmuje ostatnią lokatę.
WALKA O FOTEL LIDEREK
KSG Warszawa, a więc objawienie sezonu, jako jedyne może poszczycić się dalej czystym kontem. Podopieczne Piotra Olenderka w sobotę pokonały na wyjeździe Enea Energetyka Poznań. Siatkarki z Wielkopolski miały przed sobą ciężkie zadnie, lecz mimo wszystko udało im się podjąć rękawice i zwyciężyć w pierwszym secie – 30:28. Zryw dużo kosztował młode zawodniczki trenera Marcina Patyka, którym później w końcówkach brakło siły i doświadczenia. Trzy kolejne sety padły łupem warszawianek (25:23, 25:20, 25:15). Przyjezdne dopisały na konto trzy punkty i niezmiennie pozostają wiceliderkami rozgrywek. Najlepszą zawodniczką spotkania została Katarzyna Saj, która punktowała 19 razy. Aleksandra Baczewska dołożyła od siebie 17 punktów, a po drugiej stronie siatki błyszczała Julia Stancelewska.
Rezultatem 3:0 fotel liderek obroniły natomiast siatkarki WTS-u Solna Wieliczka, które w meczu wyjazdowym wygrały z Hospel Płomień Sosnowiec. Wieliczanki to z pewnością ogromne początku sezonu, jednak pozycja w pełni oddaje ich potencjał i formę. Bezradne siatkarki z Sosnowca niewiele miały do powiedzenia w starciu z faworytkami. Najgorszy w wykonaniu gospodyń był pierwszy set, oddany za bezcen do 14. W dwóch kolejnych częściach meczu było nieco lepiej, ale każdorazowo po pełną pulę sięgały gościnie wygrywając 25:20. MVP zawodów ogłoszono Oliwię Pietrzak, która była najskuteczniejszą zawodniczką po obu stronach siatki.
Zła passa trwa w najlepsze
W poważnych tarapatach z kolei znajduje się ECO HARPOON LOS Nowy Dwór Mazowiecki. Drużyna trenera Bartosza Kujawskiego przed sezonem była typowana jako murowany faworyt do walki o TAURON Ligę. Tymczasem początek sezonu wiele weryfikuje, a nowodworzanki zaliczyły kolejne potknięcie. Tym razem szczęście nie dopisało im w Pile, gdzie musiały uznać wyższość rywalek przegrywając 2:3. Po pierwszym dobrym secie dla przyjezdnych, przyszedł drugi słaby – 18:25. Każda kolejna część spotkania należała do wyrównanych, lecz w tie-breaku lepsze okazały się pilanki, wygrywając 15:13. Najlepszą zawodniczką wybrano rozgrywającą Katarzynę Góźdź, która wchodząc na boisko z ławki poprowadziła zespół do cennego zwycięstwa. Po drugiej stronie siatki Agatę Plagę, starała się odciążyć Malwina Stachowiak.
Początek sezonu nie oszczędza drużyny z województwa mazowieckiego. 10. miejsce przy tak ambitnym zespole jest poniżej oczekiwań. KS Piła natomiast to aktualnie 3. siła rozgrywek.
GEDANIA Z PRZEŁAMANIEM!
Gedania Politechnika Gdańsk odbiła się od dna. Pierwsze inauguracyjne zwycięstwo w I lidze gdańszczanek stało się faktem. Na tę chwilę siatkarki z Pomorza długo musiały czekać, a taka wygrana przed własnymi kibicami cieszy podwójnie. Sukces nie przyszedł jednak łatwo, bowiem młode adeptki siatkówki z SMS-u PZPS Szczyrk stawiały się w każdym secie, a o losach spotkania zadecydował dopiero tie-break, wygrany przez gospodynie do 17. Nie do zdarcia w szeregach gdańszczanek była Julia Kowalska, zdobywczyni aż 30 punktów.
Mecz MKS COPCO Imielin z BKS-em Kombinat Budowlany Białystok zostanie rozegrany dopiero 8 grudnia.
Zobacz również:
źródło: inf. własna