Sobotnie zmagania na plaży pod wieżą Eiffla zakończyły fazę grupową turnieju olimpijskiego. Nie dla wszystkich były to udane zawody. Niemniej w większości faworytki zdołały awansować do kolejnej rundy. W barażach do 1/8 finałów zdołały awansować także Japonki i Kanadyjki, a na miano prawdziwych lucky loserek zasłużył Chinki oraz Włoszki.
EUROPEJSKI POKAZ SIŁY
Jako pierwsze na boisku zameldowały się dziś Szwajcarki – Esmee Bobner oraz Zoe Verge-Depre, naprzeciwko których stanęły Paragwajki – Poletti/Michelle. Niespodziewanie siatkarki z Ameryki Południowej postawiły się faworyzowanym Europejkom, doprowadzając aż do tie-breaka. W trzecim secie faworytki udźwignęły ten ciężar, a wypracowana przewaga dała im komfort gry w końcówce. O wymarzonej kropce nad „i” nie ma co mówić, ale z kompletem zwycięstw Szwajcarki pewnie awansują do 1/8 z 1. miejsca w grupie D.
Później swoje spotkanie rozegrały jeszcze Łotyszki – Tina Graudina i Anastasija Samoilov, które także sprostały roli faworytek. Rywalkami mistrzyń Europy z 2022 roku były Kanadyjki – Brandie Wilkerson, Melissa Humana-Paredes, którym pierwszy set zdecydowanie nie wyszedł. Druga partia wyglądała lepiej, a o wyniku na korzyść Łotyszek zadecydowała zacięta końcówka (22:20). Europejki zapewniły sobie bezpośredni awans. Kanadyjki natomiast czekała przeprawa przez baraże.
MISTRZYNIE EUROPY BEZ STRATY SETA, A LIPPMANN I LUDWIG ZA BURTĄ
Ciekawie potoczyły się zmagania w grupie F. Jako pierwsze swoje spotkanie rozegrały Hiszpanki, wicemistrzynie Europy – Daniela Álvarez Mendoza oraz Tania Moreno Matveeva. Ich rywalkami były Niemki i brązowe medalistki ostatnich mistrzostw Europy – Laura Ludwig i Louisa Lippmann. Pojedynek byłby z pewnością ciekawy, gdyby nie to, że Niemki nie dojechały do Paryża z formą. Wszystkie przegrane mecze pozbawiły ich jakichkolwiek szans na awans. To spotkanie również nie potoczyło się po myśli siatkarek znad Odry, które po raz trzeci przegrały w paryskim turnieju 0:2.
Grupowe potyczki zamknęło spotkanie aktualnych mistrzyń Starego Kontynentu – Nina Brunner oraz Tanja Huberli, z reprezentantkami gospodarzy – Lezena Placette i Alexia Richard. Śmiało można powiedzieć, że Szwajcarki skompromitowały Francuzki przed własną publicznością, wygrywając kolejno do 11 i 8. Z czystym kontem meczowym i setowym mistrzynie awansują bezpośrednio do 1/8 finałów, trójkolorowe natomiast dostały szansę gry w barażach.
Wyniki ostatnich spotkań fazy grupowej
Esmee/Zoe (SWI) – Poletti/Michelle (PRY) 2:1
(23:21, 18:21, 15:12)
Alvarez M./Moreno (ESP) – Ludwig/Lippmann (GER) 2:0
(21:16, 21:19)
Placette/Richard (FRA) – Huberli/Brunner (SWI) 0:2
(11:21, 8:21)
Melissa/Brandie (CAN) – Tina/Anastasija (LVA) 0:2
(14:21, 20:22)
JAPONKI I KANADYJKI UZUPEŁNIAJĄ GRONO 1/8
Formuła zawodów jest identyczna, jak w przypadku panów. Sześć najwyżej sklasyfikowanych par z 3. miejsca ma szasnę na uzupełnienie stawki 1/8 finałów. Dwa najlepsze duety awansują bezpośrednio, pozostałe cztery grają między sobą w barażach. Do najlepszej 16-stki turnieju awansują tylko zwyciężczynie. Awans bez konieczności rozgrywania dodatkowych spotkań otrzymały Chinki – Xue/X.Y. Xia oraz Włoszki – Gottardi/Menegatti.
W pierwszym spotkaniu barażowym pomiędzy Japonkami – Akiko Hasegawa i Miki Ishii, a Francuzkami – Plecette/Richard, obyło się bez zaskoczenia. Azjatki całkiem szybko uporały się z rywalkami na ich terenie, zaś francuskie siatkarki musiały zejść z boiska pokonane drugi raz w ciągu jednego dnia.
Drugi mecz padł łupem Kanadyjek – Melissa/Brandie, które zdemolowały Czeszki – Barbora Hermannova, Marie-Sara Stochlova. Tym razem siatkarki z Ameryki Północnej były zdecydowanymi faworytkami starcia, co udowodniły zamykając wynik spotkania w dwóch setach. Ich dużą zaletą była znakomita dyspozycja w polu serwisowym.
Wyniki spotkań barażowych
Akiko/Ishii (JPN) – Placette/Richard (FRA) 2:0
(21:15, 21:18)
Melissa/Brandie (CAN) – Hermannova/Stochlova (CZE) 2:0
(21:15, 21:12)
PARY 1/8 FINAŁÓW
Zaczyna się rywalizacja pucharowa, porażka w następnej rundzie jest jednoznaczna z odpadnięciem z turnieju olimpijskiego. O ile w turnieju mężczyzn, obyło się bez zaskoczeń, to w turnieju pań dziwi brak niektórych ekip. Nie powiodło się także gospodarzom, gdyż w grze o ćwierćfinał zabrakło francuskich par.
Ana Patricia/Duda (BRA) – Akiko/Ishii (JPN)
Muller/Tillmann (GER) – Tina/Anastasija (LVA)
Carol/Barbara (BRA) – Mariafe/Clancy (AUS)
Xue/X.Y. Xia (CHN) – Esmee/Zoe (SWI)
Hughes/Cheng (USA) – Gottardi/Menegatti (ITA)
Liliana/Paula (ESP) – Huberli/Brunner (SWI)
Alvarez M./Moreno (ESP) – Stam/Schoon (NED)
Nuss/Kloth (USA) – Melissa/Brandie (CAN)
Zobacz również:
Igrzyska olimpijskie: Dwa emocjonujące tie-breaki i pewny awans mistrzyń świata
źródło: inf. własna