Rozgrywki I ligi kobiet wchodzą w decydującą fazę. Do końca rundy zasadniczej pozostało zaledwie sześć kolejek. Lider tabeli nie zwalnia tempa, dopisał do swojego konta kolejne trzy punkty. Bezcenne zwycięstwo zanotowały ekipy z Wieliczki i Legionowa. Na dole tabeli panuje ścisk, drużyna walczą o „życie”.
LIDER POWIĘKSZYŁ PRZEWAGĘ
LOS Nowy Dwór Mazowiecki nie zwalnia tempa wygrał jedenasty mecz z rzędu. Tym razem wyższość liderek tabeli musiał uznać Trans-Anna Płomień Sosnowiec. Przyjezdne dzielnie walczyły w każdym secie, nie wystarczyło to na dobrze zorganizowane gospodynie. Sosnowiczanki były lepsze w bloku (10-6) oraz w polu zagrywki (7-6). Motorem napędowym zespołu z Mazowsza była Natalia Sidor, która została wybrana MVP meczu. Najwięcej punktów dla LOS-u zdobyła Agata Plaga – 13, dla Płomienia Oliwia Laszczyk z Moniką Karnicką po 8. Nowodworzanki pozostały na pierwszym miejscu w tabeli mają dziesięć przewagi nad drugim zespołem z Piły. Płomień ma 23 punkty jest dziewiąty, ma tyle samo punktów co Legionovia. Wciąż musi się oglądać za siebie, nie jest pewny utrzymania.
DWA ISTOTNE ZWYCIĘSTWA
Dwa ważne zwycięstwa odniósł wicelider tabeli z Mogilna, najpierw wygrał z BAS-em 3:0, a w spotkaniu rozegranym dzień później w takim samym stosunku pokonał Nike Węgrów. Dużo do życzenia pozostawia postawa Sokoła w pierwszej partii spotkania z ekipą z Białegostoku. Sokół prowadził 24:16 i wygrał…. na przewagi 27:25. zwycięstwa Ekipa z województwa kujawsko-pomorskiego zajmuje trzecią lokatę ma 39 punktów. Nike jest piąta, traci trzy punkty do BAS-u i o dwa wyprzedza MKS Copco Imielin.
MIESZANE UCZUCIA
Tak można podsumować dwa mecze beniaminka z Piły. W pierwszym z nich pilanki przegrały 1:3 z Nike Węgrów. Widać było w grze miejscowej ekipy, że trzytygodniowa przerwa wybiła je z meczowego rytmu. W drugim spotkaniu KS Enea Piła wygrał z BAS-em Białystok 3:0, MVP tego spotkania została wybrana libero zespołu z Piły Magdalena Piekarz. Ekipa znad Gwdy pozostała na drugim miejscu, BAS zajmuje piątą lokatę.
PRZERWANA SERIA
Swoją serię sześciu porażek przerwała drużyna z Jarosławia, wygrała ona 3:2 po dramatycznym meczu z MKS Copco Imielin. Jarosławianki pozostały na siódmy miejscu w tabeli, mają 30 punktów, są o krok od gry w fazie play-off. – Pokazałyśmy w tym spotkaniu serce i walkę. Odbudowałyśmy się mentalnie w tym spotkaniu. Lepsza skuteczność w ataku przyczyniła się do tego zwycięstwa – podsumowała spotkanie Katarzyna Saj. Z kolei beniaminek z Imielina kończył mecz w kiepskich nastrojach, nie wykorzystał swoich szans na wywiezienie kompletu punktów. – Powinniśmy ten mecz wygrać ten mecz w czterech setach, nie stało się tak ponieważ popełniłyśmy błędy własne. Będziemy musiały poprawić swoją grę, liczę na to że w kolejnych meczach zagramy tak jak to miało miejsce na początku sezonu – powiedziała Natalia Pustelnik.
SOLNA I LEGIONOVIA PRZEDŁUŻYŁY SWOJE SZANSE
Karpaty Krosno nie wykorzystały swoich szans w meczu z Solną Wieliczka, przegrały 1:3. Obie ekipy zajmują dwa ostatnie miejsca w tabeli. Solna po tym zwycięstwie zmniejszyła stratę do krośnianek do dwóch punktów, ma ich 15, a Karpaty mają 17. W najbliższą środę ekipa z Małopolski rozegra bardzo ważny mecz z Płomieniem Sosnowiec, dla obu drużyn będzie to kolejny mecz o być albo nie być.
Legionovia w istotnym meczu o prolongatę ligowego bytu wygrała 3:1 z Eneą Energetykiem Poznań. Zwycięstwo to sprawiło, że drużyna z Mazowsza zrównała się liczbą punktów z Płomieniem Sosnowiec, zajmuje dziewiąte miejsce. Traci do ekipy z Poznania zaledwie dwa punkty. Drużyna z Wielkopolski zajmuje ósme miejsce.
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi kobiet
źródło: inf. własna