We włoskiej Serie A kobiet trwa faza play-off. W drugich meczach półfinałowych doszło do wielkiej niespodzianki. Niepokonane Imoco Conegliano Joanny Wołosz i Martyny Łukasik poniosło pierwszą porażkę w tym sezonie. Ich kapitalna seria w końcu została przerwana. Drugie zwycięstwo na tym etapie rozgrywek odniosła z kolei Numia Vero Volley Milano. W walce o niższe lokaty bardzo dobrze radzi sobie ekipa Malwiny Smarzek, która po dwóch zaciętych spotkaniach wyeliminowała z dalszej walki faworytki z Busto Arsizio.
Pierwsza porażka w sezonie
Ubiegłoroczne mistrzynie Włoch w drugim meczu półfinałowym, na wyjeździe zostały gładko pokonane przez Igor Gorgonzola Novara 3:0. To była pierwsza tak słaba w ich wykonaniu potyczka od początku sezonu ligowego. Tym samym, po 45 wygranych pojedynkach z rzędu w bieżących rozgrywkach oraz 50 ogółem, przyszedł kres tej niesamowitej dominacji. Joanna Wołosz i Martyna Łukasik, które bronią barw Prosseco Doc Imoco Conegliano musiały się pogodzić z porażką w trzech krótkich setach. Siatkarki z Novary zagrały dużo lepiej zagrywką.
Posłały aż siedem asów serwisowych, przy zaledwie dwóch rywalek. Gospodynie zaprezentowały się również dużo lepiej w ataku (49 do 37 p.) Swoją drużynę do cennego zwycięstwa poprowadziła Tatiana Tołok, zdobywczyni 26 „oczek”. Po stronie Imoco tradycyjnie najlepiej punktującą była Isabelle Haak (20 p.). Polska rozgrywająca tym razem dołożyła od siebie jeden punkt z zagrywki, a Martyna Łukasik pojawiała się tylko na zmianach i nie punktowała w tym meczu. Po dwóch spotkaniach stan rywalizacji to 1-1. Kolejny mecz zostanie rozegrany w przyszły weekend. Rywalizacja toczy się do 3 zwycięstw.
Kapitalny występ Antropovej
Dużo bardziej emocjonujący był drugi półfinał. Siatkarki z Mediolanu, prowadzone przez Stefano Lavariniego, tym razem grały w Scandicci. Po bardzo wyrównanych końcówkach, prowadziły już 2:0. Wtedy do głosu doszły gospodynie, które kolejne dwa sety zapisały na swoim koncie. Tylko w czwartej partii zawodniczki Savino uzyskały trochę większe prowadzenie. Wygrały ją do 20. Tie-break ponownie był bardzo wyrównany. Zakończył się wynikiem 15:13 dla Numia Vero Volley Milano. Oba zespoły zagrały bardzo równo w ataku. Gospodynie w tym meczu solidnie popracowały zagrywką. Zdobyły z pola serwisowego 9 punktów.
Z kolei przyjezdne kapitalnie zaprezentowały się w bloku. Aż czternaście razy blokowały uderzenia przeciwniczek. To było naprawdę równe starcie. Niesamowity wynik osiągnęła liderka ekipy ze Scandicci. Jekaterina Antropova zdobyła aż 38 punktów, w tym 8 z asów serwisowych! To jednak nie wystarczyło do odniesienia pierwszego zwycięstwa w rywalizacji między tymi zespołami. Po stronie Mediolanu, najlepiej punktowała Paola Egonu. Po dwóch meczach, 2:0 prowadzą podopieczne Stefano Lavariniego. Kolejne spotkanie odbędzie się w Mediolanie. Czy będziemy świadkami przełamania ze strony Savino Del Bene Scandicci?
Na pełnym dystansie
Wash4green Pinerolo Malwiny Smarzek kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa. Mimo że zajął dziewiąte miejsce po rundzie zasadniczej, to w fazie play-off challenge radzi sobie wyśmienicie. Po dwóch tie-breakach wyeliminował z dalszej rywalizacji drużynę z Eurotek Uyba Busto Arsizio. Dalej jest w grze o przyszłoroczny udział w rozgrywkach Pucharu Challenge. Zespół z Busto Arsizio był zdecydowanym faworytem tej rywalizacji. Fazę zasadniczą zakończył na wysokiej, szóstej lokacie.
Jednak ekipa polskiej atakującej potrafiła dwukrotnie odnieść zwycięstwo na pełnym dystansie. W drugim meczu między tymi klubami, Wash4green Pinerolo dominowało w polu serwisowym oraz w bloku. Siatkarki ustawiły 15 punktowych „czap” przy zaledwie 7 rywalek. Malwina Smarzek nie pojawiła się w wyjściowym składzie, ale wchodziła na zmiany. Zapisała na swoim koncie 5 „oczek”. Tym razem swój zespół do zwycięstwa poprowadziła Martina Bracchi.
Przeciwniczkami ekipy z Pinerolo na dalszym etapie będą zawodniczki Megabox Ond. Savio Vallefoglia. One również dwukrotnie pokonały Volley Bergamo. W pierwszym meczu wystarczyły im do tego zaledwie 3 sety. Tym razem potrzebny był tie-break. Mimo, że drużyna z Bergamo zagrała lepiej blokiem, to nie wystarczyło to do końcowego sukcesu. Liderką nie po raz pierwszy była Erblira Bici. Wspomagała ją Simone Lee. Obie zawodniczki łącznie zdobyły powyżej 40 punktów. Po drugiej stronie siatki dominowała Virginia Adriano (25 p.).
Z dalszej rywalizacji odpada też Bartoccini-Mc Restauri Perugia Aleksandry Gryki. Mimo zaciętej walki z faworytem z Chieri, zespół polskiej środkowej uległ 2:3 w meczu wyjazdowym. Siatkarki z Perugii prowadziły już w tym starciu 2:1, po dwóch bardzo jednostronnych setach. Straciły jednak koncentrację i nie wykorzystały swojej szansy. Ostatecznie przegrały w tie-breaku 15:11. Co ciekawe, w całym meczu zdobyły o 4 punkty więcej i o 10 samym atakiem (68 do 58). Przegrały liczbą błędów własnych. Aleksandra Gryka zapisała na swoim koncie 6 punktów. Zwycięska ekipa miała dwie liderki. Po 20 „oczek” zdobyły – Lucille Gicquel i Avery Skinner. Tym samym Reale Mutua Fenera Chieri gra dalej.
Zobacz również:
Wyniki play-off ligi włoskiej kobiet