W ósmej kolejce tureckiej ekstraklasy zgodnie wygrywały czołowe zespoły, a wśród nich Fenerbahce Magdaleny Stysiak i Eczacibasi Martyny Czyrniańskiej. Ta pierwsza była liderką swojej drużyny, zaś ta druga nie grała.
Stysiak nie zwalnia tempa
W ósmej kolejce kolejne zwycięstwo odniosło Fenerbahce Stambuł, które na wyjeździe rozprawiło się z Niluferem Bld. Moment słabości podopiecznym Stefano Lavariniego przytrafił się w trzeciej odsłonie, ale do tie-breaka nie doszło. Niemal już tradycyjnie liderką Fenerbahce była Magdalena Stysiak, która tym razem zgromadziła 19 oczek na koncie, w tym 1 w bloku, 1 w polu serwisowym, a w ataku uzyskała 47% skuteczności.
W dobrej formie jest też Eczacibasi, które zmiotło z parkietu Galatasaray, w całym meczu pozwalając rywalkom jedynie na zdobycie 48 punktów. Przewaga podopiecznych trenera Akbasa zaczynała się na zagrywce, a kończyła w ataku. W ich szeregach wyróżniły się Tijana Bosković i Hande Baladin, które łącznie zdobyły 33 punkty. Tym razem Martyna Czyrniańska ponownie nie pojawiła się na boisku.
Zgodnie z planem kolejną wygraną odniósł Vakifbank, który u siebie rozprawił się z PTT, a trochę walki było jedynie w trzecim secie. W nim przyjezdne przekroczyły barierę 20 oczek, ale na więcej nie było ich stać. Prym w szeregach faworytek wiodła Jordan Thompson, która zakończyła mecz z 11 oczkami na koncie.
Przebłysk Van Ryk
Coraz lepiej radzi sobie Turk Hava Yollari, który na wyjeździe rozbił Sariyer w trzech setach. Najwięcej walki było w drugim z nich, którego gospodynie przegrały dopiero po walce na przewagi. Bohaterką spotkania została Kiera Van Ryk, która nie dość, że zdobyła 21 oczek, to jeszcze w ataku „wykręciła” niesamowitą skuteczność na poziomie 69%.
Niedosyt może odczuwać Karayollari, które u siebie prowadziło już 2:0 z Cukurovą, ale w żadnej z trzech kolejnych odsłon nie potrafiło przypieczętować wygranej. Przyjezdne grały do końca i triumfowały w tie-breaku, a duża w tym zasługa Angeli Leyvy oraz Samanty Fabris, które łącznie wywalczyły 46 punktów.
Atutu własnego parkietu nie wykorzystał też Besiktas, który uległ Kuzeyboru. Wprawdzie udało mu się doprowadzić do tie-breaka, ale ten już padł łupem przyjezdnych. Przyczyniła się do tego dobra gra Grace Sarah Wilhite oraz Gaili Ceneidy Gonzales Lopez, które łącznie wywalczyły 41 oczek.
Pięć setów rozegrały również Muratpasa Sigorta Shop oraz Aydin Bld. Przyjezdne prowadziły już 2:1, ale dopiero w tie-breaku przypieczętowały zwycięstwo. Poprowadziła ich do niego Sara Loda, która zgromadziła 20 oczek, zaś gospodyniom nie pomogło 28 punktów Mariny Markowej.
Zobacz również
Wyniki i tabela ligi tureckiej siatkarek
źródło: inf. własna