Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > ligi zagraniczne > Liga włoska M: Semeniuk współautorem sukcesu, krótkie wejście Kędzierskiego

Liga włoska M: Semeniuk współautorem sukcesu, krótkie wejście Kędzierskiego

fot. PressFocus

Na szczycie ligi włoskiej ciasno. Sir Susa Vim Perugia wciąż niepokonana, lecz za plecami może odczuwać oddech Itas Trentino i Gas Sales Bluenergy Piacenza. Bardzo dobre zawody rozegrał Kamil Semeniuk, który przyłożył rękę do wygranej liderów z Gioiella Prisma Taranto. Krótką szansę na pojawienie się na boisku otrzymał również Michał Kędzierski.

 

BEZ WPADEK

Sir Susa Vim Perugia jeńców nie bierze. Po poprzednim podziale punktów faworyci się nie zatrzymują i 3:0 pokonują Gioiella Prisma Taranto. Tym samym drużyna zanotowała siódmą wygraną z rzędu i niepodzielnie zajmuje fotel lidera z czystym kontem. Dwa pierwsze sety niedzielnego spotkania należały do jednostronnych, o czym najlepiej świadczą pewne wygrane do 18 i 14. Dopiero w trzeciej części spotkanie goście postawili wszystko na jedną kartę, a o losach pojedynku zadecydowała wyczerpująca gra na przewagi, wygrana przez liderów rozgrywek – 31:29.

Najwięcej punktów w meczu zdobył Wassim Ben Tara, który otrzymał nagrodę dla MVP. Dobre spotkanie ma za sobą Kamil Semeniuk. Polak skończył w ataku 10 piłek, grając ze skutecznością 43%. Do tego dołożył 2 asy i 1 blok. Po stronie gości błyszczał duet Brodie Hofer i Fabrizio Gironi.

ODDECH NA PLECACH

Liderzy nie mogą jednak spać spokojnie, bowiem na ich miejsce polują dwa kolejne zespoły, tracące w tabeli odpowiednio 1 i 2 punkty. Siatkarze Itas Trentino zdają się mieć za plecami niedawną porażkę. Tym razem łupem wiceliderów padło spotkanie z mocnym Rana Verona. Do rozstrzygnięcia potrzeba było czterech setów, bowiem siatkarze Trentino z problemami weszli w spotkanie, przegrywając na inaugurację 20:25. W kolejnych setach było już tylko lepiej, co prawda w druga część meczu zakończyła się grą na przewagi – 27:25, lecz później zawodnicy trenera Fabio Soli bez większych problemów pokonali przeciwników – do 20 i 22. MVP spotkania ogłoszono Alessandro Michieletto, który zdobył aż 19 punktów. Świetnie zaprezentowali się także Kamil Rychlicki oraz Daniele Lavia. Po stronie przyjezdnych błyszczał Noumory Keita.

Na fotel lidera czai również trzeci zespół rozgrywek. Gas Sales Bluenergy Piacenza, które przegrało na wyjeździe Cucine Lube Civitanova. Spotkanie zakończyło się wynikiem 3:0 na korzyść gospodarzy, głodnych sukcesu po porażce z Perugią. We wszystkich trzech setach siatkarze Lube odnieśli zwycięstwo 25:20, nie pozostawiając na wyjątkowo słabo grających rywalach suchej nitki. MVP zawodów został Mattia Boninfante, a najwięcej punktów w spotkaniu zdobył Mattia Bottolo. Po stronie Piacenzy najaktywniejsi byli Efe Ramazan Mandiraci i Yuri Romano. Chwilę na boisku spędził również Michał Kędzierski.

KROK KU LEPSZEMU

Powody do zadowolenia mają również trzy nieco niżej notowane zespoły, które choć grają w kratkę, to pną się ku górze. Złą miniserię przerwało Allianz Milano pokonując u siebie 3:1 Yussa Battery Grottazzolina. Po dwóch spokojnie wygranych setach – do 18 i 20, goście niepodziewanie ruszyli do kontrataku. Rzucając wszystko udało im się wygrać wojnę nerwów w trzecim secie – 27:25, lecz ten zryw sporo ich kosztował. Czwarta, a zarazem ostatnia odsłona spotkania ponownie padła łupem gospodarzy – 25:19. Dla Allianz Milano to ważna wygrana, dająca drużynie stabilną pozycję w samym środku stawki. Powodów do radości nie ma w szeregach Grottazzolina. Zespół niezmiennie zajmuje ostatnie, 12. miejsce i jest faworytem do spadku do serie a2. MVP zawodów został Davide Gardini.

Szybką przeprawę ma za sobą Sonepar Padova, które pokonało 3:0 Mint Vero Volley Monza. Od pretendenta aż po samo dno spadło Vero Volley, aktualnie zajmujące 11. miejsce, będąc na granicy strefy spadkowej. Zespół z Padwy z kolei po dwóch porażkach wraca na zwycięską ścieżkę pokonując bezradnych przeciwników do 23 i dwukrotnie 21. Największym sukcesem gości z pewnością jest porażka 21:25 w trzecim secie, gdy nie wychodziło im kompletnie nic, a wyjątkowo słabe przyjęcie nie zwiastowało tak dobrego zakończenia. MVP jednostronnego spotkania wybrano Luca Porro.

Odbija się od dna z kolei Cisterna Volley, które w pięciu setach pokonało Valsa Group Modena. Cały pojedynek należał raczej do tych bardziej wyrównanych, choć momentami na dystansie drużyną zdarzały się przestoje. Modena na znakomity wynik na koniec sezonu nie ma co liczyć, a Cisterna Volley ułatwiła sobie tą wygraną wyjście z pogranicza strefy spadkowej. MVP jedynego spotkania, w którym doszło do podziału punktów, został Theo Faure.

Zobacz również:
Wyniki i tabela ligi włoskiej mężczyzn

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, ligi zagraniczne

Tagi przypisane do artykułu:

Więcej artykułów z dnia :
2024-11-11

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved