Szóstka nie okazała się szczęśliwa dla Polek grających w Turcji. W tej kolejce zwycięstwo odniosła tylko drużyna Magdaleny Stysiak, ale ona nie grała. Wśród biało-czerwonych najlepiej spisała się Julia Szczurowska, która zdobyła 30 punktów, lecz jej Nilufer przegrał po tie-breaku.
Jednostronny mecz na szczycie
We wtorkowej serii gier zmierzyły się dwa dotychczas niepokonane zespoły, czyli Fenerbahce i Galatasaray. Drużyna Magdaleny Stysiak rozbiła rywalki 3:0, tylko w jednym z setów pozwalając im przekroczyć barierę 20 oczek. Kluczem do sukcesu była zagrywka, którą punktowała 9 razy oraz wielokrotnie odrzucała rywalki od siatki. Klasą samą dla siebie była Melissa Vargas, która zapisała 25 oczek na koncie (57% skuteczności). Magdalena Stysiak po raz kolejny nie pojawiła się na boisku.
„Polskie” drużyny w odwrocie
Zadyszkę złapał Eker-Bahcelievler Belediyesi, któy przegrał kolejny mecz z rzędu. Tym razem u siebie nie miał większych szans z Vakifbankiem Stambuł. Przyjezdne nacisnęły zagrywką (8 asów), a poprawiły w ataku (50% skuteczności). Ich liderkami były Zehra Gunes, które wywalczyły łącznie 23 oczka. Wśród pokonanych przeciętnie spisała się Martyna Czyrniańska, która skończyła 6 akcji w ataku (43% skuteczności). Na podobnym poziomie zaprezentowała się w przyjęciu, w którym angażowana była 25 razy.
Trudną przeprawę na wyjeździe z Aydin BBSK miało Eczacibasi. Początkowo nie wyszło ono w najsilniejszym składzie, ale gospodynie postawiły faworytkom na tyle duży opór, że do gry musiała wkroczyć Tijana Bosković. Zdobyła ona 27 punktów i pozwoliła Eczacibasi uniknąć straty punktów, bo ostatecznie triumfowało 3:1. Wśród gospodyń dobre zawody rozegrała Aleksandra Rasińska. Polska atakująca skończyła 19 ataków, co dało jej 40% skuteczności w tym elemencie.
Z roli faworyta wywiązał się też Turk Hava Yollari, który u siebie odprawił z kwitkiem Besiktas. Przyjezdne powalczyły tylko trochę w trzeciej odsłonie, ale ogólnie były tłem dla rywalek. Bez Jovany Brakocević-Canzian nie potrafiły znaleźć recepty na postawienie się faworytkom. Nie pomogła im też Olivia Różański, która popisała się 1 asem serwisowym, a w ataku zdobyła 8 oczek (38% skuteczności). Do tego dołożyła 15 przyjęć, w których nie popełniła błędu. Wśród gospodyń prym wiodła Anthi Vasilantonaki, która zakończyła spotkanie z 20 punktami na koncie.
30 oczek Polki i przegrana
Ogromny niedosyt może odczuwać Nilufer, który u siebie prowadził już 2:0 z Kecoren Sigorta Shop, ale trzecią partię przegrał na przewagi, a później nie podjął już walki z rywalkami. Bohaterką spotkania została Yaasminee Bedart-Ghani, która zakończyła mecz z 36 oczkami na koncie. Wśród pokonanych niewiele ustąpiła jej Julia Szczurowska, która zdobyła 30 punktów. Polka popisała się 4 blokami, 1 asem serwisowym, a w ataku uzyskała 38% skuteczności.
Atutu własnego parkietu nie wykorzystał Sariyer, który uległ Arasowi Kargo. Moment słabości przyjezdnym przytrafił się w drugiej odsłonie, ale do podziału łupów nie dopuściły. Duża w tym zasługa Bianki Busy i Hanny Klimets, które zdobyły po 21 punktów. Wśród pokonanych wyróżniła się Tara Taubner (23 oczka), ale nie dało to jej drużynie zwycięstwa.
O wiele lepiej we własnej hali spisał się Zeren Spor, który wykazał wyższość nad Kuzeyboru. Przyjezdne wygrały tylko jednego seta, a w pozostałych nie potrafiły zatrzymać Brankicy Mihajlović i Aleksandry Uzelac, które łącznie wywalczyły 50 punktów i decydowały o obliczu gry gospodyń.
Zobacz również
źródło: inf. własna