Strona główna » Na zespół Joanny Wołosz nie ma mocnych. Natasza Ornoch punktowała, ale nie było happy endu

Na zespół Joanny Wołosz nie ma mocnych. Natasza Ornoch punktowała, ale nie było happy endu

inf. własna

fot. legavolleyfemminile.it

Włoska Serie A kobiet rozgrywała w weekend 5. kolejkę zmagań. Hitem tej rundy było spotkanie dwóch drużyn znajdujących się na czele tabeli, czyli Prosecco Doc A.Carraro Imoco Conegliano – Joanny Wołosz i Igor Gornozola Novara. Przed tym spotkaniem na 1. miejscu znajdował się zespół z Novary. Jednak ekipa polskiej rozgrywającej nie dała mu najmniejszych szans i zgarnęła trzy punkty do tabeli. Swoją szansę na grę dostała też w końcu Natasza Ornoch, ale jej Cbf Balducci Hr Macerata przegrało swój mecz.

Wołosz i Ornoch w innych humorach

Imoco Conegliano pozostało jedynym wciąż niepokonanym zespołem w lidze włoskiej kobiet. Po 5. kolejkach jest już liderem tabeli. Poprzedni mecz był bardzo dobry w wykonaniu drużyny polskiej rozgrywającej, Joanny Wołosz. W ten weekend mistrzynie Włoch czekało trudne wyzwanie. Musiały zmierzyć się z 4. zespołem minionego sezonu, który do tej pory odnosił same zwycięstwa i znajdował się na 1. miejscu w lidze, czyli Igor Gorgonzola Novara. Oczywiście Wołosz znalazła się w wyjściowym składzie. Jej zespół pokonał rywala gładko 3:0 (25:20, 25:17, 25:21). Największą przewagę było widać na zagrywce (7 do 2 asów) i w ilości punktowych bloków (6 do 1). W ataku po stronie drużyny z Conegliano prym wiodła tradycyjnie Isabelle Haak, która zdobyła 20 punktów w trzysetowym spotkaniu. Polka nie punktowała w tym meczu.

W końcu kibice mogli też oglądać na boisku drugą Polkę, która reprezentuje barwy Cbf Balducci Hr Macerata. Jej zespół musiał stawić czoła niedawnemu zdobywcy Superpucharu Włoch – Numia Vero Volley Milano. Niestety to zadanie okazało się za trudne dla beniaminka włoskiej Serie A. Drużyna z Mediolanu, która była gospodarzem meczu, wygrała go 3:0 (25:21, 29:27. 25:16). Drugi set przyniósł sporo emocji, przyjezdne miały swoje szanse, ale ostatecznie lepsze okazały się siatkarki Numii Vero Volley. Natasza Ornoch pojawiła się na parkiecie z kwadratu dla rezerwowych. Nie może uznać tego wejścia za udane. Popełniła trzy błędy, nie zdobywając ani jednego punktu w ataku. Udało jej się natomiast raz zablokować rywalki na siatce. Zapisała na swoim koncie jedno „oczko”. Najwięcej punktów w tym meczu zdobyła Paola Egonu, a po stronie zespołu z Maceraty liderką była Clara Decortes.

Jednostronne starcia, liderki prowadziły

W sobotni wieczór Reale Mutua Fenera Chieri ’76 podejmowało drużynę Volley Bergamo, która dotąd wygrała tylko jedno spotkanie i znajduje się na dole ligowej tabeli. Mecz 5. kolejki okazał się być całkowicie pod dyktando gospodyń z Chieri. Zakończył się w trzech setach, w ani jednym przyjezdne nie osiągnęły nawet 20 punktów. Przegrywały do 18, 19 i 14. To był mecz błędów. Obie drużyny oddały przeciwniczkom ponad pół seta. Ekipa z Chieri zdominowała też rywalki grą na bloku. Zdobyły w tym elemencie 14 „oczek” przy zaledwie 3 rywalek. Liderką gospodyń nie po raz pierwszy była Anett Nemeth, zdobywczyni 20 „oczek”. Drużyna z Bergamo miała duże problemy ze skutecznością w ataku, żadna zawodniczka nie osiągnęła nawet 10 punktów.

Savino Del Bene Scandicci tym razem zmierzył się na wyjeździe z beniaminkiem z Marignano, który jest jedynym zespołem bez punktów w sezonie 2025/2026 i znajduje się na ostatnim miejscu w tabeli. Bilansu tego nie poprawił. Przyjezdne bardzo szybko rozprawiły się z Omag-Mt San Giovanni In Marignano. Nie straciły nawet seta. Ten mecz to było ekspresowe 0:3 (16:25, 17:15, 15:25). Zespół ze Scandicci był lepszy w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. W tym pojedynku nie wystąpiła największa gwiazda Jekaterina Antropova. Trener dał jej odpocząć. Tym razem drużynę do zwycięstwa poprowadziły – Caterina Bosetti i Lindsey Ora Ruddins.

Ostatni z meczów, który zakończył się trzysetowym rezultatem to starcie Eurotek Laica Uyba i Megabox Ondulati Del Savio Vallefoglia, czyli drużyn z środka tabeli. Lepsze okazały się gospodynie z Busto Arsizio. Dwa pierwsze sety były jeszcze dość wyrównane, natomiast ostatnia partia należała już zdecydowanie do siatkarek Euroteka. Wygrały ją do 12. Gospodynie wypadły lepiej we wszystkich statystykach. Zdominowały swoje przeciwniczki. Najlepiej punktującą tego spotkania była Josephine Obossa, która zapisała na koncie drużyny 18 „oczek”. Po drugiej stronie siatki najlepsza była Erblira Bici.

Podział punktów po walce

Tylko dwa mecze tej kolejki zakończyły się po tie-breakach. Zacięty przebieg miało spotkanie między Honda Cuneo Granda Volley a Bartoccini-Mc Restauri Perugia. Ekipa z Cuneo bardzo dobrze rozpoczęła nowy sezon. Znajduje się wysoko w tabeli. Tym razem musiała jednak uznać wyższość rywalek i to na własnym parkiecie. Mimo, że gospodynie prowadziły 2:1 w tym meczu, to jednak siatkarki z Perugii włączyły piąty bieg w dwóch ostatnich partiach i to one zapisały na swoim koncie 2 punkty. Statystyki obu drużyn były zbliżone. Zespół z Cuneo lepiej radził sobie na zagrywce. Najlepiej punktującą zawodniczką zwycięskiego zespołu była Beatrice Gardini. Zapisała na swoim koncie 19 „oczek”.

Najdłuższym spotkaniem tej kolejki była potyczka: II Bistonte Firenze z Wash4green Monviso Volley. To było zacięte 5 setów pełnych walki. Najbardziej wyrównana była druga partia, która zakończyła się grą na przewagi. Ostatecznie to przyjezdne z Pinerolo triumfowały 3:2 (25:22, 24:26, 22:25, 25:18, 15:12). To była dopiero druga wygrana tego zespołu, dlatego znajduje się dopiero na 11. pozycji, z kolei ekipa z Firenze jest siódma. Drużyna Wash4green Monviso Volley lepiej atakowała i miała więcej punktowych bloków (13-8). Swój zespół do zwycięstwa poprowadziły – Malual i Davyskiba.

Zobacz również:

Wyniki i tabela włoskiej Serie A kobiet

PlusLiga