Środowe spotkania francuskiej ekstraklasy nie przyniosły wielkich przetasowań. Faworytki robią swoje i budują przewagę nad rywalkami. Kolejne znakomite zawody rozegrała Natalia Murek, lecz pech dalej dopisuje drużynie Pauliny Majkowskiej. Objawieniem ostatniego tygodnia pozostaje Volleyball Club Chamalieres.
LIDERKI DEKLASUJĄ
Zwycięstwa niezmiennie kolekcjonuje Neptunes de Nantes, które pokonało u siebie najsłabszą drużynę rozgrywek. Przyszłość France Avenir 2024 rysuje się w ciemnych barwach, zwłaszcza że dotychczas zespołowi z Montpellier nie udało się urwać ani seta. Ostatnie starcie również zakończyło się rezultatem 3:0 na korzyść gospodyń (25:12, 25:14, 25:21). Świetny występ ma za sobą Leia Ratahiry, lecz nagrodę MVP przyznano Norze Legrand. Honoru przyjezdnych starała się bronić Lila Girgenti, wspierana przez Malie Iloai.
NIE MA MIEJSCA NA BŁĘDY
Drugie w zestawieniu Pays D’aix Vanelles Volleyball także się nie zatrzymuje. Wiceliderki w środę pokonały 3:0 Racing Club De Cannes. Dwa wyrównane sety to za mało, zwłaszcza, gdy w ostatnim przegrywa się 14:25. Grające jak z nut podopieczne Filippo Schiavo na brak liderek nie mogły narzekać, a najlepszą zawodniczką spotkania wybrano bezkonkurencyjną Lene Kindermann. Wśród przeciwniczek dobrze zaprezentowały się Lauren Matthews oraz Amalie Jorgensen.
Kolejne zwycięstwo ma na swoim koncie także Volley Mulhouse Alsace. O wygraną jednak nie było łatwo, bowiem goszczące Beziers Volley podyktowało gospodyniom ciężkie warunki. Cały mecz był świetnym widowiskiem, choć tryby w machinie Beziers zatrzymały się w czwartym secie, przegranym 9:25. Statuetka MVP powędrowała do Katelyn Evans, lecz najwięcej punktów po obu stronach siatki zdobyła Valentina Diouf. Mocnych charakterów nie zabrakło także w szeregach Beziers Volley, a kolejny występ we francuskiej ekstraklasie ma za sobą Paulina Majkowska. Polska środkowa zakończyła spotkanie z dorobkiem 7 ‘oczek’ przy skuteczności 56%. Drużyna Majkowskiej dotychczas wygrała jedno spotkanie, jednak zespół ma dużo pecha. W trzech ostatnich spotkaniach ponosił klęski dopiero w tie-breaku.
Na zwycięską ścieżkę powraca również Levallois Paris Saint-Cloud, które zdołało się już otrząsnąć po porażce z Nantes. Tym razem łupem stołecznego klubu padło spotkanie z Marcq en Baroelu, które zdołało urwać wyłącznie seta. MVP spotkania wybrano Biance Cugno, która zdobyła 22 punkty. Świetnie zaprezentowała się także Natalia Murek, która dołożyła od siebie 15 ‘oczek’ notując skuteczność na poziomie 34%. W czwartym secie na boisku pojawiła się również Aleksandra Kazała, która zdobyła 3 punkty.
KOSZTOWNE POTKNIĘCIE I POJEDYNEK SĄSIADÓW
Niespodziewanie potknięcie zaliczyło Vandoeuvre Nancy Volleyball, którego siatkarki uległy we własnej hali niżej notowanemu Volleyball Club Chamalieres. Dla gościń była to dopiero druga wygrana w sezonie, a o ich zwycięstwie zadecydował dopiero tie-break – 15:13. W pełni zasłużenie MVP zawodów ogłoszono Sabine Haewegene.
Ważny mecz przegrało także Treville Florange Olympique Club, które przegrało z aktualnie sąsiadującym w tabeli Bordeaux Merignac. Gospodyniom do wygranej wystarczyły cztery sety, lecz gdyby nie wpadka z pierwszej części spotkania, mecz mógłby zakończyć się wcześniej. Faworytki pogrążyło przede wszystkim niska skuteczność w ataku. Najlepszą zawodniczką wybrano Eve Svobodovą, która błyszczała na parkiecie przez całe spotkanie.
Cenne zwycięstwo zanotowało z kolei Quimper Volley 29, które próbując odbić się od dna pokonało 3:1 przedostatnią ekipę rozgrywek. Volero Le Cannet zawiodło niemal na każdym froncie
Zobacz również:
Wyniki i tabela ligi francuskiej kobiet
źródło: inf. własna