Po czwartej kolejce Ligi Mistrzów w komfortowej sytuacji jest Jastrzębski Węgiel, Asseco Resovia zachowała szansę na wyjście z grupy, zaś drugą porażkę poniosła ZAKSA. Do zmiany lidera doszło w trzeciej grupie, w której pierwszej porażki w rozgrywkach doznał Halkbank.
Grupa A
W grupie A w świetnej sytuacji jest Ziraat Ankara, który nie doznał jeszcze porażki. W czwartej kolejce na wyjeździe ograł borykającą się z kłopotami zdrowotnymi Grupę Azoty ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle. Gospodarze nie ugrali nawet seta, a praktycznie jedną partię oddali rywalom po błędach własnych. Jedynie Bartosz Bednorz (zdobywca 12 punktów) próbował przeciwstawić się tureckiej ekipie. W niej prym wiedli Wouter Ter Maat i Matthew Anderson. Była to druga porażka wicemistrzów Polski, która sprawiła, że nie mają co liczyć już na pierwsze miejsce w grupie. Na szczęście utrzymali drugą lokatę, bo zagrał dla nich Olympiacos Pireus, który w Roselare pokonał 3:0 miejscowy Knack. Najwięcej walki było w premierowej odsłonie, a z seta na set gospodarze grali coraz słabiej. Przyjezdni z dobrej strony pokazali się w ataku (58% skuteczności), a ich liderem był Toncek Stern. Słoweniec zakończył mecz z 15 oczkami na koncie.
Zobacz również
Wyniki i tabela grupy A Ligi Mistrzów
Grupa B
W tej grupie niekwestionowanym liderem jest Itas Trentino, który ma komplet zwycięstw. Ostatnio pokonał u siebie Tours VB w trzech setach. Przyjezdni najbardziej postawili się w pierwszym z nich, przegrywając go dopiero na przewagi. Dużym atutem mistrza Włoch był blok, którym 12 razy zatrzymywał przeciwników. Bohaterem spotkania został Alessandro Michieletto, który zakończył je z dorobkiem 22 oczek. Z roli faworyta wywiązała się też Asseco Resovia, która we własnej hali gładko rozprawiła się z ACH Volley. Goście w żadnym setów nie przekroczyli bariery 20 oczek. Przewaga rzeszowian zaczynała się na zagrywce (9 asów), a kończyła w ataku (60% skuteczności). Ich liderami byli Klemen Cebulj i Yacine Louati, którzy zdobyli po 13 punktów.
Zobacz również
Wyniki i tabela grupy B Ligi Mistrzów
Grupa C
W tej grupie sytuacja jest najbardziej wyrównana. Wszystko przez pierwszą porażkę Halkbanku, który nie sprostał na wyjeździe Berlin Recycling Volleys. Gospodarze wygrali 3:0, choć wszystkie sety rozstrzygały się w końcówkach. Popełnili znacznie mniej błędów, a pierwsze skrzypce w ich szeregach grał Marek Sotola, który wywalczył 14 punktów. Przegrana w Niemczech zepchnęła Halkbank na drugie miejsce, zaś liderem został Gas Sales Piacenza, który u siebie odprawił z kwitkiem Benficę Lizbona. Przyjezdni nie ugrali ani jednej partii, choć dwie przegrali dopiero po batalii na przewagi. Kluczem do sukcesu włoskiej ekipy okazał się blok, w którym punktowała o 8 razy więcej niż rywale, a jej liderem był Fabrizio Gironi (17 oczek). Po ostatnich meczach 3 drużyny dzielą zaledwie 2 punkty w tabeli.
Zobacz również
Wyniki i tabela grupy C Ligi Mistrzów
Grupa D
W grupie D nie ma mocnych na Jastrzębski Węgiel, który już praktycznie zapewnił sobie pierwsze miejsce w grupie. Tym razem u siebie pokonał Jihostroj Czeskie Budziejowice. Goście wygrali pierwszego seta, ale w kolejnych nie mieli zbyt wiele do powiedzenia. Mimo że dobrze zagrali blokiem (10 czap), to nie wystarczyło im to do odniesienia zwycięstwa. Bohaterem spotkania został Jean Patry, który uzyskał 57% skuteczności w ataku i zdobył 16 punktów. Drugi w stawce jest Guaguas Las Palmas, który w Niemczech wykazał wyższość nad SVG Luneburg. Gospodarze okazali się bardzo gościnni, bo nie nawiązali zbyt wyrównanej walki z rywalami. Nie potrafili powstrzymać ich ofensywnej siły, a zwłaszcza Paolo Zoncy, który zakończył mecz z 17 punktami.
Zobacz również
Wyniki i tabela grupy D Ligi Mistrzów
Grupa E
W niej wciąż na czele jest Cucine Lube Civitanova, które odniosło planowe zwycięstwo z Lvi Praga. Czekska drużyna dzielnie walczyła w każdym z setów, ale ani jednego nie udało jej się wygrać. Kluczowa okazała się wyższa skuteczność włoskiej ekipy w ataku, a do sukcesu poprowadził ją Adis Lagumdzija, który zgromadził 15 punktów. W drugim meczu atut własnego parkietu wykorzystał Greenyard Maaseik, który odprawił z kwitkiem Arcadę Galati. Goście tylko w drugim secie znaleźli sposób na pokonanie rywali. Nie pomógł im Dawid Woch, który popisał się 1 blokiem, a w ataku zdobył 2 oczka (40% skuteczności). Prym wśród gospodarzy wiódł Adam Bartos, który wywalczył 24 punkty.
Zobacz również
Wyniki i tabela grupy E Ligi Mistrzów
źródło: inf. własna