W miniony weekend Fenerbahce w derbach Stambułu ograło Vakifbank, a planową wygraną odniosło również Eczacibasi. Tym razem ani Martyna Czyrniańska, ani Magdalena Stysiak nie pojawiły się na boisku. Bohaterką kolejki została Samanta Fabris, która zdobyła 32 punkty.
Mecz na szczycie dla Fenerbahce
W miniony weekend doszło do spotkania na szczycie, w którym Fenerbahce pokonało Vakifbank. Podopieczne Giovanniego Guidettiego tylko w drugim secie znalazły receptę na pokonanie rywalek. Te postawiły na zagrywkę, która okazała się kluczem do szyfru. Punktowały nią 10 razy i wielokrotnie odrzucały lokalne przeciwniczki od siatki. W ich szeregach osamotniona w ofensywie była Gabi Braga Guimaraes, a o obliczu gry gospodyń decydowały Arina Fedorowcewa oraz Melissa Vargas, które łącznie zgromadziły 37 punktów. Tym razem Magdalena Stysiak nie grała.
Planowe zwycięstwo odniosło Eczacibasi, które w trzech setach rozprawiło się z Niluferem. Najbardziej przyjezdne postawiły się w trzeciej odsłonie, którą przegrały dopiero po batalii na przewagi. Mimo że wśród gospodyń nie zagrała Tijana Bosković, to i tak siła ofensywna była po ich stronie. Pod jej nieobecność ciężar zdobywania punktów na swoje barki wzięły Alexa Gray oraz Irina Woronkowa, które łącznie zdobyły 29 oczek. Martyna Czyrniańska nie pojawiła się na boisku.
Blisko sprawienia niespodzianki było PTT, które na wyjeździe prowadziło już 2:1 z Turk Hava Yollari, ale ani w czwartej, ani w piątej odsłonie nie postawiło kropki nad „i”. Nie pomogła mu dobra postawa Yasemin Ozel, bowiem po drugiej stronie siatki również 20 punktów wywalczyła Kiera Van Ryk. Miała ona wsparcie u koleżanek, a dzięki temu gospodynie zdołały doprowadzić do tie-breaka, a później także jego rozstrzygnąć na swoją korzyść.
Ponad 30 punktów Fabris
Szansy na zwycięstwo nie wykorzystał Besiktas, który prowadził już na wyjeździe z Cukurovą 2:1. Nie pomogła mu dobra dyspozycja w bloku, w którym szczególnie skutecznie spisała się Emily Maglio, notując 7 czap na koncie. Gospodynie zdołały bowiem odwrócić losy meczu i triumfować w tie-breaku, a duża w tym zasługa Samanty Fabris, która zakończyła mecz z 32 oczkami i 54% skutecznością w ataku.
Po ważne zwycięstwo sięgnęło Kuzeyboru, które przed własną publicznością odprawiło z kwitkiem Muratpasę. Przyjezdne zerwały się do walki w trzeciej partii, ale zabrakło im siły ofensywnej, aby doprowadzić do tie-breaka. Wśród gospodyń wiodącą postacią była Sarah Wilhite, która zdobyła 20 punktów i poprowadziła je do sukcesu.
Z roli faworyta wywiązało się Galatasaray, które na wyjeździe w trzech setach rozprawiło się z Karayollari. Trochę walki było jedynie w drugiej odsłonie, ale gospodynie przegrały ją po grze na przewagi. Przyjezdne postawiły na zagrywkę, którą częściej punktowały niż popełniały błędy, a ich liderką była Logan Eggleston. Zakończyła ona mecz z 23 punktami na koncie.
Niespodzianki nie sprawił Sariyer. Wprawdzie wygrał pierwszego seta w starciu z Aydin, ale na więcej nie było go stać. Gospodynie postawiły na blok, którym aż 17 razy zatrzymywały rywalki, a pierwsze skrzypce po raz kolejny w ich szeregach grała Anna Nicoletti, która wywalczyła 21 oczek.
Zobacz również
Wyniki i tabela ligi tureckiej siatkarek
źródło: inf. własna