W 21. kolejce kobiet nie doszło do większych niespodzianek. Czołowe drużyny wygrały swoje mecze i pozostały na swoich miejscach. Ważne zwycięstwo odniósł Płomień Sosnowiec oraz BAS Białystok. Coraz trudniejsza jest sytuacja Karpat Krosno oraz Solnej Wieliczka, drużyny te są o krok od degradacji do II ligi.
CZOŁÓWKA TABELI ZGODNIE Z PLANEM
Liderki tabeli nie zwalniają tempa, wygrały 3:1 z SAN-Pajda Jarosław. Było to ich dwunaste zwycięstwo z rzędu w tegorocznych rozgrywkach. Jarosławianki wygrały trzecią partię spotkania, na więcej nie było ich stać. Drużyna z Podkarpacia zajmuje siódme miejsce, ma na swoim koncie 30 punktów, o cztery wyprzedza Płomień Sosnowiec. Podopieczne trenera Bartosza Kujawskiego mają na swoim koncie 53 punkty o 10 wyprzedzają drugi KS Enea Piła.
Pilanki wywiozły komplet punktów ze Szczyrku, wygrały 3:0 z uczennicami. Najskuteczniejsza zawodniczką w ich szeregach była Kamila Kobus, która zdobyła 14 punktów, jeden punkt mniej zdobyła Agnieszka Czerwińska. Pilanki były skuteczniejsze w bloku (10-7) oraz w polu zagrywki (8-4). Miały również lepszą skuteczność w ataku. Te elementy przyczyniły się do ich zwycięstwa. Pilanki wyprzedzają trzeci Sokół o jeden punkt.
Sokół Mogilno wygrał w Legionowie z tamtejszą ekipą 3:0, pozostał na trzecim miejscu w ligowej tabeli. Mogilnianki wyprzedzają o cztery punkty ekipę z Białegostoku. Z kolei drużyna z Mazowsza zajmuje niskie 11. miejsce i wciąż nie jest pewna ligowego utrzymania. Legionowianki mają sześć punktów przewagi nad Karpatami Krosno. W najbliższej kolejce obie te ekipy spotkają się w Legionowie. Z kolei Sokół w najbliższą środę rozegra zaległy mecz w Wieliczce z tamtejszą Solną.
PRZEŁAMANIE BAS-u
Ekipa z Podlasia wygrała z broniącymi się przed spadkiem Karpatami Krosno 3:0. Krośnianki tylko w drugim secie były w miarę równorzędnym rywalem dla gospodyń. Pierwszy i trzeci set toczył się pod wyraźne dyktando gospodyń. Ich liderką była Julia Papszun, która popisała się sześcioma asami serwisowymi. – Zagrałyśmy dobry mecz, nasze zwycięstwo było zasłużone, cała drużyna zagrała bardzo dobrze. Naszym celem jest jak najlepsza gra, chcemy zająć jak najlepsze miejsce przed meczami play-off –powiedziała Julia Papszun, która została wybrana MVP tego starcia. Odmienne nastroje panowały w drużynie z Krosna. Drużyna z Podkarpacia obok Solnej Wieliczka jest kandydatem do spadku. – Niestety przegrałyśmy ten mecz. Pokazałyśmy się dobrze tylko w jednym secie, miałyśmy problemy z przyjęciem zagrywki. Nie pokazałyśmy tego na co nas stać. Ciężko nam się podnieść po takich porażkach. Myśl o ewentualnym spadku jest dla nas przytłaczająca, chcemy do końca walczyć. Wymazujemy tę myśl z naszych głów, gdy jesteśmy na boisku – powiedziała Amelia Bogdanowicz, rozgrywająca krośnieńskiej drużyny.
ZWYCIĘSTWO NA MIARĘ UTRZYMANIA
W taki sposób można podsumować mecz w Wieliczce. Zwycięstwo Płomienia praktycznie zapewniło utrzymanie ekipie z Sosnowca, porażka Solnej postawiła tę ekipę w bardzo trudnej sytuacji. W spotkaniu tym obie drużyny popełniły bardzo dużą ilość błędów własnych Solna – 29, a Płomień – 32. Przyjezdne miały w swoich szeregach zawodniczki, które wzięły na siebie ciężar gry i punktowały. Magdalena Bagniak razem z Martą Twardoch zdobyły po 19 punktów. Oliwia Laszczyk zdobyła 14. W drużynie Solnej osamotniona Weronika Krysztofiak (21 punktów) nie była w stanie zbyt wiele zdziałać. Sosnowiczanki lepiej zagrały w polu zagrywki (8-4), Solna w bloku (11-8). Wieliczanki zajmują ostatnie miejsce w tabeli, są jedną nogą w drugiej lidze. Drużynę z Małopolski czekają spotkania wyjazdowe w: Nowym Dworze Mazowiecki, Białymstoku, Węgrowie. Chcąc myśleć o przedłużeniu swoich nadziei na pozostanie wieliczanki muszą szukać punktów w tych meczach.
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi kobiet
źródło: inf. własna