W miniony weekend na drugoligowych parkietach rozegrano siedemnastą kolejkę w rywalizacji mężczyzn. W większości meczów wygrywali faworyci, ale nie obyło się też bez niespodzianek. W pierwszej grupie przegrał ówczesny wicelider z Wilczyna, zaś w czwartej grupie przegrał lider z Krakowa.
Grupa 1
W pierwszej grupie wciąż na czele są Anioły Toruń, które we własnej hali w miniony weekend rozbiły Orła Międzyrzecz. O różnicy poziomu między oboma zespołami najdobitniej świadczy fakt, że goście w całym meczu uzbierali tylko 41 punktów. Dość gładką porażkę na wyjeździe poniosły Wilki Wilczyn, które nie urwały nawet seta Energetykowi Poznań. Z kolei Volley MOSiR Sieradz u siebie odprawił z kwitkiem Stilon Gorzów Wielkopolski. Wprawdzie źle zaczął mecz, ale od drugiego seta to on dyktował warunki gry, a wygrana pozwoliła mu awansować na drugie miejsce w tabeli. Emocji nie było w Łęczycy, gdzie Lotnik gładko ograł rezerwy Trefla Gdańsk. Przyjezdni w żadnej z partii nie dobrnęli nawet do granicy 20 oczek. Atut własnego parkietu wykorzystał też zespół z Wrześni, który wykazał wyższość nad Volley’em Team Żychlin. Mimo że mecz zakończył się w trzech setach, to nie był jednostronnym widowiskiem, a wszystkie kończyły się zaciętymi końcówkami. Najwięcej emocji było w Słupcy, gdzie Komspol podzielił się łupami ze Stoczniowcem Gdańsk. Goście prowadzili już 2:0, ale przegrali po tie-breaku.
Zobacz również:
Wyniki i tabela 1. grupy II ligi mężczyzn
Grupa 2
W grupie drugiej wciąż na czele jest Sparta Grodzisk Mazowiecki, która w miniony weekend stoczyła trudny bój we własnej hali z Necko Augustów. Ostatecznie triumfowała 3:1, ale aż dwie partie rozgrywane były na przewagi. Za jej plecami plasuje się KKS Kozienice, który u siebie odprawił z kwitkiem KS Błonie. Moment słabości gospodarzom przytrafił się w trzeciej odsłonie, ale do tie-breaka nie dopuścili. Ciekawie było w derbach stolicy, w których MOS Wola musiał uznać wyższość Metra. Gospodarze tylko w drugiej odsłonie znaleźli sposób na ogranie przeciwników. Blisko tie-breaka było w Międzyrzecu Podlaskim, gdzie Trójka walczyła z Camperem Wyszków. Ostatecznie jednak czwartą partię na przewagi wygrali gospodarze, a dzięki temu to oni sięgnęli po komplet punktów. Jednostronne spotkanie odbyło się w Spale, gdzie rezerwy SMS-u PZPS gładko rozprawiły się z Polcanexem Kobyłka. Przyjezdni w żadnym z setów nie dobrnęli nawet do granicy 20 punktów. Z kolei starcie Volley’a Ostrołęka z rezerwami Lechii Tomaszów Mazowiecki odbędzie się w najbliższą środę.
Zobacz również:
Wyniki i tabela 2. grupy II ligi mężczyzn
Grupa 3
W niej nie ma mocnych na WKS Wieluń, który w miniony weekend na wyjeździe pokonał Czarnych Rząśnia. Mimo że faworyci dłużej wchodzili w mecz, to od drugiej partii dyktowali warunki gry i sięgnęli po komplet punktów. Jeszcze szybciej uczynił to wicelider z Rudzińca, który nie dał większych szans Volley’owi Jelcz-Laskowice, nie wypuszczając go w żadnym z setów nawet z 20 punktów. Ważne zwycięstwo odniosła Bielawianka Bielawa, w Żaganiu ogrywając miejscowego Sobieskiego. Gospodarze poza premierową partią nie znaleźli skutecznej recepty na pokonanie rywali. Z roli faworyta wywiązali się Iwaniccy Gubin, którzy u siebie wykazali wyższość nad zamykającym tabelę Volley’em Radomsko. Goście zerwali się do walki w trzecim secie, ale do tie-breaka nie doprowadzili. Do niespodzianki doszło w Legnicy, gdzie Ikar przegrał z ZAKSĄ Strzelce Opolskie. Mimo że prowadził 2:1, to po tie-breaku triumfowali przyjezdni. Atut własnego parkietu wykorzystał Chełmiec Wałbrzych, który wykazał wyższość nad AZS-em Częstochowa. Najwięcej walki było w drugim secie, którego gospodarze rozstrzygnęli na swoją korzyść dopiero po batalii na przewagi.
Zobacz również:
Wyniki i tabela 3. grupy II ligi mężczyzn
Grupa 4
W niej na czele utrzymała się Sparta Kraków, która jednak poniosła niespodziewaną porażkę w Rybniku. Miejscowy Volley prowadził już 2:1, ale zwycięstwo przypieczętował dopiero w tie-breaku. Wykorzystała to AVIA SOLAR Sędziszów Małopolski, która przed własną publicznością nie oddała nawet seta Kęczaninowi Kęty, zbliżając się do lidera z Krakowa. Podobnie gładkie zwycięstwo odniósł MKS Andrychów, ogrywając w Krakowie Hutnika. Gospodarze najbardziej postawili się w premierowej odsłonie, ale ulegli w niej przeciwnikom 24:26. Z roli faworyta wywiązały się Karpaty, które we własnej hali ograły rywali z Bobrownik. Goście mogli przedłużyć spotkanie, ale trzecią odsłonę przegrali po walce na przewagi. Ważne zwycięstwo odnieśli Błękitni Ropczyce, którzy rozprawili się z Akademią Talentów Jastrzębskiego Węgla. Przyjezdni ambitnie walczyli, ale tym razem nie ugrali nawet seta. Z kolei MKS MOSiR Jasło u siebie nie sprostał TKS-owi Tychy. Zerwał się do walki w trzeciej partii, ale do podziału łupów nie doszło.
Zobacz również:
Wyniki i tabela 4. grupy II ligi mężczyzn
źródło: inf. własna