Końca dobiegła 15. kolejka TAURON 1.Ligi. MKS Będzin umocnił się na pozycji lidera, a cenne punkty do swojego konta dopisali siatkarze Olimpii Sulęcin, MCKiS-u Jaworzno oraz PSG KPS-u Siedlce.
SPOTKANIE STARYCH ZNAJOMYCH
Meczu pomiędzy MKS-em Będzin a BBTS-em Bielsko-Biała zapowiadał się niezwykle emocjonująco, jednak najwięcej emocji pojawiło się tylko w trzecim secie – po wyrównanej końcówce lepsi okazali się bielszczanie. Jednak w pozostałych odsłonach to podopieczni Wojciecha Serafina nadawali rytm gry i dopisali komplet punktów do ligowej tabeli. Niezwykle ważnym ogniwem będzińskiego zespołu był Brandon Koppers – na 31 piłek skończył 19 (61% skuteczności), a także dołożył blok oraz 53% przyjęcie. Natomiast w szeregach drużyny z Podbeskidzia wyróżniał się Szymon Romać, który zdobył 15 punktów atakiem, 3 blokiem oraz dołożył 3 asy serwisowe.
NIESPODZIANKA W SIEDLCACH
Niezwykle ciekawe spotkanie zostało rozegrane w Siedlcach. Podopieczni Witolda Chwastyniaka odnieśli zwycięstwo nad drużyną KKS-u Mickiewicza Kluczbork. W pięciosetowym pojedynku liderem był Bartosz Kowalczyk, który zdobył 32 punkty. Natomiast w szeregach zespołu z Kluczborka liderami byli Mateusz Linda oraz Janusz Górski.
CENNE PUNKTY
Ze zwycięstwem pierwszą rundę kończą także zawodnicy MCKiS-u Jaworzno. Ligowy beniaminek w trzech setach pokonał młodych siatkarzy ze Spały. Tym razem najlepiej punktującym zawodnikiem jaworzan był Jakub Grzegorzelec, który skończył 16 ataków, trzykrotnie zatrzymał rywali oraz posłał asa serwisowego. Natomiast SMS PZPS Spała swoją grę opierał na grze Jakuba Kiedosa oraz Mateusza Jańczyka, którzy zdobyli kolejno 17 i 16 punktów. Tym samym MCKiS Jaworzno awansował na dziesiąte miejsjce.
Cenne zwycięstwo odnieśli także zawodnicy Olimpii Sulęcin, którzy pokonali zespół BKS Visła Proline Bydgoszcz. Choć w elemencie przyjęcia lepiej prezentowali się zawodnicy znad Brdy, 48% pozytywnego odbioru zagrywki, przy 43% sulęcinian, to w ofensywie obie drużyny zakończyły mecz z 45% skutecznością. Kolejny dobry występ zanotował Fabian Leitermeier, który do dorobku drużyny dołożył 14 punktów. Natomiast po bydgoskiej stronie siatki najwięcej “oczek”, bo 16, zdobył Krzysztof Rykała.
FAWORYCI NIE ZAWIEDLI
Z roli faworyta wywiązali się zawodnicy Bogdanki Arki Chełm, którzy w trzech setach pokonali zespół Lechii Tomaszów Mazowiecki. Emocji nie brakowało, jednak w końcówkach to podopieczni trenera Rebzdy lepiej wykorzystywali swoje szanse. Po raz kolejny najlepiej punktującym zawodnikiem chełmian był Patryk Szwaradzki, który zdobył 16 punktów. Jednocześnie atakujący był jednym z najczęściej zagrywających zawodników, wraz z Mariuszem Marcyniakiem, posłał 17 zagrywek. Natomiast w Lechii kolejny dobry występ zaliczył Wiktor Musiał, który zdobył 12 “oczek”.
Trzysetowy mecz mają za sobą także siatkarze PZL Leonardo Avii Świdnik, którzy pokonali KGHM SPS Chrobrego Głogów. Nie do zatrzymania byli Damian Wierzbicki oraz Maciej Ptaszyński. Natomiast głogowianie ciężar gry oparli na grze Filipie Balaszu. Dodatkowo świdniczanie lepiej radzili sobie w bloku – zatrzymali rywali osiem razy, podczas gdy zespół z Dolnego Śląska zdobył w tym elemencie cztery punkty.
Zwycięstwem rok kończą także podopieczni Krzysztofa Andrzejewskiego. Białostoczanie w trzech setach rozprawili się z AZS-em AGH Kraków. Kolejną nagrodę MVP odebrał Dawid Gruszczyński, który równo dystrybuował piłki pomiędzy swoich skrzydłowych Karola Rawiaka, Jędrzeja Gossa oraz Macieja Naliwajko. Podopieczni Andrzeja Kubackiego mieli problemy z kończeniem swoich akcji, a mecz zakończyli z 41% skuteczności w ataku.
NIEMOC TRWA
Powodów do zadowolenia nie mają siatkarze Gwardii Wrocław. Tym razem podopieczni Rafała Jarząbskiego ulegli drużynie z Nowej Soli i wciąż zajmują 14. miejsce w tabeli. Choć fragmentami mecz miał wyrównany przebieg, to Gwardziści popełniali bardzo dużo błędów własnych co nie pozwalało na dotrzymanie kroku nowosolanom.
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna