PSG Stal Nysa potrzebowała jedynie trzech setów by pokonać zespół Trefla Gdańsk i dopisać do ligowej tabeli komplet punktów. Gdańszczanie tylko fragmentami byli w stanie dotrzymać tempa podopiecznym Daniela Plińskiego. Mimo zrywu w końcówce trzeciego seta zespół z Gdańska nie był w stanie zatrzymać rywali, a komplet punktów został w Nysie.
Dwa pierwsze punkty tego spotkania zdobył Remigiusz Kapica, który był bardzo widoczny w początkowych akcjach. Obie drużyny miały problemy z wstrzeleniem się w polu serwisowym, a wynik oscylował cały czas wokół remisu. Po skończeniu kontry przez Zouheira El Graoui na tablicy wyników zrobiło się 10:8, a kiedy jeszcze skuteczny blok dołożył Jakub Abramowicz – 12:9. W tej części seta gospodarze świetnie spisywali się w tym elemencie i po ,,czapie” na Patryku Niemcu swoje prowadzenie zwiększyli. Dobrze prezentował się także El Graoui i to jego uderzenia w kontratakach sprawiły, że dystans między zespołami wzrósł do sześciu ,,oczek”. Chwilę później Marokańczyk dołożył jeszcze punktowy serwis i miejscowi postawili się w idealnym położeniu przed najważniejszymi piłkami tego seta (18:11). Od tego momentu gdańszczanie zapunktowali trzykrotnie pod rząd i różnica zaczęła się zmniejszać. Po efektownym bloku Mikołaja Sawickiego oraz autowym ataku Kapicy zrobiło się 21:19, ale to było wszystko na co gościom pozwolili gracze Daniela Plińskiego, którzy ostatecznie wygrali pierwszą partię do 22.
szybko wypracowana przewaga
Gospodarze poszli za ciosem w drugim secie i szybko mieli czteropunktową przewagę. Duża w tym zasługa samych graczy Trefla, którzy zaczęli popełniać coraz więcej błędów własnych. Niemniej miejscowym nie można było odmówić odwagi i skuteczności w ofensywie. Po skończeniu krótkiej przez Jakuba Abramowicza ze środka siatki zrobiło się 9:4. Od tego momentu zaczęło się naprzemienne zdobywanie punktów i dopiero za sprawą Kewina Sasaka zostało to przerwane (11:13). Przyjezdni nie zamierzali się poddawać i cały czas próbowali doprowadzić do wyrównania. Po wykorzystaniu kontry przez Piotra Orczyka było 15:16, a zawodnik ten po wejściu na boisko wniósł sporo ożywienia w poczynania gości. Najważniejsze piłki tej części spotkania zapowiadały się bardzo ciekawie, ale ekipa Gdańskich Lwów przegrała końcówkę trochę na własne życzenie. Kolejny błąd nieczystego odbicia oraz zerwany atak Mikołaja Sawickiego sprawiły, że to siatkarze PSG Stali mieli aż pięć setboli. Dodatkowo przy drugiej piłce setowej Sasak zaatakował bez bloku w aut i w całym meczu gdańszczanie przegrywali już 0:2.
KONCENTRACJA DO KOŃCA
Dużo dobrego można było mówić o ofensywie gospodarzy, którzy po dwóch setach mieli 62% skuteczność w ataku. Po drugiej stronie siatki nie wyglądało to już tak kolorowo, dlatego trener Igor Juricić rotował składem. Cały czas trafiał Piotr Orczyk, ale to po asie serwisowym Kewina Sasaka było 7:3. Miejscowi szybko jednak doprowadzili do remisu, a nastąpiło to za sprawą Zouheira El Graoui, którego rywale nie mogli zatrzymać w ataku. Marokańczyk dołożył także blok. Gdańszczanie po dobrym początku tego seta utknęli i nie potrafili dorównać kroku rozpędzającym się gospodarzom. Przy serwisie Patryka Szczurka nysianie odskoczyli na sześć ,,oczek”, a stało się to dzięki dobrym zagrywkom rozgrywającego PSG Stali oraz bloku jaki ustawiali (16:10). Zawodnicy Plińskiego grali świetne zawody, kontrolowali ich przebieg i byli zdecydowanie lepsi. Wprawdzie za sprawą asów serwisowych Sawickiego goście zbliżyli się na cztery ,,oczka”, ale wzorem poprzednich setów końcówki należały do miejscowych. Tak było i tym razem. Po autowej zagrywce Janusza Gałązki to gracze z Opolszczyzny wygrali trzecią odsłonę meczu do 22, całe spotkanie 3:0, a dopisane trzy punkty pozwoliły im awansować na ósme miejsce w tabeli.
MVP: Wojciech Włodarczyk
PSG Stal Nysa – Trefl Gdańsk 3:0
(25:22, 25:20, 25:22)
Składy zespołów
PSG Stal Nysa: El Graoui (15), Jankowski (8), Kapica (13), Abramowicz (7), Włodarczyk (16), Szczurek (2), Szymura (libero)
Trefl Gdańsk: Martinez (1), Niemiec (4), Droszyński (2), Sawicki (6), Zaleszczyk (5), Sasak (13), Koykka (libero) oraz Nasevich (1), Orczyk (12), Gałązka (2), Czerwiński (1)
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
źródło: inf. własna