W ramach 13. kolejki PlusLigi ZAKSA Kędzierzyn-Koźle podejmowała Barkom Każany Lwów. Gospodarze mieli szansę, by zamknąć mecz w trzech setach, ale ta sztuka im się nie udała. Podopieczni trenera Krastinsa nie zdołali jednak urwać punktów ZAKSIE. Cały mecz zakończył się zwycięstwem kędzierzynian 3:1. Całe spotkanie zagrał Bartosz Kurek, który był liderem swojego zespołu.
Pod kontrolą ZAKSY
Pojedynek od początku układał się po myśli kędzierzynian. Wysoką skuteczność utrzymywał Bartosz Kurek. Atak z szóstej strefy Rafała Szymury i celna kontra Kurka sprawiły, że dystans powiększył się do czterech oczek. Przy stanie 18:14 interweniował trener Krastins. Passa ZAKSY trwała i gdy asa dołożył Karol Urbanowicz, kolejny raz zawodników do siebie przywołał szkoleniowiec Barkomu. Dopiero po tej przerwie skutecznie zaatakował Wasyl Tupczij (20:15). Do końca to gospodarze kontrolowali przebieg gry. Atak z lewego skrzydła Szymury postawił kropkę nad i.
Niewykorzystana szansa
Gdy Lorenzo Pope skończył kolejny atak Barkom prowadził 4:1. Gospodarze szybko zniwelowali dystans i po kontrataku Igora Grobelnego było już 6:6. Po fragmencie gry punkt za punkt inicjatywę zaczęli przejmować gospodarze. Kolejny kontratak Kurka wyprowadził ZAKSĘ na 14:11 i o czas poprosił trener Krastins. Goście nie mieli zamiaru odpuszczać, coraz pewniej punktował Kowalow. W końcówce przyjezdni doprowadzili do wyrównania i o czas poprosił trener Giani (21:21). Decydujący fragment grany był punkt za punkt. Atak Poręby doprowadził do walki na przewagi (24:24), ale as atakującego Barkomu dał zwycięstwo ukraińskiej ekipie.
Dyktat kędzierzynian
Z nową energią w trzeciego seta weszli kędzierzynianie. Ręki w ataku nie wstrzymywał Szymura. Po zagraniu z przechodzącej Urbanowicza interweniował trener Barkomu (10:6). Dobrze funkcjonował kędzierzyński blok. Obie ekipy nie ustrzegły się błędów w polu zagrywki. Na siatce górowali jednak kędzierzynianie. Problemy ze skończeniem akcji miał Tupczij. Po kolejnym skutecznym ataku Kurka ZAKSA prowadziła już 19:12. Goście nie byli w stanie tym razem nawiązać walki z rywalami. Dwa asy Szymury zamknęły seta.
Otwarcie czwartej odsłony było wyrównane, choć niepozbawione błędów (6:6). Gra nie miała większego tempa. Celne zagrywki Grobelnego pozwoliły ZAKSIE zbudować przewagę. Po bloku na Kowalowie o czas poprosił szkoleniowiec gości (10:7). Dopiero zagranie Szczurowa przerwało niemoc ekipy z Lwowa (11:8). Trener Krastins zaczął sięgać po zmiany. Poprawiło to grę Barkomu, ale na krótko. Raz za razem punktował Kurek. W końcówce trener Giani zrobił podwójną zmianę. Po ataku przez środek Poręby było już 20:15. W końcówce swoje akcje kończył Mateusz Rećko. Atak Urbanowicza dał serię piłek meczowych ZAKSIE. Drugą z nich zagraniem z szóstej strefy wykorzystał Grobelny.
MVP: Igor Grobelny
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Barkom Każany Lwów 3:1
(24:18, 24:26, 25:14, 25:17)
Składy zespołów:
ZAKSA: Kurek (21), Janusz (1), Grobelny (17), Szymura (14), Poręba (14), Urbanowicz (11), Nowowsiak (libero) oraz Kubicki, Rećko (3) i Chitigoi
Barkom: Kowalow (14), Pope (4), Fasteland (9), Szczurow (6), Tupczij (18), Petrows (1), Pampuszko (libero) oraz Cmokało (1), Tammearu (2), Walimaa, Szewczenko i Rogozin (1)
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
źródło: inf. własna