Wicemistrz Polski nie próżnuje. W poniedziałek Aluron CMC Warta Zawiercie zaprezentowała następcę Karola Butryna. Nową armatą drużyny będzie Bartłomiej Bołądź. Wicemistrz olimpijski z Paryża w ostatnich latach związany był z PGE Projektem Warszawa, z którym dwukrotnie zdobył brąz mistrzostw Polski i zwyciężył w Pucharze Challenge.
Konkretny ruch
Aluronc CMC Warta Zawiercie rozpieszcza ostatnio swoich fanów wieściami transferowymi. W poniedziałek klub oficjalnie przedstawił następcę Karola Butryna. Nową armatą wicemistrza Polski będzie Bartłomiej Bołądź. 30-latek pierwsze siatkarskie kroki stawiał w UKS-ie Krzyż Wielkopolski, skąd trafił w sezonie 2012/2013 do ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. W międzyczasie talent szlifował w SMS-ie PZPS Spała. W latach 2013-2017 związany był z drużyną z Radomia. Następnie na dwa sezony przeniósł się do Niemiec – VfB Friedrichshafen. Po powrocie bronił barw drużyn z Suwałk czy Gdańska, przed sezonem 2023/2024 trafiając do stołecznego Projektu.
Atakujący ma na swoim koncie parę trofeów klubowych. Wśród sukcesów reprezentacyjnych znajduje się zaś m.in. srebrny medal igrzysk olimpijskich, przywieziony z Paryża. Przyszły sezon będzie dla atakującego jedenastym, który spędzi na ekstraklasowych parkietach. Zdaniem siatkarza, wybór klubu z Zawiercia był oczywistą sprawą.
– Dlaczego wybrałem Aluron CMC Wartę Zawiercie? To proste, ponieważ jest to topowy klub nie tylko w naszym kraju, ale także w Europie. Wierzę, że nie tylko jako drużyna zrobimy kolejny krok do przodu, ale także sam rozwinę się jako zawodnik. Mam nadzieję, że damy w sezonie sporo radości naszym kibicom – przyznał nowy atakujący Jurajskich.
W minionym sezonie Bartłomiej Bołądź ponownie był fundamentem warszawskiej drużyny, wraz z którą po raz drugi sięgnął po brąz krajowych mistrzostw. 30-latek łącznie pojawił się na boisku w 36 spotkaniach PlusLigi, zdobywając 421 punkty. W ataku skończył 342 piłki, notując w tym elemencie skuteczność na poziomie 50%. Do tego dołożył 48 asy serwisowe i 31 punktów blokiem. Nic więc dziwnego, że to on będzie pierwszoplanową postacią w szeregach Jurajskich, którzy marzą o kolejnych sukcesach.
Brakujący fragment układanki?
Wicemistrz Polski po zdobyciu Superpucharu, kolejnego krążka krajowych mistrzostw oraz srebra Ligi Narodów, ma zakusy na więcej. W drużynie Michała Winiarskiego nie doszło do większych roszad. Zespół stracił jednak Luke’a Perry’ego oraz Karola Butryna. W ich miejsce udało się jednak pozyskać Jakuba Popiwczaka i Bartłomieja Bołądzia.
– Bartłomiej Bołądź absolutnie należy do czołówki polskich atakujących, o czym świadczy fakt, że od kilku lat regularnie jest powoływany do reprezentacji Polski i został z nią wicemistrzem olimpijskim – powiedział prezes klubu z Zawiercia, Kryspin Baran, dodając. – To wszechstronny leworęczny zawodnik, którego charakteryzuje duży zasięg oraz dysponowanie wieloma kierunkami ataku. Wierzę, że idealnie wkomponuje się w filozofię gry Michała Winiarskiego i jeszcze bardziej rozwinie swoje umiejętności w naszym zespole.
Pozostałe braki kadrowe ma uzupełnić Adrian Czerwiński.
Zobacz również:
Karuzela transferowa PlusLigi na sezon 2025/2026