PlusLiga nie zwalnia tempa, chociaż przed siatkarską ekstraklasą pojawiają się pierwsze problemy związane z pandemią koronawirusa. Zakażenie wykryto w drużynie Ślepska Malow Suwałki, w związku z czym ich spotkanie z zespołem z Radomia zostało przełożone. Pozostałe mecze odbędą się zgodnie z planem, a hitem będzie starcie PGE Skry Bełchatów z Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Ciekawie może być również w Katowicach, gdzie GKS podejmie rzeszowian, a także w Gdańsku, gdzie Trefl zmierzy się z Cuprum Lubin.
GKS Katowice – Asseco Resovia Rzeszów
Piątek, 25.09.2020, g. 17:30
Transmisja: Polsat Sport
Kolejkę otworzy ciekawie zapowiadające się starcie GKS-u Katowice z Asseco Resovią Rzeszów. Gospodarze będą chcieli podtrzymać zwycięską passę po wygranej 3:0 ze Ślepskiem Malow Suwałki oraz 3:2 ze Stalą Nysa i tym samym umocnić się w czołówce tabeli na początku sezonu. Obecnie zajmują oni 2. miejsce z dorobkiem 5 punktów. Rzeszowianie natomiast mają za sobą falstart w rozgrywkach – w swoim pierwszym meczu (spotkanie z Treflem Gdańsk z 1. kolejki zostało przełożone) gładko przegrali 0:3 z Jastrzębskim Węglem.
Podopieczni trenera Alberto Giulianiego z pewnością będą chcieli zmazać plamę ze spotkania z jastrzębianami i do starcia z katowiczanami podejdą podwójnie zmotywowani. Po stronie gospodarzy stoi jednak zgranie zespołu i mentalna przewaga w postaci dwóch zwycięstw, w tym odwrócenie wyniku ze Stalą z 0:2 do 3:2. – Ten wymiar psychiczny, że my w meczu z Asseco Resovią nic nie musimy tylko możemy, a na pewno będziemy bardzo chcieli, to jest nasz handicap. Trzeba też pamiętać z kim rzeszowianie grali, czyli ze ścisłą czołówką ligi. Prawda jest taka, że mają ogromny potencjał i jak sami twierdzą, będą mieli jeszcze mecze lepsze i gorsze, ale żeby zagrali gorszy mecz, to my musimy przyczynić się do tego – podsumował trener GKS-u Grzegorz Słaby.
Typ redakcji:
GKS Katowice – Asseco Resovia Rzeszów 3:2
źródło: inf. własna