Bogdanka LUK Lublin poważnie myśli o odegraniu istotnej roli w przyszłym sezonie. Od dawna wiemy, że w drużynie zostaje Wilfredo Leon. Na początku tygodnia kibice otrzymali potwierdzenie dalszej gry Marcina Komendy, a teraz wiadomo, że w klubie zostanie też Thales Hoss.
W poniedziałek Bodganka LUK Lublin ogłosiła, że w przyszłym sezonie w jej barwach zagra ponownie Marcin Komenda. We wtorek klub ujawnił, że również brazylijski libero Thales Hoss pozostanie w Lublinie.
W ostatnich dniach, jeszcze przed zdobyciem mistrzostwa Polski, Thales podkreślał, że to niesamowity sezon dla jego drużyny i jak widać zamierza dalej budować historię lubelskiej siatkówki. – – Oczywiście jest to dla nas niesamowity sezon. OK – przegraliśmy Puchar Polski, ale jastrzębianie byli w tym momencie lepsi i to oni zdobyli to trofeum. My nie graliśmy najlepiej. Wygraliśmy Challenge Cup, co jest wybitnym osiągnięciem dla nas, bo były to rozgrywki na poziomie europejskim i biliśmy się z silnymi drużynami, zwłaszcza w finale. Teraz jesteśmy w finale PlusLigi. Faktycznie to nasz wspaniały sezon, ale tak, jak powiedziałem wcześniej, jeszcze się nie skończył. Myślę, że możemy wygrać i cieszyć się jeszcze ze złota.
Nie jest tajemnicą, że Brazylijczyk dobrze się czuje w naszym kraju. Już w zeszłym sezonie potwierdzał to w wywiadzie dla Strefy Siatkówki: – Do BOGDANKI LUK Lublin przekonał mnie prezes klubu. Przy naszych rozmowach był dla mnie bardzo uprzejmy i zaangażowany w moje sprawy. Od samego początku pomagał mi znaleźć odpowiednie szkoły dla dzieci. Widać było, że mu zależy. Ja na pierwszym miejscu stawiam dobro mojej rodziny, później myślę o sobie, więc taką postawą prezes mi zaimponował. Ponadto widać, że klub dba o rozwój. Z roku na rok staje się coraz lepszy. Cieszę się, że jestem częścią zespołu i uczestniczę w tym ambitnym projekcie. W decyzji utwierdziło mnie też moje wcześniej wspomniane dobre zdanie na temat bezpieczeństwa kraju, miasta i serdeczności ludzi.
Zobacz również:
Transfery siatkarskie 20.05.2025