ZAKSA Kędzierzyn-Koźle przechodzi rewolucję kadrową. Z zespołem żegnają się kolejni siatkarze. Wiadomo już, że w drużynie nie będą występować Amerykanie – Erik Shoji i David Smith. Kolejny siatkarz, który zakończył współpracę z ZAKSĄ to Norweg Andreas Takvam. – Bez wątpienia ten ostatni sezon był znacznie lepszy i to też potwierdza, że po trudnych chwilach przychodzą te lepsze momenty i trzeba być cierpliwym. Dla mnie to nowe doświadczenie i cenna lekcja – podsumował na łamach mediów klubowych siatkarz.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle sezon 2024/2025 zakończyła na 5. miejscu. W rywalizacji o tę lokatę kędzierzynianie pokonali Asseco Resovię Rzeszów. Już od dłuższego czasu wiadome było, że drużyna będzie znacznie przebudowana przed kolejnymi rozgrywkami. Pożegnano już wielu siatkarzy w tym lidera zespołu – Bartosza Kurka. Kolejnym zawodnikiem, który nie będzie już grał w Kędzierzynie-Koźlu jest Andreas Takvam.
Kolejny środkowy pożegnany
Norweski środkowy występował w ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle przez dwa sezony. Wcześniej również grał w PlusLidze – w latach 2014 – 2016 w Effectorze Kielce. Od 2019 do 2023 bronił barw Ślepska Malow Suwałki. Podczas pobytu w Kędzierzynie-Koźlu pełnił głównie rolę zmiennika. W ciągu wszystkich swoich występów w PlusLidze Andreas Takvam zapisał na swoim koncie 1348 punktów. Z tego 62 oczek zdobył zagrywką, 977 – atakiem (59% skuteczności) a 309 blokiem.
W poprzednich rozgrywkach wystąpił w 15 spotkaniach PlusLigi zdobywając 56 punktów. Sezon wcześniej rozegrał 28 meczów, podczas których zdobył 158 punktów. – Ten pierwszy sezon tutaj był trudny dla wielu z nas, ale też dla całego klubu. Mieliśmy mnóstwo kontuzji, ale takie sytuacje uczą, aby zawsze w sporcie wracać z tych trudnych momentów. To jest ta cenna lekcja, której tutaj doświadczyłem. Bez wątpienia ten ostatni sezon był znacznie lepszy i to też potwierdza, że po trudnych chwilach przychodzą te lepsze momenty i trzeba być cierpliwym. Dla mnie to nowe doświadczenie i cenna lekcja – podsumował Andreas Takvam.
W barwach ZAKSY sięgnął po Superpuchar Polski. – Dla mnie osobiście tym najważniejszym i zapadającym w pamięć jest mecz o Superpuchar. Szczególnie ze względu na jego dynamikę, to jak udało nam się odwrócić losy spotkania. Odwrócenie rywalizacji w spotkaniach na tym poziomie i o taką stawkę nie zdarza się zbyt często – przyznał na łamach strony klubowej zawodnik.
Zobacz również:
Karuzela transferowa PlusLigi