Rozgrywki PlusLigi wkraczają w decydującą fazę. Po 20 z 30. kolejek na szczycie wciąż Jastrzębski Węgiel, który dystansuje się od przeciwników. Nie wszystkim faworytom udało się wygrać, a w tabeli często zamieniano się lokatami z sąsiadami. Coraz ciekawiej robi się na dole, gdzie GKS Katowice udowodnił, że łatwo skóry nie sprzeda.
KOLEJKA HITÓW LEKKO NAMIESZAŁA W CZUBIE
Za nami równo 2/3 sezonu zasadniczego PlusLigi. Po 20 z 30. kolejek na prowadzeniu dalej Jastrzębski Węgiel. Mistrzowie Polski mają nad Jurajskimi Rycerzami trzy ‘oczka’ zapasu, a w minionej kolejce cenne punkty przyniosła im wygrana w jednym z hitów. Objawienie sezon, Steam Hemarpol Norwid Częstochowa, nie dotrzymało kroku podopiecznym Marcelo Mendeza, przegrywając w Jastrzębiu-Zdroju 1:3.
Punkty potracił z kolei Projekt Warszawa. Stołeczni okazali się słabsi w starciu z Aluron CMC Wartą Zawiercie. Zawiercianie niesieni dopingiem własnych kibiców pokonali 3:1 warszawiaków, tym samym wskakując na 2. miejsce. Porażka podopiecznych Piotra Grabana zepchnęła ich na 3. lokatę, co nie jest wcale złym wynikiem, jednak strata aż 5 punktów do Jastrzębian może boleć.
KOSMETYCZNE ZMIANY
Na 4. miejscu utrzymuje się Bogdanka LUK Lublin. Choć Leon i spółka zaznali goryczy porażki przegrywając w meczu z grając w kratkę Asseco Resovią Rzeszów 2:3, to podział punktów pozwolił im zachować wcześniejszą lokatę. Lublinianie mają na koncie jednak 41 punktów, a ich strata do liderów to aż 10 ‘oczek’. Co więcej, punktująca ZAKSA odrobiła część zaległości i różnica między czwartą, a piątą siłą rozgrywek to tylko jeden punkt. Wspomnianym kilkukrotnym triumfatorzy Ligi Mistrzów, marzącym o powrocie na szczyt, w 20. kolejce udało się pokonać u siebie 3:1 gdański Trefl.
Pomimo porażki status quo zachowuje ekipa z Częstochowy, którą goni zespół z Rzeszowa. Choć siatkarze z województwa podkarpackiego po raz kolejny podejmują rękawice, to należy sobie zadać pytanie na jak długo. Asseco Resovia wygraną zepchnęła na 8. miejsce PGE GiEK Skrę Bełchatów, która zamyka stawkę drużyn z awansem do fazy play-off. Bełchatowianom tym razem zabrakło szczęścia, a kolejny z hitów padł łupem Ślepska Malow Suwałki – 3:2.
WYMIANA UPRZEJMOŚCI W „BEZPIECZNEJ” STREFIE
W drugiej części tabeli także bez większych zawirowań. Na 9. miejsce wskoczyli suwalczanie, którzy przeskoczyli Indykpol AZS Olszyn. Obie ekipy na ten moment mają po 28 punktów i wciąż liczą się w walce o czołową ósemkę. Podział punktów w meczu z PSG Stalą Nysa lekko podciął skrzydła olsztynianom – 2:3, ale jednocześnie wzbogacił rywalizację na dole. Porażka gdańskich lwów także pokrzyżowała im plany. Siatkarze z Pomorza to aktualnie 12. siła rozgrywek, którą na lokacie wyżej zastąpił Cuprum Stilon Gorzów. Podopieczni Andrzeja Kowala w minionej kolejce dopisali na konto trzy ważne punkty, pokonując do zera beniaminka z Będzina. Ostatnią drużyną, na ten moment, cieszącą się z utrzymania jest ekipa z Nysy, która nad strefą spadkową ma 4 ‘oczka’ przewagi.
CORAZ CIEKAWIEJ
Grono nieszczęśliwców otwiera Barkom-Każany Lwów. Ukraiński zespół jest najbliżej wyjścia ze strefy bezpośredniego zagrożenia. Lwowianie mają na koncie 13 punktów, a niewykorzystane szanse z czwartku mogą się na nich zemścić w końcowym rozrachunku. O ‘oczko’ mniej ma Nowak-Mosty MKS Będzin, który o utrzymanie powalczy zapewne do końca. W najgorszym położeniu jest GKS Katowice. Ostatni zespół sezonu ma na koncie 9 punktów, lecz wygrana 3:0 z Barkomem dodała katowiczanom nieco wiatru w żagle.
Do zakończenia sezonu zasadniczego zostało 10. kolejek, walka o utrzymanie wkracza w decydującą fazę i z każdą kolejką będzie coraz ciekawiej. Równie interesująco robi się na górze, gdzie dalej warto walczyć o rozstawienie w fazie play-off.
Zobacz również:
źródło: inf. własna