Nie było niespodzianki w meczu 29. kolejki PlusLigi, w którym miejscowa Stal podejmowała ekipę z Zawiercia. Podopieczni Michała Winiarskiego wywiązali się z roli faworytów i pokonali rywali w trzech setach. Teraz Stal czeka na mecz Barkomu. Jeśli lwowianie wygrają w Będzinie o pozostaniu w lidze zdecyduje bezpośredni mecz Barkom – Stal. Jeśli zespół z Lwowa teraz przegra w jakimkolwiek stosunku setów, ich ostatni mecz będzie o nic, a Stal zostanie w PlusLidze.
Bez niespodzianki
PSG Stal Nysa od początku dała zawiercianom jasny sygnał, że z utrzymaniem nie ma zamiaru czekać do ostatniej kolejki. Już na wstępie asem serwisowym popisał się Remigiusz Kapica – 2:1. Mocnymi zagrywkami popisywała się także ekipa przyjezdnych, która z czasem zaczęła przejmować inicjatywę. Przy stanie 8:5 dla gości grę przerwał Francesco Petrella. Od razu po czasie blokiem na El Graouim popisał się Aaron Russell. Jako kolejny asa na konto dopisał Miguel Tavares – 14:10. Jeden Gierżotto zdecydowanie za mało, a różnica w kolejnych minutach nie chciała maleć. Po dwóch asach serwisowych Bartosza Kwolka było już 18:11 dla zawiercian. W końcówce dobre wejście odnotował Dawid Dulski. Chwilę później blokiem popisał się Karol Butryn i już było 1:0 dla wicemistrzów Polski – 25:19.
Kluczem konsekwencja
Od początku drugiego seta ciężar gry wziął na siebie Michał Gierżot. Po stronie zawiercian na grę z Mateuszem Bieńkiem postawił Tavares. Z tonu nie spuszczał również Dulski, który pozostał na parkiecie. Po kilku minutach równej gry do głosu znów zaczęła dochodzić ekipa gości – 8:6, 13:10. Po asie Patryka Szczurka niespodziewanie był już remis po 14, a za moment grę przerwał Michał Winiarski. Później Jurajscy Rycerze znów odskoczyli na 2 ‘oczka’ – 18:16. O kolejne asy pokusił się jeszcze Kwolek – 20:17, zmuszając trenera nysan do wzięcia kolejnego czasu. Niemoc trwała dalej, a atakiem ze środka zakończył seta Jurij Gladyr – 25:20.
Co za seria!
Nerwowo w trzecią partię weszła drużyna z Zawiercia. Po ataku w antenkę Karola Butryna było 5:3 dla nysan. Na wysokich piłkach gości punktował Michał Gierżot, a odrabianie strat siatkarzom Warty przychodziło z trudem. Po bloku Kelliana Motta Paesa na Aaronie Russellu zrobiło się 12:9. Błyskawicznie dwoma asami odpowiedział jednak Butryn i już był remis po 12. Po przerwie dla trenera Petrella łatwiej nie było. Zawiercianie wrzucili drugi bieg – 20:13, do czego przyczynił się duet Kwolek-Russell. Gra gospodarzy całkowicie się posypała i za moment było już 25:16 dla wicemistrzów Polski. Decydujący cios siatkarzom Stali zadał Bartosz Kwolek.
MVP: Karol Butryn
PSG Stal Nysa – Aluron CMC Warta Zawiercie 0:3
(19:25, 20:25, 16:25)
Składy zespołów:
Stal: El Graoui (3), Gierżot (13), Kapica (2), Zerba (1), Abramowicz (2), Szczurek (1), Szymua (libero) oraz Kosiba (5), Dulski (9), Olejniczak (libero), Jankowski i Motta (1)
Warta: Kwolek (14), Russell (7), Gladyr (4), Tavares (4), Bieniek (9), Butryn (17), Perry (libero)
Zobacz również:
Wyniki oraz tabela PlusLigi