Mistrzostwa Świata mężczyzn rozkręcają się na dobre, ale w ich cieniu plusligowe zespoły pracują w pocie czoła. Przygotowania do sezonu ligowego wkraczają w decydującą fazę. Sparingowe granie za sobą ma chociażby beniaminek InPost ChKS Chełm. Ślepsk Malow Suwałki wymuszony przez kontuzję swojego zawodnika testuje graczy, którzy mogliby go zastąpić.
Beniaminek może być zadowolony
InPost ChKS Chełm już nie może się doczekać swojego pierwszego meczu w najwyższej klasie rozgrywkowej. Podopieczni Krzysztofa Andrzejewskiego po wygranej nad Mickiewiczem Kluczbork wywalczyli awans do PlusLigi. Siatkarze z Chełma intensywnie szykują się do tego momentu. Mają na koncie już trzy rozegrane sparingi, dwa ze Ślepskiem Malow Suwałki i jeden z Asseco Resovią Rzeszów. Beniaminek okazał się dwukrotnie lepszy od Ślepska, zaś z Asseco Resovią zremisował. – Zawsze przyjemniej kończy się jakiś cykl i etap przygotowań zwycięstwem. To jest satysfakcja, więc dobrze, że te wyniki w tych sparingach są na plus – mówi trener Krzysztof Andrzejewski. Podkreślił jednak, że istotną rolę w tym, aby gra zespołu wyglądała optymalnie odgrywa czas. – Na to, aby wszystkie systemy pracowały płynnie potrzeba czasu – zauważa i dodaje, że sparingi było okazją do przetrenowania w warunkach meczowych tego, nad czym drużyna pracuje na treningach. – To na pewno się udało – podkreśla.
Trener cieszy się także, że w zespole nie ma większych problemów zdrowotnych. – Dzięki temu w sparingach mogłem rotować tym składem w bardzo dużym stopniu. Każdy z graczy był na boisku tyle samo czasu. To pozytywne, ponieważ jest to przegląd wszystkich siatkarzy w różnych konfiguracjach – mówi. – Sparingi są okazją do przetestowania tego, nad czym pracowaliśmy, natomiast w warunkach meczowych zawsze jest inaczej. Pojawia się dreszczyk emocji. Przyjemnie jednak było pojechać do Rzeszowa i zagrać z utytułowaną Resovią na przyjemnej do gry hali. Myślę więc, że powoli wchodzimy w ten świat PlusLigi. Nie boimy się niczego i robimy swoją robotę – dodaje Krzysztof Andrzejewski. Z Asseco Resovią Rzeszów ChKS zremisował 2:2 (15:25, 19:25, 26:24, 25:22).
Ślepsk Malow Suwałki testuje
Problemy nie omijają z kolei Ślepska Malow Suwałki. Jeszcze przed startem sezonu poważnej kontuzji ścięgna Achillesa doznał Jakub Macyra, a dodatkowo z problemami z łydką zmagał się Kamil Droszyński. O ile sytuacja rozgrywającego nie wygląda źle, o tyle za Macyrę klub musi szukać zastępstwa. Z drużyną Dominika Kwapisiewicza trenują dwaj środkowi. Czy któryś z nich dołączy do zespołu na dłużej, dopiero się okaże.
Na testach w Ślepsku Malow Suwałki przebywają środkowi Marcin Bachmatiuk i Marcin Grzeszczak 📣. Zastępują od kilku dni kontuzjowanego Jakuba Macyrę i walczą o miejsce w składzie biało-niebieskich na sezon 2025/2026.
— Ślepsk Malow Suwałki (@mks_slepsk) September 13, 2025
Witajcie w Suwałkach, Panowie 🤝. Powodzenia! 👊 pic.twitter.com/Yp5a89XCjn
W ramach przygotowań Ślepsk dwukrotnie okazał się słabszy w sparingach od beniaminka z Chełma.
InPost ChKS Chełm – Ślepsk Malow Suwałki 4:0 (28:26, 25:21, 25:23, 25:19)
InPost ChKS Chełm: Turski (10), Rusin (4), Kapica (12), Łapczyński (5), Fasteland (8), Blankenau (2), Sonae (libero) oraz Jacznik, Marciniak (2), Goss (8), Nowik (5), Piotrowski (7), Swodczyk (6), Ostaszewski (libero).
Ślepsk Malow Suwałki: Nowakowski (4), Jankiewicz, Filipiak (18), Panou (18), Smith (8), Kwasigroch (9), Mariański (libero) oraz Grzeszczak (2), Kubacki (libero).
InPost ChKS Chełm – Ślepsk Malow Suwałki 2:1 (27:25, 25:27, 25:23)
InPost ChKS Chełm: Blankenau (1), Piotrowski (9), Rusin (2), Swodczyk (6), Goss (4), Fasteland (8), Sonae (libero) oraz Turski (2), Łapszyński (5), Nowik (5), Kapica (10), Jacznik (1), Marcyniak (2), Ostaszewski (libero).
Ślepsk Malow Suwałki: Jankiewicz (1), Filipiak (6), Nowakowski (9), Smith (2), Panou (6), Kwasigroch (6), Kubacki (libero) oraz Wiśniewski (1), Bachmatiuk (1), Wierzbicki (13).
Zobacz również:
Terminarz fazy zasadniczej PlusLigi
