Karol Kłos ostatnie dwa sezony spędził w Asseco Resovii Rzeszów. Co prawda na krajowym podwórku jemu i drużynie nie do końca się wiodło, ale za to w europejskich pucharach dwukrotnie Kłos mógł stanąć na podium Pucharu CEV. Teraz doświadczony środkowy pożegnał się z klubem i jej kibicami.
Kłos po piętnastu latach wróci do Warszawy?
Asseco Resovia Rzeszów nie może tego sezonu w PlusLidze zaliczyć do udanych. Rzeszowianie przegrali z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle bój o piąte miejsce i w przyszłych rozgrywkach nie zagrają w europejskich pucharach. W klubie zajdzie sporo zmian, a opuści go między innymi Karol Kłos.
Kłos dołączył do Resovii w sezonie 2023/24. Zajął z klubem odpowiednio czwarte i szóste miejsce, a na medal czeka już od siedmiu lat. Być może okazję do zdobycia go będzie miał w kolejnej kampanii. Środkowy ma zostać zawodnikiem Projektu Warszawa i ze stołecznym klubem będzie chciał w końcu znów stanąć na podium.
Jeśli mistrz świata z 2014 roku podpisze kontrakt, to historia zatoczy koło, bowiem Kłos występował już w stołecznej ekipie (AZS Politechnika Warszawska) w sezonach 2008 – 2010, a później trafił na 13 lat do Bełchatowa. W zespole ma zastąpić Andrzeja Wronę, który przed kilkoma dniami poinformował, że zakończy karierę po trwających rozgrywkach.
„Czułem się świetnie, czuć tu magię!”
Z rzeszowskim klubem Kłos pożegnał się emocjonalnym wpisem na Instagramie: „Po 13 latach spędzonych w Bełchatowie okropnie bałem się jak będzie po drugiej stronie barykady… a Wy przyjęliście mnie jak swojego auuu 🐺❤️🔥 To był zaszczyt. Czułem się świetnie na Podpromiu! Dziękuję kibicom – dzięki Wam tak dobrze bawiłem się podczas meczów… Dziękuję dobrym ludziom pracującym w tym klubie 🥹🔥 Dzięki chłopaki – Wy już wiecie 🫡 Poznałem tu mnóstwo fantastycznych i życzliwych osób. Czuć w tym miejscu kawał historii, czuć magię, czuć chęć walki o najważniejsze cele i powrót na szczyt 🏆 Zasługujecie na dużo więcej! @assecoresovia mogła by być najlepszym miejscem na siatkarskiej mapie Polski i Europy – tego Wam życzę z całego serca 🫡
A ja po 2 wymagających sezonach mówię do zobaczenia, czułem się tu jak w domu…„
