Strona główna » PlusLiga: Niechlubna passa Cuprum trwa. Projekt Warszawa górą

PlusLiga: Niechlubna passa Cuprum trwa. Projekt Warszawa górą

inf. własna

fot. PressFocus

PGE Projekt Warszawa wygrał 3:1 z Cuprum Stilon Gorzów. Pomimo dominacji Projektu w pierwszym secie Cuprum zdołało wrócić i wygrać drugą partie. Niestety dla gorzowian, następne odsłony przebiegały pod dyktando warszawskiej drużyny, a passa przegranych spotkań przez Cuprum przedłużyła się do sześciu.

Wrona blok show

Choć przyjezdni w pierwszych akcjach po udanym bloku na Kochanowskim wypracowali dwupunktową przewagę, to środkowy Projektu zrewanżował się za jakiś czas asem serwisowym. Ten punkt dał prowadzenie miejscowym 7:6. Od tego momentu stołeczni zaczęli się rozkręcać. Andrzej Wrona dołożył blok, a goście pod presją zaczęli się też mylić. Dobrze w kontrze grał Bartłomiej Bołądź (15:10). Kolejne punkty blokiem dokładał też Wrona i set zmierzał do szybkiego końca (22:14). Do niego też należało ostatnie słowo, kończąc partię oczywiście blokiem.

Skuteczna odpowiedź

Cuprum Stilon nie poddawał się. Lepiej zaczęli grać Chizoba i Taht, a gorzowska ekipa odskoczyła na 9:5. Choć Projekt próbował wrócić na swoje tory, tym razem było mu już trudniej. Blok Seweryna Lipińskiego na Weberze utrzymał przewagę przyjezdnych (13:9). Na blok Vuka Todorovicia nadział się też Tobias Brand (15:11), a w ataku skuteczny był Robert Taht – który wykorzystywał nie tylko siłę,  ale i spryt (19:14). Warszawska drużyna niewiele mogła zrobić, a Neves Chizoba w samej końcówce zaliczył jeszcze asa serwisowego. Cuprum Stilon pewnie wygrał drugą partię.

Byli blisko, wystarczyła chwila

Co ciekawe, goście kontynuowali też grę po przerwie. W ataku dobrze zagrali Chizoba i Lipiński (4:1). Brand blokiem próbował pobudzić kolegów do gry, ale zaraz Todorović „poczęstował” ich świetną zagrywką i gorzowianie nadal wyraźnie prowadzili. Wystarczyła jednak chwila, podbite piłki w obronie i sytuacja się zmieniła. Po ataku Bołądzia to Projekt był na prowadzeniu. Kania blokiem i Lipiński serwisem jeszcze przywrócili je na gorzowską stronę boiska (15:13), ale Bołądź z Brandem zaraz zaczęli kończyć ważne piłki. Ten drugi dołożył też blok, którym kolejne oczko dopisał też Wrona. Wystarczyła krótka chwila i to Projekt był bliżej wygranej w secie (20:19). W samej końcówce miejscowi cały czas górowali na siatce, błędy w polu zagrywki popełniali goście i partia padła łupem stołecznych.

Fajna gra, wygrany tylko jeden

W pierwszych akcjach trzeciego seta obie ekipy szły łeb w łeb. Co jakiś czas wymieniały się blokiem czy też ciekawym atakiem. Delikatnie przeważał Projekt, ale wystarczyły kontra i blok Tahta oraz ściana Todorovicia, by to gorzowianie wyszli na czoło (12:9). Cuprum Stilon prowadził do momentu aż Chizoba nie pomylił się w ataku. Asa po tym dołożył Weber i Projekt odzyskał prowadzenie (15:14). O czas poprosił trener gości, ale po nim Weber siał zagrywką spustoszenie wśród przyjmujących rywali. Wysunął swój zespół na 19:14. Asa dołożył też Brand i gorzowianie po tym już się nie podnieśli. Projekt z łatwością dograł seta i cały mecz do końca. Ostatnie słowo należało w nim do Tobiasa Branda.


MVP: Tobias Brand

PGE Projekt Warszawa – Cuprum Stilon Gorzów 3:1
(25:15, 17:25, 25:21, 25:17)

Składy zespołów:
Projekt Warszawa: Kochanowski (7), Firlej, BRand (23), Tillie (5), Wrona (15), Bołądź (13), Wojtaszek (libero) oraz Gruszczyński (libero), Kozłowski, Borkowski i Weber (6)
Cuprum Gorzów: Lipiński (10), Taht (15), Kania (5), Kwasowski (8), Todorowic (3), Chizoba (19), Graniczny (libero) oraz Lorenc, Desmet (1), Strulak (3) i Ferens 

Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi

PlusLiga

  • PlusLiga: Wygrana po zaciętym boju dla Ślepska

    PlusLiga: Wygrana po zaciętym boju dla Ślepska

  • PlusLiga: Niesamowita frekwencja na trybunach. Blisko rekordu

    PlusLiga: Niesamowita frekwencja na trybunach. Blisko rekordu

  • PlusLiga: Niechlubna passa Cuprum trwa. Projekt Warszawa górą

    PlusLiga: Niechlubna passa Cuprum trwa. Projekt Warszawa górą