Strona główna » Asseco Resovia łyknęła haczyk! Zaległości odrobione, a PlusLiga coraz ciekawsza

Asseco Resovia łyknęła haczyk! Zaległości odrobione, a PlusLiga coraz ciekawsza

inf. własna

fot. Aleksandra Suszek

Zaległości odrobione, a niemal wszystkie zespoły PlusLigi mają już za sobą 6 spotkań. Asseco Resovia Rzeszów przegrała w dreszczowcu. Ostatnie dni przyniosły też przełamanie mistrzom, a gazie dalej jest Indykpol AZS Olsztyn. Na nudę nie ma co narzekać, a jak te rezultaty przekładają się na tabelę?

Pudło pełne niespodzianek

Po 6. kolejkach, niemal w pełni rozegranych, na czele stawki plasuje się Aluron CMC Warta Zawiercie. Wicemistrzowie Polski mają na koncie 17 punktów, przy bilansie 6 wygranych i 2 porażek. Skąd taka liczba rozegranych spotkań? Drużyna w grudniu weźmie udział w klubowych mistrzostwach świata, część meczów rozgrywając już teraz awansem. Nic więc dziwnego, że podopieczni Michała Winiarskiego plasują się na 1. miejscu.

Na fotelu wicelidera na dobre rozsiadła się niespodzianka bieżących rozgrywek, Indykpol AZS Olsztyn. Zespół imponuje, a do Warty Zawiercie traci wyłącznie 1 'oczko’. Olsztynianie na koncie mają także 2 porażki, lecz obecnie są w gazie. Tym razem udało im się zdemolować Ślepsk Malow Suwałki – 3:0, a zasady po raz kolejny dyktował Moritz Karlitzek. Marzenia o fazie play-off stają się więc coraz bardziej realne.

Symboliczne pudło zamyka Asseco Resovia Rzeszów, która w hicie uległa ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle – 2:3. Było to prawdziwe siatkarskie widowisko na najwyższym poziomie. Drużyna z Podkarpacia natomiast zaznała pierwszej goryczy porażki w tym sezonie, lecz suma 14 punktów dalej daje jej 3. miejsce. Kędzierzynianie natomiast po 3 przegranych na start złapali w końcu rytm, awansując na 7. miejsce.

Ósemka odskakuje

Po porażce z rzeszowianami – 2:3, na zwycięską ścieżkę powróciła ekipa mistrza Polski. Bogdanka LUK Lublin odrabiając zaległości, spotkała się z JSW Jastrzębskim Węglem. Jastrzębianom udało się błysnąć jedynie w drugim i trzecim secie, a całość i tak padła łupem przyjezdnych lublinian – 3:1. MVP spotkania wybrano Marcina Komendę. Drużyna obecnie zajmuje 4. miejsce, a do lidera traci 3 'oczka’.

Pauzował warszawski Projekt, który mecz 5. kolejki rozegrał 11 listopada. Wówczas lepszy był Barkom Każany Lwów – 3:0. Był to niemały blamaż, lecz zespół wyszedł już na prostą, plasując się na 6. miejscu. Gigantów przedziela odzyskująca blask PGE GiEK Skra Bełchatów. Krzysztof Stelmach robi w Bełchatowie kawał dobrej roboty, a apetyty rosną w miarę jedzenia. Na mecz 5. kolejki przyjdzie drużynie jeszcze poczekać. Dopiero 3 grudnia zmierzy się ona z Aluron CMC Wartą Zawiercie.

Ostatnie premiowane awansem do fazy play-off zajmuje ósma Energa Trefl Gdańsk. Lwy także rozgrywały mecz 5. kolejki już wcześniej, ucierając nosa Cuprum Stilon Gorzów – 3:2. Gorzowianie natomiast są cieniem samych siebie, będąc jedynym zespołem bez wygranej.

Grające nieszczęścia

Po przemeblowaniu nie najlepiej radzi sobie JSW Jastrzębski Węgiel. Bilans podopiecznych Andrzeja Kowala to obecnie 3 wygrane i 3 porażki, wszystko to przekłada się zaś na dopiero 9. miejsce, a z kuluarów dochodzą niepokojące doniesienia. 'Oczko’ niżej to już Barkom Każany Lwów.

11. lokata należy zaś do ambitnego beniaminka z Chełma, który łatwo skóry nie sprzedaje. InPost ChKS Chełm wprost przyznaje, że nie opuści szeregów ekstraklasy po tym sezonie. Tym razem zespół Krzysztofa Andrzejewskiego pokonał Steam Hemarpol Norwid Częstochowa – 3:1. Drużyna spod Jasnej Góry to prawdopodobnie największy 'upadek’ rozgrywek, a za sprawą marnych wyników, w środę pierwsze zwolnienie w PlusLidze stało się faktem. 12. miejsce, to zupełnie nie to, czego spodziewano się w Częstochowie.

Ostatnie miejsce, to gorzowianie, przedostatni jest Ślepsk Malow Suwałki z 1 wygraną na koncie. To także spory spadek w kontekście ostatnich rozgrywek, a trener Dominik Kwapisiewicz na pewno ma niemały ból głowy.

Zobacz również:

Wyniki i terminarz PlusLigi sezon 2025/2026

PlusLiga