11. kolejka PlusLigi dobiegła końca, a na finiszu na kibiców czekał hit. Po przeciwnych stronach barykady stanęły PGE Projekt Warszawa i ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Gościom udało się przełamać dopiero w trzecim secie, lecz sam Kamil Rychlicki niewiele mógł. Ostatecznie mecz padł łupem stołecznych – 3:1.
Stołeczni bronią terenu!
11. kolejka PlusLigi dobiegła już końca. Choć hit miał być ostatnim mocnym akordem, to wcale tak nie było, a dość szybko kolejny komplet punktów na konto dopisał PGE Projekt Warszawa. Zawiodła natomiast ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, stawiając wyłącznie na jednego gracza. Mecz otworzył Jakub Kochanowski. Po jednym z dwóch bloków Bartosza Bednorza było już 9:5, a na reakcję trenera Andrei Gianiego nie trzeba było długo czekać.
Przerwa na moment podziałała. Bardzo dobrze zaczął się spisywać Konrad Stajer, a kędzierzynianom udało się nawet przejąć inicjatywę – 16:14. Przez moment pograno punkt za punkt, lecz sama końcówka należała już do jednostronnych. Rewelacyjnie zagrał Linus Weber, a po ataku Jurija Semeniuka było już 1:0 dla stołecznych – 25:23.
Siatkarski nokaut
Koncertowo siatkarze Projektu otworzyli też drugą patię. Asem popisał się Jan Firlej, a po akcji dla Webera zespół gospodarzy prowadził już 5:0. Pobudzić kolegów do dalszego grania próbował kiwką Quinn Isaacson. Wciąż jednak ZAKSA miała mniej argumentów, a jeden Kamil Rychlicki niewiele mógł zrobić – 10:5. Karty rozdawał Linus Weber. Cenne ‘oczka’ dokładał od siebie Jakub Kochanowski. Po asie Webera zrobiło się 18:12. Nie do zdarcia był Bednorz, który zakończył seta – 25:16.
Nóż na gardle działa cuda
Trzecia część meczu odroczyła na moment siatkarską egzekucję. Do Rychlickiego zaś dołączył na dobre Jakub Szymański. Kędzierzynianom udawało się grać za punkt – 5:5, 9:9. Później dwa asy dołożył jeszcze od siebie Rafał Szymura – 13:9. Wówczas do kontry zerwał się Bednorz, lecz rozpędzeni goście nie brali jeńców. W samej końcówce blokiem odpłacił się jeszcze Semeniuk, ale wygrana ZAKSY była formalnością. Dobrą zmianę dał Mateusz Rećko, a za moment przełamanie stało się faktem – 25:21 (2:1).
Co się uciecze…
Czwarty set, to już koncert stołecznych, którzy za wszelką cenę chcieli zgarnąć komplet punktów. Już w drugiej wymianie punkt blokiem na konto dopisał Bartosz Bednorz. Ponownie szansę dostał Igor Grobelny, który upolował asa, lecz różnica i tak była spora – 7:12, 11:15. Po czasie dla warszawiaków gościom udało się jeszcze powalczyć, łapiąc kontakt. Chwilę później drużyna opadła z sił, a sama końcówka należała już do Bartosza Bednorza. Cudów nie zdziałał nawet Szymon Jakubiszak, zaś całość domknął atakiem z prawej flanki Linus Weber – 25:20.
PGE Projekt Warszawa – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:1
(25:23, 25:16, 21:25, 25:20)
MVP: Bartosz Bednorz
Składy zespołów
Projekt: Kochanowski (11), Firlej (3), Tillie (5), Semeniuk (10), Bednorz (22), Weber (18), Wojtaszek (libero) oraz Gomułka (4), Kozłowski
ZAKSA: Isaacson (3), Grobelny (4), Stajer (7), Rychlicki (25), Szymański (13), Jakubiszak (5), Fijałek (libero) oraz Rećko (3), Szymura (5), Krawiecki
Zobacz również:
Wyniki i terminarz PlusLigi sezon 2025/2026









