Strona główna » Nieudany debiut medalisty mistrzostw świata. „Nie wyglądaliśmy dobrze jako drużyna”

Nieudany debiut medalisty mistrzostw świata. „Nie wyglądaliśmy dobrze jako drużyna”

inf. własna

Jakub Nowak w reprezentacji Polski zadebiutował szybciej niż w PlusLidze. O ile początek przygody w biało-czerwonych barwach wypadł okazale, to ten w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce już mniej. Jego Steam Hemarpol Politechnika Częstochowa gładko uległ mistrzom Polski, BOGDANCE LUK Lublin. Młody środkowy nie szczędził po meczu krytycznych słów.

Nie wyglądało to dobrze

Plusligowy debiut Jakuba Nowaka nie wypadł dobrze. Siatkarze Steam Hemarpol Politechnika Częstochowa tylko w drugim secie potrafili nawiązać walkę z mistrzem Polski. Młody środkowy nie ukrywał po meczu rozczarowania. – Nie chciałbym mówić o mojej grze. My nie wyglądaliśmy dobrze jako drużyna, co pokazuje też wynik. Na pewno szkoda tego meczu, tej inauguracji i tego, że to akurat był mój debiut – ocenił Nowak.

Częstochowianie jedynie w drugim secie nawiązali walki. – Na pewno ten drugi set mógł to wszystko lepiej pchnąć. Takie zespoły jak BOGDANKA LUK Lublin trzeba w pewnym momencie przełamać, powstrzymać. Nam się to jednak nie udało – przyznał reprezentant Polski.

Duży przeskok

20-latek do tej pory występował w I lidze, w Lechii Tomaszów Mazowiecki. To tam wypatrzył go Nikola Grbić i włodarze częstochowskiego klubu. Jakub Nowak nie ukrywa, że przeskok między I ligą a PlusLigą jest ogromny. – Nie ujmując nic pierwszoligowym zespołom, przejście do PlusLigi to bardzo duży przeskok poziomów. Uważam jednak, że to najwyższa pora na to, abym mógł tutaj grać i pokazać, że nadaję się do tej ligi. Trzeba umieć się w tej lidze pokazać i pokonać wiele gór i dolin, aby wejść na ten poziom i przede wszystkim na nim grać. Uważam, że zasługują na to najlepsi i ta liga to pokazuje – powiedział. Zdradził także cele na nowy sezon. – Moim celem jest wygrywać i to, aby klub zajął wyższe miejsce, niż w tamtym sezonie.

PlusLiga