Strona główna » PlusLiga: Play-off stał się faktem dla rewelacji sezonu!

PlusLiga: Play-off stał się faktem dla rewelacji sezonu!

własna

fot. Aleksandra Suszek

Podopieczni Andrzeja Kowala w 28. kolejce grali na wyjeździe ze Steam Hemarpol Norwidem Częstochowa. Ekipa walcząca o najlepszą ósemkę wzięła rewanż za pierwszą część sezonu i rozprawiła się ze Stilonem 3:1. Dzięki temu faza play-off stała się dla nich rzeczywistością. Mają bowiem cztery punkty zapasu nad siatkarzami z Suwałk, ale im pozostał już tylko jeden mecz do rozegrania.

Ruszyła machina…

Początek spotkania w Częstochowie mógł gorzowian napawać optymizmem. Oba zespoły w pierwszych minutach szły łeb w łeb – 6:6. Po stronie gospodarzy nie do zatrzymania był Milad Ebadipour, sprytną kiwką popisał się natomiast Vuk Todorović. Później w bloku gorzowianom zaczął dawać się we znaki Daniel Popiela, a po asie Indry było już 12:9 dla Norwida, co zmusiło trenera Kowala do wzięcia czasu. Regularnie punktujący Chizoba to za mało. Już po przerwie drugiego asa dopisał na konto Indra. Chwilę później zagrywką zapunktował też Bartłomiej Lipiński – 16:10. Przy stanie 19:13 o drugą przerwę poprosił szkoleniowiec przyjezdnych. Nic to jednak nie dało. W samej końcówce asa upolował Ebadipour, a seta blokiem domknął Patrik Indra – 25:14.

Udany odwet

Od początku drugiego seta świetnie spisywał się Chizoba Neves Atu, którego ze środka wspierał Jakub Strulak. To właśnie ta dwójka dała gościom prowadzenie 7:5. Radość nie trwała jednak długo, bo po asie Quinna Isaacsona był już remis po 7. W kolejnych minutach całe ‘show’ skradł maraton pomyłek w polu serwisowym, ale dalej parkiet należał do gorzowian. Seria ataków Chizoby dała gościom prowadzenie 15:12. Po kolejnym bloku Strulaka grę przerwał trener Cezar Douglas Silva – 17:13. Po czasie ekipa gospodarzy ruszyła w pościg. Choć udało się zdobyć się punkt kontaktowy – 19:20, to górą i tak końcowo okazała się drużyna gości, której jednym z bohaterów został Robert Taht – 25:22.

Poprawa przyszła za późno

Podrażnionym siatkarzom spod Jasnej Góry z przytupem udało się rozpocząć trzecią część. Po ataku Sebastiana Adamczyka było już 5:2 dla gospodarzy. Po dwóch asach Chizoby zrobił się jednak remis po 5. Następnie dwoma asami popisał się Taht, co zmusiło szkoleniowca Norwida do wzięcia czasu – 8:6. Za moment to samo zrobił trener Andrzej Kowal, gdyż blokiem popisał się Isaacson, a następnie Ebadipour – 9:8. Częstochowska machina znów ruszyła. Po bloku Adamczyka było już 16:11. Przy stanie 19:12 trener Kowal ponownie przerwał grę. Zmiany jednak nic nie dawały, podobnie jak wejście Mathijsa Desmeta. Poprawa przyszła jednak za późno, a set zakończy się wygraną gospodarzy 25:19.

Złudna pewność siebie

Od prowadzenia 3:0 czwartego seta otworzyła czwartego seta drużyna gospodarzy. Błędom gości nie było końca, a po autach piłki znów rozrzucał Robert Taht. Nie do zatrzymania z kolei znów okazywał się Patrik Indra – 10:5. Trener Kowal z kolei został zmuszony do wprowadzenia kolejnych zmian, a boisko opuścił nawet Chizoba. Różnica wcale nie malała – 12:7. Jeden Adam Lorenc to za mało. Po bloku Daniela Indry na Desmecie o czas poprosił trener Kowal – 16:11. Gospodarze byli jednak nie do zatrzymania, a Isaacsonnie bał się gry ze środkiem – 21:15. W samej końcówce blokiem popisał się Hubert Węgrzyn, a o czas poprosił trener częstochowian chcąc uspokoić swoich podopiecznych. Mimo nerwowej końcówki raz jeszcze obronną ręką wyszła ekipa gospodarzy, zwyciężając 25:22, i tym samym zapewniając sobie awans do fazy play-off.

MVP: Quinn Isaacson

Steam Hemarpol Norwid Częstochowa – Cuprum Stilon Gorzów 3:1
(25:14, 22:25, 25:19, 25:22)

Składy zespołów:

Steam Hemarpol Norwid Częstochowa: Isaacson (4), Ebadipour (17), Popiela (10), Indra (20), Lipiński (8), Adamczyk (11), Makoś (libero) oraz Kogut i Borkowski
Cuprum Stilon Gorzów: Kwasowski (1), Strulak (7), Neves Atu (15), Taht (15), Lipiński (6), Todorović (1), Granieczny (libero) oraz Stępień, Lorenc (5), Desmet (5), Węgrzyn (2) i Dembiec (libero)

Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi – faza zasadnicza

PlusLiga