Strona główna » PGE GiEK Skra przegrała w końcówkach. Miran Kujundzić: Musimy to poprawić

PGE GiEK Skra przegrała w końcówkach. Miran Kujundzić: Musimy to poprawić

skra.tv

fot. PressFocus

W bełchatowsko-warszawskiej rywalizacji w tym sezonie PGE Projekt Warszawa jest zdecydowanie w lepszej sytuacji. Po dwóch wygranych w fazie zasadniczej PlusLigi ekipa trenera Grabana prowadzi też w play-off. W pierwszym meczu PGE GiEK mimo że się mocno postawiła rywalom, nie zdołała urwać gospodarzom seta. – powinniśmy zachować więcej spokoju w końcówkach i ważnych momentach – ocenił Miran Kujundzić.

Podrażniony faworyt, ale to za mało

W ćwierćfinale PGE Projekt Warszawa – PGE GiEK Skra Bełchatów to ekipa ze stolicy jest faworytem do wygranej. Potwierdziła to w pierwszym meczu rozgrywanym na własnym terenie. Choć wygrana nie przyszła łatwo, to siła mentalna w końcówkach wszystkich trzech setów była po stronie miejscowych. Tym boleśniejsza dla bełchatowian jest ta porażka. Byli blisko, mieli swoje szanse, ale nie dali rady.

Ta porażka jest dla nas bardzo bolesna. W każdym z setów byliśmy blisko rywali i później gra w końcówkach była trudna. Faza play-off jest jednak taka, że nie masz czasu na to by cierpieć i być smutnym po porażce. Musimy podnieść głowy i spróbować zagrać jak najlepiej dla naszych kibiców. Jeśli będziemy walczyć, możemy spodziewać się pozytywnego wyniku – zaznaczył po meczu Miran Kujundzić.

Co do poprawy?

Bełchatowianie w stolicy zawiedli w końcówkach. Wtedy brakowało bowiem mocnego, trudnego do obrony uderzenia. Lekkie ataki i plasy za blok dla Projektu były wodą na młyn, zwłaszcza dla Artura Szalpuka, który był głównym egzekutorem gospodarzy. PGE GiEK Skra nie miała lidera.

Myślę, że powinniśmy zachować więcej spokoju w końcówkach i ważnych momentach. Prowadziliśmy przecież cały czas w tym trzecim secie i jakieś niewielkie błędy doprowadziły do wygranej przeciwników 3:0. Musimy to poprawić w drugim meczu – stwierdził Kujundzić.

Rewanż u siebie

PGE GiEK Skra teraz zagra u siebie w hali. Nie tak dawno mierzyła się z tym rywalem przed własną publicznością. Teraz będzie musiała wykrzesać z siebie wszystkie siły fizyczne i mentalne, jeśli myśli o powrocie do Warszawy na trzeci mecz. Co będzie ważne przed tym starciem?

Oczywiście trudno jest znaleźć jakąś słabość w zespole takim, jak Projekt, który ma tak naprawdę wszystko. Obejrzymy ten mecz z trenerem kilka razy i zobaczymy, co możemy zrobić lepiej. Spróbujemy znaleźć nasze szanse, by zrobić różnicę na naszą korzyść. Musimy przeanalizować całe starcie i przygotować się lepiej do drugiego meczu – zakończył Miran Kujundzić w rozmowie ze Skra.TV.

PlusLiga