BOGDANKA LUK Lublin w niedzielę mierzyła się z PGE GiEK Skrą Bełchatów w ramach 4. kolejki PlusLigi. Mecz z trybun oglądał Mikołaj Sawicki. Choć siatkarz z wiadomych względów nie może występować na boisku, to pojawił się w Hali Globus, by wesprzeć kolegów z trybun.
Mikołaj Sawicki wspierał LUK Lublin
W niedzielę świeżo upieczeni zwycięzcy Superpucharu Polski rozegrali swoje czwarte spotkanie sezonu 2025/2026 PlusLigi. Tym razem zagrali z bełchatowianami. To właśnie żółto-czarni doprowadzili do pierwszej porażki mistrza kraju w tegorocznej edycji rozgrywek.
Choć zespół z Lublina przegrał 1:3, to na trybunach miał wsparcie nie tylko swoich wiernych kibiców. Do Hali Globus zawitał Mikołaj Sawicki, który obserwował grę kolegów z trybun.
❗️ Mikołaj Sawicki obecny na ligowym meczu Bogdanki LUK Lublin z PGE GiEK Skrą Bełchatów.
— Jakub Balcerzak (@Jakub110Jakub) November 9, 2025
Screen: Polsat Sport.#PlusLiga pic.twitter.com/eFOa5f2Uky
Udowodni niewinność?
Zawodnik w poprzednim sezonie odegrał bardzo ważną rolę w drodze lublinian do złota mistrzostw Polski. Aktualnie wciąż jest związany kontraktem z klubem, natomiast nie może nawet z nim trenować. Jest to konsekwencja sprawy, w którą od kilku miesięcy zamieszany jest przyjmujący.
Na starcie sezonu reprezentacyjnego pojawiły się pierwsze informacje o pozytywnym wyniku testu antydopingowego u Sawickiego. Od tego czasu nieprzerwanie toczy się postępowanie w tej sprawie, a sam zainteresowany niedawno odniósł się do sprawy i opublikował oświadczenie w mediach społecznościowych. Było to w zasadzie pierwszy ruch siatkarza, odkąd sprawa ujrzała światło dzienne. Teraz przyjmujący postanowił wesprzeć LUK Lublin z trybun.
Wciąż nie wiadomo dokładnie, jak zakończy się sprawa Sawickiego. Zawodnik wciąż walczy o swoje dobre imię, natomiast nie jest jeszcze znana dokładna data rozprawy.
Zobacz również:
Wiek to tylko liczba! 47-latek znów wraca na siatkarski parkiet. Ostatnio grał w Lidze Mistrzów









