Strona główna » PlusLiga. Łukasz Kaczmarek: Stal musi wywalczyć na parkiecie

PlusLiga. Łukasz Kaczmarek: Stal musi wywalczyć na parkiecie

Jastrzębski Węgiel – inf. prasowa

fot. PressFocus

JSW Jastrzębski Węgiel nie był gościnny dla PSG Stali Nysa. Jastrzębianie wywiązali się z roli faworyta i pokonali rywali 3:0. Tym samym ekipa z Nysy wciąż nie jest pewna utrzymania w PlusLidze. – Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego zwycięstwa. Bardzo nam zależało na tym, żeby wygrać to spotkanie i rozwiać jakiekolwiek wątpliwości na temat tego, żeby pomyśleć o tym, żeby dać jakiś punkt Stali Nysa, żeby się utrzymała w lidze – powiedział w rozmowie z mediami klubowymi Łukasz Kaczmarek.

PlusLiga w Nysie wciąż niepewna

JSW Jastrzębski Węgiel nie dał szans PSG Stali Nysa. Mimo zrywu w drugim secie Stal nie zdołała ugrać nawet jednej partii podczas niedzielnego spotkania w Jastrzębiu-Zdroju. Tym samym na dwie kolejki przed końcem rundy zasadniczej PlusLigi Stal nie jest pewna utrzymania. Jastrzębianie pozostali na fotelu lidera, jednak jeszcze nie zapewnili sobie 1. miejsca na koniec tej fazy. – Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego zwycięstwa. Bardzo nam zależało na tym, żeby wygrać to spotkanie i rozwiać jakiekolwiek wątpliwości na temat tego, żeby pomyśleć o tym, żeby dać jakiś punkt Stali Nysa, żeby się utrzymała w lidze. Ona ten awans musi wywalczyć sobie na parkiecie. Jestem bardzo szczęśliwy z tego, jak zagraliśmy, jak profesjonalnie podeszliśmy do tego spotkania i w jakim stylu wygraliśmy – podsumował dla mediów klubowych Łukasz Kaczmarek. Atakujący został MVP niedzielnego pojedynku. Siatkarz zdobył 14 punktów. Skończył 12 z 21 ataków (56% skuteczności).

Intensywny okres Jastrzębskiego Węgla

Jastrzębianie mieli osiem dni między meczami. W niedzielę wygrali piąte spotkanie z rzędu bez tie-breaka. Następne dni będą bardziej intensywne. 12 marca JSW Jastrzębski Węgiel zagra wyjazdowy mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Ich rywalem będzie Olympiacos Piraeus. Następnie 15 marca jastrzębianie podejmą BOGDANKĘ LUK Lublin. 19 marca przyjdzie czas na rewanż w europejskich pucharach. – Teraz mieliśmy okres, żeby mocniej potrenować, żeby trafić z formą na ten czas, który jest teraz. Liga Mistrzów – trudne wyzwanie przed nami. Może się wydawać, że Olympiacos jest dużo niżej notowaną drużyną niż my. To prawda, ale miałem rok temu możliwość tam grać z ZAKSĄ i naprawdę to jest bardzo ciężki teren. Bardzo ciężko się tam gra. Musimy pojechać tam z nastawieniem, że będzie bardzo ciężko i walczyć od pierwszej piłki tak, jak było to w tym meczu – powiedział atakujący.

Powrót „złotka”

Do zespołu wrócił już rozgrywający Benjamin Toniutti. – Bardzo cieszę się, że przychodzi najważniejsza część sezonu i wszyscy jesteśmy zdrowi. Nasz kapitan, niesamowite złotko olimpijskie jest już zdrowe i może z nami rywalizować i wygrywać – przyznał Kaczmarek. Z możliwości gry zadowolony był sam Francuz. – Dobrze było znowu zagrać z zespołem przed ważnym meczem w środę. Zdarzało się trochę tracić rytm w niektórych momentach meczu. Dlatego ważne było, żebym zagrał w tym spotkaniu. Jestem zadowolony z tego, jak zespół zareagował, szczególnie w drugim secie, gdzie prowadziliśmy a później mieliśmy pewne problemy. Wygraliśmy tamtą partię charakterem. Uważam, że ważne było wygrać 3:0, musimy traktować każdy mecz jak finał – powiedział Benjamin Toniutti.

Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi

PlusLiga