Strona główna » On wspomoże Łukasza Kaczmarka. Jastrzębski Węgiel ogłosił atakującego

On wspomoże Łukasza Kaczmarka. Jastrzębski Węgiel ogłosił atakującego

Jastrzębski Węgiel – Twitter

fot. PressFocus

JSW Jastrzębski Węgiel przechodzi sporą rewolucję. Na pozycji atakujących ma już jednak potwierdzony komplet. Do duetu z Łukaszem Kaczmarkiem dołączył Adam Lorenc, były siatkarz Cuprum Stilonu Gorzów.

Choć Jastrzębski Węgiel w ostatnich latach szczycił się dużą stabilnością, to po sezonie 2024/2025 zaszło wiele zmian w szeregach klubu. Wieloletni gracze jak Tomasz Fornal czy Jakub Popiwczak postanowili zmienić barwy. Na posterunku zostało zaledwie sześciu siatkarzy ze „starego” składu. Nie ma więc co ukrywać, że w nowym rozdaniu drużyna ze Śląska będzie wyglądać zupełnie inaczej.

Gorzowska trójka

Wydaje się jednak, że proces budowania zespołu jest przemyślany i ma dawać szansę przede wszystkim młodym, utalentowanym zawodnikom. Pod okiem Andrzeja Kowala będą się szkolić Maksymilian Granieczny czy Michał Gierżot oraz, jak oficjalnie wiadomo od poniedziałku – także Adam Lorenc. Troje wymienionych powyżej trafi do Jastrzębia-Zdroju prosto z gorzowskiej formacji.

Atakujący rozstał się ze swoim dotychczasowym klubem po trzech wspólnych sezonach. W minionych rozgrywkach wystąpił w 25 spotkaniach, jednak szanse od trenera otrzymywał głównie w formie zmian zadaniowych. Czasami zdarzało mu się gasić pożary w długich spotkaniach. Od siebie dołożył 73 punkty, notując 47,90% skuteczności w ataku. Siatkarz swoją formę doskonali także na piasku. W zeszłym tygodniu w parze z Mateuszem Podborączyńskim sięgnął po brązowy medal w rozgrywkach ORLEN Beach Volley Tour 2025 w Toruniu.

Łukasz Kaczmarek czy jednak Lorenc?

W swoim piątym sezonie w ekstraklasie będzie wsparciem dla Łukasza Kaczmarka. Być może to właśnie on będzie przejmował odpowiedzialność na siebie w trudnych momentach. Lorenc ma szansę stać się nawet „jedynką”, bo w zeszłym sezonie jastrzębianie tak naprawdę musieli sobie radzić bez jednego ze skrzydeł.

Niewykluczone, że swoje możliwości 27-latek będzie mógł sprawdzić także na europejskich salonach, bowiem jego nowa drużyna jako jedna z ośmiu ubiega się o tzw. dziką kartę Ligi Mistrzów 2025/2026.

Zobacz również:
Karuzela transferowa PlusLigi 2025/2026

PlusLiga