Jastrzębski Węgiel w swoim ostatnim meczu odniósł pewne zwycięstwo nad Asseco Resovią Rzeszów. Po tym meczu mówiło się jednak nie tylko o samym wyniku, ale i o sytuacji z udziałem kibica, który zdenerwował jednego z zawodników. Siatkarz w trzecim secie ruszył w stronę trybun i zaczął wygrażać palcem ostro reagując na słowa owego fana siatkówki.
Zdecydowana reakcja zawodnika Jastrzębskiego Węgla
Siatkarze JSW Jastrzębskiego Węgla w sobotę na własnym boisku pewnie pokonali Asseco Resovię Rzeszów. Po meczu jednak więcej, niż o dobrej postawie podopiecznych Andrzeja Kowala mówiło się o sytuacji ze stanu 10:10 w trzecim secie. Wyraźnie zdenerwowany Łukasz Kaczmarek ruszył wtedy w kierunku trybun ostro zwracając uwagę jednemu z kibiców, który wykrzykiwał w jego kierunku nieładne słowa. Sam siatkarz odniósł się do tego zdarzenia w wywiadzie dla serwisu tujastrzebie.pl. – To prawda, zdenerwował mnie. Uważam, że sportowcom należy się szacunek. My też szanujemy kibiców. Może nie zawsze gramy perfekcyjnie, ale każdy z nas ciężko trenuje i podchodzi do swojej pracy profesjonalnie. Jeśli komuś coś nie wyjdzie, to nie jest powód, żeby go wyśmiewać czy obrażać – nie owijał w bawełnę Kaczmarek. Siatkarza uspokoił dopiero kapitan zespołu, Benjamin Toniutti.
Wchodzenie w kompetencje sztabu szkoleniowego
Niezadowolony kibic wyraźnie domagał się zmian w składzie. – Ocenianie, kto ma w danym momencie grać, a kto schodzić z boiska, to zadanie sztabu, a nie osoby na trybunach. Dobrze, że ochrona zareagowała. Mam nadzieję, że to będzie dla niego nauczka – powiedział atakujący JSW Jastrzębskiego Węgla. Łukasz Kaczmarek zdradził jednak, co jest najbardziej smutne w całej sytuacji. – Najbardziej przykre było to, że to był kibic naszej drużyny – podkreślił.
Kaczmarek jednak negatywne emocje przekuł na swoją postawę na boisku. W całym meczu zdobył 12 punktów i był drugim po MVP Michale Gierżocie najlepiej punktującym zawodnikiem swojej drużyny. Dobra postawa atakującego pozwoliła jastrzębianom wygrać między innymi końcówkę trzeciego seta i tym samym cały mecz 3:0. – Udało mi się przenieść te emocje na boisko w pozytywny sposób. Wygraliśmy końcówkę i cały mecz 3:0. To najlepszy możliwy prezent mikołajkowy – zakończył Kaczmarek.
Zobacz również:
Łukasz Usowicz po meczu z Asseco Resovią Rzeszów









