W meczach o wszystko każde wsparcie kluczowych zawodników jest na wagę złota. Wie coś o tym Jastrzębski Węgiel, który w jednym z meczów półfinałowych przez kontuzję stracił Jakuba Popiwczaka. Doświadczony libero trenuje już z drużyną, więc istnieje szansa, że pomoże drużynie w walce o brązowy medal.
Jakub Popiwczak rzadko się z tym zmagał
Są zawodnicy kontuzjogenni i tacy, których rzadko kiedy spotykają różnego rodzaju urazy. Do tej drugiej grupy Jakub Popiwczak niewątpliwie się zalicza, choć od lat jest głównym ogniwem ekipy z Jastrzębia-Zdroju i odgrywa ważną rolę w reprezentacji Polski. Przyszedł jednak moment, w którym organizm dał sygnały, że coś niedobrego się dzieje.
Libero doznał urazu w trakcie drugiego meczu półfinałowego przeciwko BOGDANCE LUK Lublin. Wówczas zastąpił go młody Jakub Jurczyk, który poradził sobie naprawdę bardzo dobrze. Wsparcie doświadczonego zawodnika jest jednak nieocenione – zwłaszcza, że teraz przed nimi już ostatnie rozdanie. Ekipa Marcelo Mendeza gra o brąz z PGE Projektem Warszawa, który w pierwszym meczu wygrał 3:0. Rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw.
Jastrzębski Węgiel już w komplecie
– Jak już zszedłem z boiska, to było wiadomo, ze nie wrócę. Mam wrażenie, że gdybym próbował, zagrał dwie, trzy akcje to sprawa tylko by się pogorszyła, coś mogłoby pociągnąć jeszcze bardziej i przerwa byłaby dłuższa. Nie wiem, jak jest dokładnie, bo to, że nie boli to aż tak bardzo, mogę normalnie chodzić, wcale nie znaczy, że jest dobrze – mówił Popiwczak na krótko po spotkaniu, w którym doznał kontuzji.
Nie było wówczas jeszcze wiadomo, na jak długo zabraknie go w składzie. Ostatecznie były to dwa spotkania – ostatnie z trzech półfinałowych, decydujące o awansie do półfinału oraz pierwsze o brązowy krążek. Wygląda jednak na to, że nieobecność 29-latka się nie wydłuży. Na mediach społecznościowych klubu pojawiło się video, na którym widać trenującego libero.

PGE Projekt Warszawa za to w osłabieniu?
Nie wiadomo jeszcze, czy siatkarze ze stolicy będą dostępni w komplecie. Pod koniec kwietnia, również w trakcie meczu kontuzji doznał Kevin Tillie. Klub nie podał informacji o aktualnym stanie zdrowia Francuza.
Drugi z przynajmniej trzech meczów o 3. miejsce rozegrany zostanie w niedzielę, 4 maja. Pierwszy gwizdek wybrzmi o godzinie 20:30. Jastrzębianie tym razem wystąpią w roli przyjezdnych.
Zobacz również:
Pokaz walki, refleksu i kondycji, czyli najdłuższa akcja sezonu 2024/2025 PlusLigi! [wideo]