Strona główna » PlusLiga. Historyczne derby dla faworytów. Wilfredo Leon nie zwalniał ręki

PlusLiga. Historyczne derby dla faworytów. Wilfredo Leon nie zwalniał ręki

inf. własna

fot. Aleksandra Suszek

PlusLiga. W ramach 3. kolejki rundy zasadniczej spotkały się ze sobą dwa lubelskie zespoły – mistrz Polski, BOGDANKA LUK Lublin oraz beniaminek, InPost ChKS Chełm. Faworyt nie pozostawił złudzeń i wygrał spotkanie za pełną pulę punktów. Świetny występ zaliczył Wilfredo Leon, który w ataku utrzymał poziom blisko 70% skuteczności.

Konsekwencja popłaca

3. seria nie rozpieszcza kibiców PlusLigi hitami, a bez niespodzianki obyło się w Chełmie, gdzie beniaminek musiał uznać wyższość mistrzów Polski. BOGDANKA LUK Lublin kroczy zwycięską ścieżką, a jedynie w pierwszym secie interweniować musiał Stephan Antiga. Początek meczu należał do gości. Po asie Wilfredo Leona było już 5:2. Nie odpuszczał jednak skuteczny w ataku Jędrzej Goss. Asa na remis dołożył od siebie Łukasz Łapszyński – 7:7. W kolejnych minutach rezultat dalej oscylował wokół remisu, a bardzo dobrze spisywał się Mariusz Marcyniak – 15:15. Później inicjatywę zaczęli coraz wyraźniej przejmować mistrzowie – 19:16, a seta na konto lublinian domknął atakiem Hilir Henno – 25:22.

Jasny podział ról

Druga partia, to już zupełnie inna historia. Podopieczni Antigi od początku do końca kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku, nie pozostawiając zbyt wiele przestrzeni chełmianom. Krzysztof Andrzejewski miał powody do zmartwień, a w polu serwisowym dalej błyszczał Leon – 8:4. Świetny fragment gry odnotował też Fynnian McCarthy, a sam Amirhossein Esdandiar nie był w stanie przeciwstawić się rozpędzonym mistrzom Polski – 9:16, 12:20. Po stronie ChKS-u mnożyły się błędy, a punkt na wagę prowadzenia 2:0 zdobył blokiem Daenan Gyimah – 25:14.

Zryw przyszedł za późno, nie było niespodzianki

Postawieni pod ścianą gracze beniaminka nie mieli nic do stracenia. Zespół znów poszedł na całość, a ugranie seta z takim rywalem, to zawsze sukces. Tak się jednak nie stało. Kapitalnie na otwarcie zaprezentował się Kewin Sasak, punktując w każdym elemencie. Ciężar gry wziął na siebie jednak duet Łapszyński – Marcyniak, starając się odrabiać zaległości. Różnica była jednak spora – 6:11, 9:13. Światełka w tunelu nie było zaś widać przez liczne błędy na zagrywce, które popełniały oba zespoły, jednak to chełmianie musieli oglądać się za siebie, stawiając na większą dyscyplinę. Bardzo dobry finisz odnotował też Aleks Grozdanow. Decydujący cios beniaminkowi z Chełma zadał zaś Kewin Sasak.

InPost ChKS Chełm – BOGDANKA LUK Lublin 0:3
(22:25, 14:25, 19:25)

MVP: Wilfredo Leon

Składy zespołów:

ChKS: Fasteland (1), Blankenau (1), Esfandiar (15), Marcyniak (6), Goss (10), Łapszyński (4), Sonae (libero) oraz Turski, Ostaszewski (libero), Jacznik i Kapica (1)
LUK: McCarthy (7), Komenda (1), Leon (14), Grozdanow (5), Sasak (11), Henno H. (12), Hoss (libero) oraz Prokopczuk, Malinowski i Gyimah (1)

Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi – faza zasadnicza 2025/2026

PlusLiga

  • PlusLiga. Historyczne derby dla faworytów. Wilfredo Leon nie zwalniał ręki

    PlusLiga. Historyczne derby dla faworytów. Wilfredo Leon nie zwalniał ręki

  • Hit podrażnionych potęg. Skra i ZAKSA w grze o czołową ósemkę

    Hit podrażnionych potęg. Skra i ZAKSA w grze o czołową ósemkę

  • Rozgrywający Indykpol AZS-u z niedosytem na starcie

    Rozgrywający Indykpol AZS-u z niedosytem na starcie