Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > PlusLiga: Indykpol AZS Olsztyn wytrzymał natarcie

PlusLiga: Indykpol AZS Olsztyn wytrzymał natarcie

fot. PressFocus

Indykpol AZS Olsztyn w sobotnim meczu przeciwko ekipie z Lwowa zaliczył potknięcie w trzecim secie, ale poza nim wykonał swoje zadanie zgodnie z planem. Dzięki temu Akademicy awansowali o dwie pozycje w tabeli i znaleźli się tuż pod najlepszą ósemką. Statuetka MVP trafiła w ręce Jana Hadravy.

DEMOLKA

Lepiej w spotkanie weszła drużyna ze Lwowa, która po ataku Władysława Szczurowa wyszła na prowadzenie 4:0. Impuls do odrabiania strat dał Armoa, blokując Tupczija. Ciężar gry wziął na siebie dobrze grający Jan Hadrava. Za moment asa upolował Manuel Armoa i było już 6:6. W kolejnych minutach grano punkt za punkt – 9:8. Świetny fragment gry zanotował także Rune Fasteland. Następnie proste błędy odebrały inicjatywę lwowianom, a po błędzie Petrovsa było już 14:11 dla Akademików. Sam Ilia Kowalow niewiele mógł zdziałać – 12:16. Po przerwie trzema asami popisał się Hadrava – 12:20. Chwilę później olsztynianie mogli cieszyć się z pewnej wygranej 25:16.

ZBYTNIA PEWNOŚĆ SIEBIE?

Drugi set od początku układał się pod dyktando gospodarzy. Po kolejnym asie Jana Hadravy było już 4:2. Swoje robił Nicolas Szerszeń, a blok dołożył od siebie Jankiewicz. Po stronie Barkomu brakowało dokładności, a łatwego zadania nie miał Deniss Petrovs – 6:11. Chwilę później Kowalow znów padł ofiarą bloku – 7:12, a po stronie lwowian narastała frustracja. O powrót do gry walczył Wasyl Tupczij, lecz jego starania skończyły się blokiem Szymona Jakubiszaka – 8:15. Mimo wszystko Barkom dźwignął się. Dobrą zmianę dali Szewczenko i Pope, a przy stanie 18:15 szkoleniowiec AZS-u wziął czas. Później gospodarze mogli czuć oddech przeciwników na plecach – 22:20. Zespół z Olsztyna uciekł jednak spod topora, zwyciężając 25:22.

ODRODZENIE

Początek trzeciego seta oba zespoły grały na remis – 4:4, 6:6. Później do głosów znów doszli gospodarze, naciskając na przeciwników. Kilka piłek skończył Dawid Siwczyk, a przy stanie 9:6 trener Urgis Krastins wziął czas. Impuls do odrabiania strat dał trzema asami Wasyl Tupczij – 16:15. Błędy olsztynian mnożyły się, siatkarze Barkomu z kolei wreszcie uwierzyli w siebie. Po bloku Ołeha Szewczenko było 20:17. Swoje dalej robił Lorenzo Pope. Na nic się zdały prośby Marcina Mierzejewskiego. Kilka minut wystarczyło, aby zespół ze Lwowa cieszył się z pierwszej wygranej – 25:19.

KROPKA NAD „I”

Podrażnieni gospodarze od początku czwartej odsłony spotkania chcieli wrócić do pełnej kontroli. Nakręcony zespół gości łatwo jednak nie odpuszczał – 3:3, 8:8. Świetny fragment odnotował Nicolas Szerzszeń. Blokiem popisał się w ważnym momencie Armoa, który blokując Tupczija dał gospodarzom przewagę – 11:8. Po czasie lwowianie wciąż byli bez rytmu, a kończyć ponownie zaczął Jan Hadrava. Niespodziewanie z wyniku 17:12 zrobiło się 17:15, a o czas poprosił trener Mierzejewski. W grze Barkom trzymał jeszcze Santeri Valimaa, który popisał się blokiem – 18:16. AZS Olsztyn wytrzymał jednak nerwowo. Punkt blokiem zdobył nawet Karol Jankiewicz, a za moment było już po zawodach – 25:21.

MVP: Jan Hadrava

Indykpol AZS Olsztyn – Barkom Każany Lwów 3:1
(25:16, 25:22, 19:25, 25:20)

Składy zespołów:
AZS: Szerszeń (14), Siwczyk (7), Hadrava (20), Armoa (11), Jakubiszak (6), Jankiewicz (3), Hawryluk (libero) oraz Janikowski, Cieślik i Majchrzak
Barkom: Tammearu, Fasteland (15), Petrovs (1), Kowalow (6), Szczurow (6), Tupczij (13), Pampuszko (libero) oraz Pope (14), Szewczenko (10), Valimaa (1), Cmokało i Rogożyn

Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi 2024/2025 – faza zasadnicza

źródło: siatka.org

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2025-02-01

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2025 Strefa Siatkówki All rights reserved