Strona główna » Kapitan tonącego statku i libero, który miał być na chwilę. Oto najlepsi w statystykach PlusLigi

Kapitan tonącego statku i libero, który miał być na chwilę. Oto najlepsi w statystykach PlusLigi

inf. własna

fot. Indykpol AZS Olsztyn, InPost CHKS Chełm, Marek Osuchowski

Półmetek PlusLigi za nami. Od nowego roku rywalizacja znów nabierze kolorów, bo coraz częściej zespoły będą spoglądać na tabelę. Do tej pory największy popis dali trzej liderzy BOGDANKI LUK Lublin. Co ciekawe, reprezentant Czech utrzymuje się na czele rankingów drugi rok z rzędu, choć jego drużyna jest dużym rozczarowaniem. Czy dotychczasowi liderzy utrzymają poziom i wciąż będą dźwigać odpowiedzialność na swoich barkach?

Tuż przed Wigilią Bożego Narodzenia, zakończyła się 13. kolejka PlusLigi. To oznacza, że równo 50% rundy zasadniczej już za nami. Zespoły będą teraz spoglądać w tabelę regularnie – zwłaszcza te, które muszą uciekać ze strefy zagrożenia.

Pomóc im w tym mogą wybitne indywidualności. Rankingi rozgrywek pokazują bowiem, że grając nawet w drużynach z niższej półki, można zdominować statystyki. Kto na półmetku PlusLigi okazał się najlepiej punktującym? Które kluby mogą poszczycić się największą liczbą reprezentantów z dobrymi statystykami? Oto zestawienie wszystkich rankingów oraz najlepszych trzech siatkarzy w każdym z nich.

Najczęściej nagradzani MVP

1. Moritz Karlitzek – 6 statuetek
2. Artur Szalpuk, Tobias Brand – 5 statuetek
3. Marcin Komenda – 4 statuetki

Najczęściej punktujący

1. Patrik Indra

Czeski atakujący drugi rok z rzędu dominuje klasyfikację, choć w tym sezonie jego drużyna bardziej zawodzi, niż zachwyca. Poprzednie rozgrywki kończył z dorobkiem 662 punktów. Teraz, na półmetku rundy zasadniczej ma ich 262. Zagrał w 13 meczach, a jego średnia punktowa to 5,14 na set. Bilans punktów zdobytych do straconych w jego przypadku wynosi 177 (3,47 na set).

2. Kamil Rychlicki

Daje radę w swoim debiucie w PlusLidze. Jest aktualnie wiceliderem rankingu, ale niewiele brakuje mu do wyprzedzenia Czecha. Rozegrał najwięcej setów wśród czołowej trójki, bo 58 i uzbierał 258 punktów, średnio 4,45 na set. Posiada jednak lepszy bilans – 180, czyli 3,10 na set.

3. Moritz Karlitzek

Lider Indykpolu AZS Olsztyn w 54 setach zdobył 247 punktów (średnio 4,57 na set). Niemcowi jednak często zdarzają się błędy, bo jeśli chodzi o bilans, to wynosi on zaledwie 2,37. Biorąc pod uwagę tylko tę statystykę, jest dopiero czternastym w rankingu.

Najlepiej atakujący

1. Patrik Indra

Identycznie wygląda podium atakujących. Reprezentant Czech wykonał do tej pory 438 ataków, przy czym skończył 238. Daje mu to średnio 4,67 punktów na set w tym elemencie. Popełnia bardzo mało błędów, bo zaledwie 14 – średnio 0,27 na set. Jego efektywność w ataku wynosi 41,10%.

2. Kamil Rychlicki

Tylko sześć „oczek” mniej zgromadził w ataku debiutant PlusLigi, choć rozegrał siedem setów więcej. Na 477 ataków skończył 232 (średnio 4,00 punktów/set). W jego przypadku średnia błędów na set to 0,36, a efektywność – 37,32%.

3. Moritz Karlitzek

O tym, że błędy są nieodzowną częścią gry Karlitzka idealnie pokazują statystyki w rankingu atakujących. Niemiec skończył 213 na 392 ataki (3,94 punktów/set). Współczynnik błędów jest jednak znacznie wyższy, niż Rychlickiego i Indry, bo wynosi aż 0,52. Według tej statystyki, jest ósmym najczęściej popełniającym błędy atakującym PlusLigi. Efektywność ma za to na poziomie 36,99%.

Najczęściej blokujący

1. Aleks Grozdanow

W minionym sezonie był wiceliderem, a teraz skorzystał na wyjeździe Norberta Hubera do ligi japońskiej. Wicemistrz świata uzbierał do tej pory 34 punkty blokiem, średnio 0,67 na set. Zanotował też 44 wybloki (średnio 0,86/set), a w tym elemencie minimalnie wyprzedza go Mateusz Bieniek.

2. Bartłomiej Lemański

Najwyższy środkowy PlusLigi przeżywa „drugą młodość”. Zdominował wszystkich reprezentantów Polski, gdy w zeszłym sezonie zajmował dopiero 20. miejsce w klasyfikacji blokujących. Na ten moment ma na swoim koncie 32 punktowe bloki. Średnio daje mu to 0,64 bloku/set – to dobra statystyka, choć w ogólnym rozrachunku dopiero piąta w kolejności. Lemański ma też na swoim koncie 24 wybloki, czyli średnio notuje 0,48 wybloku na set.

3. Łukasz Usowicz

Środkowy Jastrzębskiego Węgla zanotował z kolei 30 „oczek” w bloku, a średnio punktował w tym elemencie 0,68 razy na set. Zanotował także 26 wybloków – średnio 0,59 na set.

Najlepiej zagrywający

1. Fynnian McCarthy

Zestawienie otwiera jeden z liderów BOGDANKI LUK Lublin. Wykonał do tej pory 191 zagrywek, zdobywając 25 asów serwisowych. Średnio daje mu to 0,50 asa na set, czyli najwyższą skuteczność w PlusLidze. Popełnił 56 błędów, czyli średnio 1,12 na set.

2. Moritz Karlitzek

Niemiecki atakujący znalazł się w tym ścisłym gronie, choć jego średnia błędów jest najwyższa z całej trójki. Z 211 zagrywek Karlitzka, 23 przyniosły punkty drużynie. Średnio serwował 0,43 asa na set. Popełnił 67 błędów – średnio 1,24 na set.

3. Wilfredo Leon

Drugi z liderów lubelskiego klubu zanotował 22 punkty z pola serwisowego, wykonując 188 zagrywek. Zdobywał więc średnio 0,46 asa na set. Popełnił 57 błędów – średnio 1,19 na set.

Najlepiej przyjmujący

fot. InPost ChKS Chełm

1. Kazuma Sonae

Niesamowite widowisko tworzy libero ChKS-u Chełm. Zdominował wszystkie składniowe statystyki, czyli poziom pozytywnego i perfekcyjnego przyjęcia – kolejno 62,89% i 36,60%, oraz poziom efektywności – 53,61%. Przyjmował łącznie 194 razy w 48 setach.

2. Kevin Tillie, Bartosz Bednorz

Dwaj przyjmujący klubu ze stolicy zajmują ex aequo pozycję wicelidera. Obaj przyjmowali po 234 razy i osiągnęli identyczny poziom pozytywnego przyjęcia – 53,85%. W kwestii perfekcyjnego, lepiej wypada Tillie. Francuz utrzymał je na poziomie 29,06%, a Polak – 26,92%. Jeśli chodzi o efektywność, to u Tillie wynosi ona 47,01%, a u Bednorza to okolice 43,16%.

3. Mathis Henno

Zachwyca też młody Francuz, który debiutuje w PlusLidze razem z całą rodziną. 20-latek przyjmował piłkę 403 razy w 53 setach. Utrzymał przy tym 52,61% pozytywnego i 22,08% perfekcyjnego przyjęcia. Jego efektywność to 42,93%.

Najczęściej broniący

fot. PressFocus

1. Jakub Popiwczak, Jakub Ciunajtis

Libero reprezentacji Polski i odkrycie tego sezonu – oni ex aequo dzierżą pozycję lidera klasyfikacji. Obaj mają na swoim koncie 121 zanotowanych obron. Z tą różnicą, że Popiwczak rozegrał 49 setów i notował średnio 2,47 obron na set, a Ciunajtis wystąpił w 43 setach, co dało mu 2,81 obron na set.

2. Voitto Köykkä

Dobrze prezentuje się też libero Energi Trefla Gdańsk. Zanotował 110 obron w 52 setach, co daje średnio 2,12 obron na set.

3. Mathis Henno

Gorzowski przyjmujący od początku sezonu dba o defensywę zespołu. Ma na swoim koncie tylko jedną obronę mniej od Köykki, a średnio notował 2,06 na set.

Zobacz również:
Szykują się kolejne powroty do kadry? Nikola Grbić dostał mocny sygnał

PlusLiga