Bogdanka LUK Lublin i ZAKSA Kędzierzyn-Koźle jako jedyne zagrały trzeci mecz w ćwierćfinałowej rundzie play-off. Jak się okazało lubelska hala sprzyjała jedynie gospodarzom, którzy przed własną publicznością awansowali do strefy medalowej.
Odjazd LUK-u w ważnym momencie
W mecz lepiej weszli gospodarze, po bloku Jana Nowakowskiego było 5:2. ZAKSA jednak wyrównała na 7:7. Dzięki w dużej mierze dobrej grze Bartosza Kurka ZAKSA nie pozwalała rywalom znów odskoczyć (10:10). Wynik oscylował wokół remisu, po stronie LUK-u dobrze prezentował się Mikołaj Sawicki (16:14). Po ataku Kewina Sasaka BOGDANKA LUK odskoczył na trzy oczka (18:15). Kiedy w Bartosz Kurek zatrzymał Leona, a Igor Grobelny nie wstrzymał ręki na zagrywce różnica stopniała do punktu. W bloku kapitalnie spisywał się Jan Nowakowski, co pozwalało miejscowym utrzymywać niewielki zapas, do tego środkowy nie zawodził także w ataku (22:19). Seta zepsutą zagrywką zakończył Mateusz Poręba.
Końcówka imienia Wilfredo Leona
W drugim secie po atakach Rafała Szymury i Igora Grobelnego ZAKSA odjechała na 5:2. Dalej dobrze grał Sawicki, a blok Sasaka dał remis 6:6. Gdy Bartosz Kurek znów zatrzymał Leona, ZAKSA miała dwupunktowy zapas (10:8). Wilfredo Leon doprowadził jednak do remisu 11:11, dobra gra lidera LUK-u oraz błędy ZAKSY dały gospodarzom już wynik 15:12. Błędy własne lublinian spowodowały, że na tablicy pojawił się remis 16:16. W bloku i ataku znakomicie spisywał się David Smith (18:18), ale po drugiej stronie brylował Kewin Sasak. W końcówce LUK odjechał na 21:19, gdy asem serwisowym popisał się McCarthy. Atak i zagrywka Wilfredo Leona dały LUK-owi piłki setowe (24:21). Zmagania w tym secie udanym atakiem zakończył Jan Nowakowski.
Zimna krew w decydującym momencie i wielka radość w Lublinie
Po asie serwisowym Szymury i bloku na Leonie ZAKSA prowadziła 4:1 w secie trzecim. Do tego atak dołożył Bartosz Kurek i różnica wynosiła już cztery oczka. Rafał Szymura był siłą napędową ZAKSY, ale lublinianie zaczęli odrabiać straty. Wilfredo Leon wyrównał na 10:10. Rozgorzała walka punkt za punkt, tempa w ataku nie zwalniał Kurek (13:13, 16:16). W ustawieniu z Porębą na zagrywce ZAKSA odjechała na 20:18, ale gdy w ataku mylił się Rafał Szymura na tablicy pojawił się remis 22:22. Zerwany atak Kurka dał LUK-owi piłki meczowe, a po chwili historyczny awans do czołowej czwórki zapewnił lublinianom Wilfredo Leon.
MVP: Marcin Komenda
Bogdanka LUK Lublin – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:0
(25:21, 25:21, 26:24)
Składy zespołów:
LUK Lublin: Nowakowski (9), Komenda, Sawicki (13), Leon (16), McCarthy (3), Sasak (16), Thales (libero) oraz Malinowski i Czyrek
ZAKSA: Kurek (19), Janusz (2), Grobelny (7), Szymura (10), Smith (4), Poręba (5), Shoji (libero) oraz Kubicki, Rećko, Urbanowicz i CHitigoi
Zobacz również:
Wyniki rundy play-off PlusLiga