Strona główna » Na Podpromiu znów zaroi się od gwiazd! Resovia przed dużą szansą w hicie

Na Podpromiu znów zaroi się od gwiazd! Resovia przed dużą szansą w hicie

inf. własna

fot. plusliga.pl

Już w środę – 19 listopada, PlusLigowe zaległości odrobią Asseco Resovia Rzeszów i ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Pojedynki obu drużyn nigdy nie należą do jałowych, a paru graczy z Rzeszowa zagra przeciwko byłym kolegom klubowym. Czy Resovia przedłuży zwycięską serię? Początek hitowego starcia zaplanowano na godzinę 20:00.

Duże nadzieje już na starcie

PlusLiga przyzwyczaiła nas do kolejek przepełnionych hitami. Nie inaczej jest i tym razem, gdzie w zaległym meczu 5. kolejki polskiej ekstraklasy zmierzą się Asseco Resovia Rzeszów oraz ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Środowe spotkanie zapowiada się wyśmienicie, choć biorąc pod uwagę obecne notowania zespołów, to może być to szybkie 3:0, albo długa batalia na wyniszczenie.

Faworytem są gospodarze. Na Podpromiu niewiele zespołów lubi grać, a dodatkowo Resovia w tym sezonie zaskakuje wszystkich. W klubie od lat nie szczędzono na transferach, a mimo wszystko o medalu krajowych mistrzostw można było wyłącznie pomarzyć. Wydaje się jednak, że obecny sezon może być pod tym względem wyjątkowy. Rzeszowska drużyna w pierwszych kolejkach pokazała już, że sukcesy są w jej zasięgu.

Poza tym Asseco Resovia wciąż pozostaje jedyną niepokonaną ekipą w stawce, na którą czają się pozostałe zespoły. Całość obrazu domyka Massimo Botti, który ewidentnie ma patent na budowanie mistrzowskich drużyn. Po odejściu z LUK-u Lublin szkoleniowiec święci triumfy w Rzeszowie, a w stolicy Podkarpacia pomału marzy się o złotym dublecie wraz z Rysicami.

Dalej w gazie!

W pierwszej kolejce Asseco Resovie Rzeszów czekał wyjazd do Suwałk. Tam drużynie udało się pokonać Ślepsk – 3:1. Później przyszedł wymagający i długi bój z Energą Treflem Gdańsk, gdzie o wygranej gospodarzy zadecydował dopiero tie-break. Do zera rzeszowianie pokonali Cuprum Gorzów Stilon oraz PGE Projekt Warszawa. Tak szybka wygrana ze stołecznymi dodała zespołowi wiatru w żagle. Prawdziwym egzaminem okazało się jednak ostatnie spotkanie z mistrzami Polski. Bogdanka LUK Lublin miała wiele po swojej stronie, aby wygrać. Tak się jednak nie stało, a podopiecznym Botti’ego udało się odwrócić losy meczu, powracając ze sportowy zaświatów. MVP spotkania został Karol Butryn, choć nagroda powędrowała w ręce Dannego Demyanenko.

Oprócz rozgrywek krajowych na drużynę z Podkarpacia niedługo czeka Europa. Już na początku grudnia zespół rozpocznie zmagania w ramach Ligi Mistrzów, do której klub otrzymał zaproszenie, po przez zgarnięcie dzikiej karty.

Sam mistrz świata niewiele może…

Inaczej wygląda sytuacja ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, która trochę pozostaje cieniem samej siebie. Klub z Rzeszowa po zeszłym sezonie podkradł paru graczy trzykrotnym triumfatorom Ligi Mistrzów. Ponadto klub zmaga się z problemami, a wielu zawodników do współpracy skusiło m.in. nazwisko Andrei Gianiego. Włoch nie jest jednak remedium na wszystkie problemy, choć do jego warsztatu ciężko mieć zastrzeżenia. Obecnie ZAKSA zajmuje 9. miejsce, co nawet nie jest premiowane awansem do fazy play-off.

Początek sezonu w wykonaniu kędzierzynian był bardzo słaby, ale też kalendarz zespołu nie rozpieszczał. Na otwarcie przegrany pojedynek z Aluron CMC Wartą Zawiercie – 1:3. Później porażki w pięciosetowych dreszczowcach z Bogdanka LUK-iem Lublin oraz PGE GiEK Skrą Bełchatów. Przełamanie drużynie niespodziewanie przyniósł pojedynek z JSW Jastrzębskim Węglem, wygrany aż 3:0. W ostatnich dniach podopieczni Gianiego mierzyli się z Barkomem Każany Lwów, zwyciężając 3:2. To spotkanie obfitowało w zwroty akcji. Nagroda dla MVP powędrowała natomiast do Szymona Jakubiszaka, który okazał się dojrzałym frontmenem. Ponownie za sznurki pociągła duet Kamil RychlickiRafał Szymura.

Plejada gwiazd

Po obu stronach siatki nie zabraknie gwiazd. Roi się od nich w Rzeszowie, a wśród nich są m.in. Erik Shoji, Klemen Cebulj czy Yacine Louati. W szeregach zespołu z Podkarpacia jest również wielu aktualnych i byłych reprezentantów Polski, w tym Marcin Janusz, Mateusz Poręba lub Artur Szalpuk, starą gwardię uzupełniają Karol Butryn oraz Paweł Zatorski.

Ciekawie personalnie wygląda też ZAKSA, choć wydaje się, że drużyna musi się jeszcze zgrać, aby zaprezentować swój potencjał w pełni. Po dobrym sezonie do najlepszego klubu obecnego stulecia dołączyła dwójka Quinn Isaacson i Mateusz Czunkiewicz. Do PlusLigi przeniósł się też Kamil Rychlicki, który jest jedynym mistrzem świata w polskiej ekstraklasie. W składzie są też po raz kolejny Karol Urbanowicz czy Rafał Szymura.

Oba zespoły mierzyły się ze sobą już 90 razy. Więcej wygranych na koncie ma ZAKSA – 47 do 43. W ostatnim sezonie PlusLigi drużyny zagrały ze sobą 4 mecze. W fazie zasadniczej na Podpromiu lepsza była ZAKSA – 3:2. Później, w meczu rewanżowym, rzeszowianom udał się odwet – 3:2. W fazie play-off dwukrotnie lepsi byli kędzierzynianie, zwyciężając 3:1 i 3:2.

Prognozowany wynik: Asseco Resovia Rzeszów – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:1

Potencjalne składy zespołów
Resovia: Poręba – Demyanenko – Szalpuk – Cebulj/Louati – Janusz – Butryn – Shoji
ZAKSA: Isaacson – Grobelny – Rychlicki – Szymura – Urbanowicz – Jakubiszak – Czunkiewicz

Zobacz również:

Wyniki i terminarz PlusLigi sezon 2025/2026

PlusLiga

  • PluLiga. Hit nie zawiódł. Zawiercianie wzięli rewanż

    PluLiga. Hit nie zawiódł. Zawiercianie wzięli rewanż

  • Na Podpromiu znów zaroi się od gwiazd! Resovia przed dużą szansą w hicie

    Na Podpromiu znów zaroi się od gwiazd! Resovia przed dużą szansą w hicie

  • Kolejny hit w PlusLidze. LUK Lublin przełamie niemoc?

    Kolejny hit w PlusLidze. LUK Lublin przełamie niemoc?