Strona główna » Szaleństwo w pełnej krasie. Młode talenty weszły z partyzanta

Szaleństwo w pełnej krasie. Młode talenty weszły z partyzanta

inf. własna

fot. Grzegorz Radtke/Aleksandra Suszek/Klaudia Piwowarczyk

Dziewiąta kolejka PlusLigi dobiegła końca. Była ona jedną z tych najbardziej emocjonujących do tej pory. Rozpoczęła się tie-breakiem w Chełmie i podobnym rezultatem zamknięto ją w Jastrzębiu-Zdroju. Strefa Siatkówki wytypowała szóstkę kolejki. Nie był to łatwy wybór, bo niektóre ekipy dały taki popis, że wyróżnić można by kilku ich reprezentantów.

Około 33% spotkań fazy zasadniczej PlusLigi zostało już rozegranych. Pozostają jeszcze do rozegrania pojedyncze zaległe mecze z poprzednich kolejek, ale oficjalnie ta dziewiąta dobiegła końca wraz z pierwszym dniem grudnia. Aż cztery spotkania z siedmiu zakończyły się w tie-breakach. Punkty tracili nawet faworyci. Kto wyróżnił się indywidualnie? W każdej ekipie znalazł się lider, a w klubie z Olsztyna aż dwóch.

Rozgrywający:

Johannes Tille
(Indykpol AZS Olsztyn)

fot. Artur Kijewski / Indykpol AZS Olsztyn

Kreacja jego gry była dużym wsparciem dla olsztynian w szalonym meczu z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Po dwóch przegranych setach, na nowo stworzył liderów zespołu. Szybko wyczuwał, kto w danym momencie ma pewność w ofensywie. Najwięcej piłek rozegrał do Moritza Karlitzka. Gdy ten złapał rytm, Tille powierzał mu niemal każdy atak w tie-breaku. Rozgrywający sam dołożył jeden punkt atakiem, dwa blokiem oraz jeden w polu serwisowym. Zaliczył też siedem interwencji w asekuracji.

Atakujący:

Alaksiej Nasiewicz
(Energa Trefl Gdańsk)

fot. Grzegorz Radtke / Energa Trefl Gdańsk

Niesamowity występ dał 22-latek. Był główną postacią trudnego meczu z wicemistrzem Polski, który gdańszczanie ostatecznie wygrali. Nasiewicz zdobył w nim aż 30 punktów. Przy tak dużej eksploatacji w ataku, bo otrzymał aż 42 piłki, osiągnął 62% skuteczności i 47% efektywności. Nie brakowało go także na siatce, gdzie dołożył dwa bloki i pięć wybloków. Zapunktował też dwukrotnie serwisem, a w obronie interweniował pięciokrotnie.

Środkowi:

Paweł Cieślik
(Indykpol AZS Olsztyn)

W jego rękach leżały losy Akademików, a one nawet mu nie zadrżały. Wszedł na boisko dopiero w drugim secie i został już do samego końca. Był prawdziwym asem w rękawie, bo nie tylko skończył 7/10 ataków (70% skuteczności i efektywności), ale przede wszystkim murował siatkę. Łącznie zaliczył sześć bloków i pięć wybloków. W samym czwartym secie miał na swoim koncie trzy efektowne „czapy”, które jedna po drugiej stały się kluczowym momentem na przełamanie wyniku.

Jakub Kochanowski
(PGE Projekt Warszawa)

Choć stołeczni mieli swoje problemy w meczu z odległym w tabeli Cuprum Stilonem Gorzów, to słabego momentu nie miał Jakub Kochanowski. Był drugim najlepiej punktującym swojej drużyny, pomógł w każdym elemencie. Na jego 11 „oczek” przełożyło się siedem skutecznych ataków (78% skuteczności i 77% efektywności), dwa bloki oraz dwa asy serwisowe.

Przyjmujący:

Michał Gierżot
(JSW Jastrzębski Węgiel)

Najlepszy występ indywidualny w tym sezonie przypadł Gierżotowi w starciu z częstochowianami. Atakujący trzymał dobry poziom przyjęcia (52% pozytywnego, 19% perfekcyjnego). W ofensywie również zadbał o wynik, bo skończył 17 ataków z 50% skuteczności i 41% efektywności. Dodatkowo dołożył blok, trzy asy serwisowe i 12 interwencji w obronie.

Klemen Cebulj
(Asseco Resovia Rzeszów)

Podobnie jak Gierżot, tak i Cebulj w dziewiątej kolejce zagrał swój najlepszy mecz. Słoweniec w każdym elemencie dodał coś od siebie. Na jego 17 „oczek” złożyły się dwa asy serwisowe oraz 15 skończonych ataków (65% skuteczności i 52% efektywności). Dwukrotnie zaliczył też wyblok, dwa razy bronił ataki rywali.

Libero:

Erik Shoji
(Asseco Resovia Rzeszów)

Amerykański libero zadbał o spokój w przyjęciu podczas ważnego meczu z Bełchatowem. Na dystansie trzech setów utrzymał przyjęcie na poziomie 53% pozytywnego i 23% perfekcyjnego. Był obecny również w obronie, gdzie zanotował 8 interwencji.

Zobacz również:
PlusLiga długim graniem stoi. Kolejka hitów podbudowała pretendentów

PlusLiga