Cerrad Enea Czarni Radom – Asseco Resovia Rzeszów
niedziela, 4.10, godz. 14:45
transmisja: Polsat Sport
W niedzielę po dwóch stronach siatki staną radomianie oraz siatkarze Asseco Resovii. Gracze Roberto Prygla mają za sobą długi, pięciosetowy pojedynek ze Stalą Nysa. Po 2,5 godzinach gry oraz zaciętym tie-breaku, ze zwycięstwa mogli cieszyć się Czarni. – Było widać jaki duch waleczności panuje w drużynie. Wszyscy zawodnicy, którzy weszli na boisko, bardzo dużo pomogli. Miałem dużo pracy związanej ze zmianami i rotacją w podstawowej szóstce, ale opłaciło się, bo każdy zawodnik pomógł – podkreślił szkoleniowiec Czarnych. Czy to wystarczy, aby radomianie byli w stanie sprawić niespodziankę w niedzielę? Do składu radomian wrócił wyczekiwany przyjmujący – Lucas Loh.
Do hali pod złotym sufitem przyjedzie jednak Asseco Resovia, która nie grała w środku tygodnia ze względu na przełożony mecz ze Ślepskiem Suwałki. Nie będzie tajemnicą fakt, że ekipa Alberto Giulianiego potrzebuje rytmu meczowego, który na razie zabiera im koronawirus. Pomimo tego rzeszowianie 3:2 w zeszłym tygodniu pokonali GKS Katowice, ale ich gra, szczególnie w trzecim i czwartym secie, pozostawiała wiele do życzenia. Być może jednak spokojny trening podziała dobrze na Asseco Resovię, która cały czas bardzo potrzebuje zwycięstw i regularnej rywalizacji, aby scalić stworzony na nowo zespół.
Typ redakcji:
Cerrad Enea Czarni Radom – Asseco Resovia 1:3
źródło: inf. własna