Strona główna » PlusLiga. Sensacyjna zmiana za sterami? Projekt Warszawa ewidentnie ma kłopot

PlusLiga. Sensacyjna zmiana za sterami? Projekt Warszawa ewidentnie ma kłopot

Przegląd Sportowy

fot. PressFocus

W najnowszym odcinku podcastu 'Misja siatka’ Łukasz Kadziewicz zasugerował, że PGE Projekt Warszawa szuka nowego trenera. Następcą Piotra Grabana, według byłego reprezentanta Polski, ma być Gheorghe Cretu. Stołeczni mają niemałe problemy ostatnio, a końcówka sezonu mało kogo jest w stanie zadowolić.

Decyzja jeszcze nie zapadła

Koniec sezonu, to czas podsumowań i ważnych ruchów kadrowych. Zmiany czekają również PGE Projekt Warszawa, i to w wymiarze, którego wielu się nie spodziewało. Łukasz Kadziewicz w podcaście 'Misja siatki’ zasugerował, że Piotra Grabana, a więc twórcę ostatnich sukcesów miałby zastąpić inny szkoleniowiec. Były reprezentant Polski zasugerował Gheorghe Cretu, który nie będzie już prowadzić PGE GieEK Skry Bełchatów. Nie da się ukryć, że stołeczni na finiszu znów zawodzą, a w gorzkich słowach o formie drużyny w ostatnim czasie wypowiedział się m.in. kończący karierę Andrzej Wrona.

Czarne chmury

Problemy Projektu zaczęły się już jakiś czas temu, a dokładnie od ćwierćfinału Ligi Mistrzów, gdy stołecznym przyszło się mierzyć z Halkbankiem Ankra. Zakładano wówczas, że w Final Four z dużym prawdopodobieństwem zagrają dwie polskie ekipy. Awans wywalczyły wówczas JSW Jastrzębski Węgiel oraz Aluron CMC Warta Zawiercie. Miejsca nie starczyło jednak dla stołecznych. Drużyna zagrała świetny rewanż, lecz w złotym secie lepiej poszło siatkarzom z Ankary. Na tym jednak nie koniec. Choć zawodnikom Projektu Warszawa udało się obronić tytuł wiceliderów na koniec rundy zasadniczej, to drużyna ewidentnie złapała zadyszkę, a po dawnym błysku nie pozostał ślad. Do tego dochodzi blamaż w Final Four Pucharu Polski w Krakowie, gdzie stołeczni ponieśli dotkliwą klęskę w półfinale. To już kolejny taki sezon, gdzie warszawiacy zamiast łapać wiatru w żagle na samym końcu, to opadają powoli z sił, nie tylko fizycznych.

Zmiany na stanowisku trenera wcześniej niewielu się spodziewało. W przypadku wyboru rumuńskiego szkoleniowca, ten do Warszawy przeniósłby się z Bełchatowa. Choć Skra również nie powaliła na kolana w rozgrywkach, to wydaje się, że doświadczony 56-latek wycisnął z drużyny ile tylko mógł. Cretu w przeszłości pracował także w Asseco Resovii Rzeszów i ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle, zatem PlusLiga nie jest dla niego obcym środowiskiem. W latach 2022-2024 był trenerem Słoweńców, a aktualnie pracuje z Serbami.

Zobacz również:

PlusLiga. I zostało ich czterech. Półfinały powtórką z Pucharu Polski? 

PlusLiga