W tureckim Izmirze rozpoczęły się mistrzostwa Europy U18 w siatkówce plażowej. W turnieju żeńskim występują dwie polskie pary – Julia Kielak/Maja Kruczek oraz Melania Marcinowska/Małgorzata Ciężkowska. W fazie grupowej pierwsza para przegrała oba mecze, a duet Marcinowska/Ciężkowska zakończył rywalizację z jednym zwycięstwem.
Melania Marcinowska i Małgorzata Ciężkowska trafiły do grupy G, a ich pierwszymi rywalkami były Łotyszki – Dreimane/Vasiljeva. Chociaż Polki zostały rozstawione niemal 20 miejsc wyżej, to przeciwniczki zwiesiły poprzeczkę bardzo wysoko.
Mecz trwał ponad godzinę i rozstrzygnął się dopiero po walce w tie-breaku. W dwóch pierwszych setach również było bardzo gorąco i to nie ze względu na temperaturę powietrza, ale na emocje. Już w pierwszej partii doszło do walki na przewagi. Polki zachowały jednak stalowe nerwy i triumfowały 24:22. W drugiej odsłonie żadna z drużyn nie odpuściła i ponownie wynik rozstrzygnęła zacięta końcówka. Tym razem lepiej wypadły Łotyszki. Obraz gry nie zmienił się również w tie-breaku. Oba duety wiedziały, że wygrana jest na wyciągnięcie ręki, ale ostatecznie 15:13 triumfowały biało-czerwone.
Marcinowska/Ciężkowska POL [7] – Dreimane/Wasiljewa LAT [26] 2:1
(24:22, 19:21, 15:13)
Po południu Marcinowska i Ciężkowska zagrały z rosyjskim duetem – Gawriłowa/Salmanowa. W meczu tym nie miały one zbyt wiele do powiedzenia. Zarówno w pierwszym jak i drugim secie Rosjanki dominowały w każdym elemencie gry i dosyć pewnie wygrały obie partie w stosunku 21:9. Cały mecz trwał zaledwie 24 minuty, polska para będzie chciała o tym spotkaniu jak najszybciej zapomnieć. W piątek – 19 września 2020 Polki zagrają z węgierskim duetem Gubik/Vecsey, który podobnie jak polski duet wygrał jeden mecz.
Marcinowska/Ciężkowska POL [7] – Gawriłowa/Salmanowa RUS [23] 0:2
(9:21, 9:21)
Mniej szczęścia w pierwszym meczu miały Julia Kielak i Maja Kruczek, które grają w grupie H. Ich pierwszymi rywalkami były wyżej rozstawione Włoszki – Mattavelli/Tega. Już pierwszy set pokazał, że siatkarki z Italii są dobrze przygotowane do turnieju. Mattavelli i Tega zaskoczyły polski duet i szybko wypracowały sobie kilka punktów przewagi, a w efekcie wygrały do 13. W drugiej partii Polki były skupione i tym razem to one pokazały lepszą siatkówkę. Dzięki zwycięstwu 21:17 doprowadziły do tie-braka. Ten okazał się najbardziej emocjonujący z całego pojedynku. Włoski duet zwyciężył do walce w końcówce 15:12.
Mattavelli/Tega ITA [8] – Kielak/Kruczek POL [25] 2:1
(21:13, 17:21, 15:12)
W drugim czwartkowym spotkaniu Kielak i Kruczek zagrały ze słoweńskim duetem – Šen/Kadunc. Polki po raz drugi musiały uznać wyższość swoich rywalek i zeszły z boiska pokonane. W pierwszej partii rozgrywanej na przewagi lepsze okazały się biało-czerwone i wygrały ją 24:22. Wydawało się, że przejmą one inicjatywę i pójdą za ciosem. Tak się jednak nie stało, lepsza w tej odsłonie meczu była para ze Słowenii, która narzuciła swoje warunki gry i triumfowała w stosmnu 21:19. W tie-breaku polski duet nie potrafił odnaleźć swojego rytmu gry prezentowanego w pierwszym secie, przegrał seta 12:15 i cały mecz. W swoim ostatnim starciu Polski zagrają w dniu jutrzejszym z serbską parą Cikuc/Cikuc, która również ma na swoim koncie dwie porażki.
Šen/Kadunc SLO [9] – Kielak/Kruczek POL [25] 2:1
(22:24, 21:19, 15:12)
źródło: inf. własna
