Miłosz Kruk i Mikołaj Miszczuk zagrali w finale plażowych mistrzostw Europy do lat 22. Biało-czerwoni pokonali w półfinale Niemców, a w starciu o złoto zmierzyli się z Rosjanami Gusew/Szustrow. Starsi rywale okazali się lepsi w dwóch setach, więc reprezentanci Polski stanęli na niższym stopniu podium i krótko po rywalizacji odebrali srebrne krążki europejskiego czempionatu.
Wygrana w półfinale nie przyszła reprezentantom Polski łatwo, a Niemcy do końca walczyli o wygraną. Podopieczni Mariusza Prudla i Mateusza Radojewskiego wygrali pierwszą partię, w której byli skuteczniejsi od rywali w ataku. Duet Wüst/Schneider sprawił im więcej problemów w kolejnej odsłonie. Wzmocniona zagrywka rywali trochę utrudniła Polakom grę. To też sprawiło, że nie kończyli już tak wielu akcji. Niemcy wypracowali przewagę, której nie oddali już do końca seta. Mimo że biało-czerwoni mieli momenty, w których łapali wiatr w żagle. Tie-break to już ciekawa walka obu duetów, zakończona zwycięstwem reprezentantów naszego kraju.
W drugim półfinale zagrała druga niemiecka para Pfretzschner/Sowa i stoczyła ona bratobójcze starcie o brąz. Niemcy przegrali bowiem z Rosjanami Gusew/Szustrow w dwóch setach. W meczu o najniższy stopień podium lepsi w dwóch setach okazali się półfinałowi rywale polskiej pary.
W finale biało-czerwoni z Rosjanami już sobie niestety nie poradzili. Mimo że Mikołaj Miszczuk i Miłosz Kruk walczyli z nimi z całych sił, nie zdołali wygrać choćby seta. Polacy rozpoczęli mecz od delikatnego prowadzenia. Po przerwie technicznej gra się wyrównała, ale nadal delikatnie z przodu byli podopieczni trenerów Prudla i Radojewskiego. Gdy jednak zatrzymany został Miłosz Kruk na prowadzenie wysunęli się rywale (17:16). W decydującym momencie Rosjanie podbili atak Polaków i wyprowadzili skuteczną kontrę. W kolejnym uderzeniu kończąc zmagania w tej odsłonie.
Drugi set rozpoczął się od udanych akcji w bloku obu ekip (3:3). Gdy Kruk jedną ręką rywala zablokował, biało-czerwoni prowadzili 6:5. Rosjanie jednak szybko zmienili sytuację na tablicy wyników, a pomogła im w tym ich zagrywka (11:9). Rywale atakowali mocno i skutecznie, dobrze grali też w obronie, co zaowocowało prowadzeniem 14:13. Polacy nie odpuszczali, grali do końca i od razu zerwali się do walki. W polu szalał Miszczuk, próbując też walczyć w ataku (13:14). W samej końcówce reprezentanci naszego kraju mieli szansę na przedłużenie meczu, obejmując prowadzenie 20:19. Nie wykorzystali jednak setówki, a Rosjanie po bloku na Miszczuku i jego autowym ataku triumfowali w całych mistrzostwach.
Finał:
Kruk/Miszczuk POL [12] – Gusew/Szustrow RUS [22] 0:2
(18:21, 20:22)
Mecz o 3. miejsce:
Wüst/Schneider GER [17] – Pfretzschner/Sowa GER [5] 2:0
(21:13, 21:18)
półfinały:
Wüst/Schneider GER [17] – Kruk/Miszczuk POL [12] 1:2
(17:21, 21:15, 12:15)
Gusew/Szustrow RUS [22] – Pfretzschner/Sowa GER [5] 2:0
(21:16, 21:19)
W turnieju siatkarek kibice obejrzeli w finale rosyjskie starcie. Plażowe reprezentantki Sbornej najpierw jednak w półfinałach pokonały duety z Ukrainy i Szwajcarii. Woronina i Boczarowa w dwóch setch poradziły sobie z parą Böbner/Betschart. Rosjanki kontrolowały całe spotkanie, podobnie jak ich koleżanki z reprezentacji. Frołowa i Ganenko musiały jednak uważać w pierwszym secie, gdyż Ryłowa i Serdiuk naciskały dość wyraźnie. Druga odsłona była już rozegrana pod dyktando tych pierwszych.
Najdłużej w tym etapie mistrzostw trwało starcie o brąz, w którym Szwajcarki po tie-breaku wygrały z parą z Ukrainy. Finał, mimo że dwusetowy, przyniósł sporo emocji i ciekawej siatkówki. W rosyjskim starciu lepsze okazały się Frołowa i Ganenko i to one niedługo później wskoczyły na najwyższy stopień podium plażowych mistrzostw Polski do lat 22.
Finał:
Woronina/Boczarowa RUS [1] – Frołowa/Ganenko RUS [18] 0:2
(19:21, 17:21)
Mecz o 3. miejsce:
Böbner/Betschart, M. SUI [4] – Ryłowa/Serdiuk UKR [17] 2:1
(21:16, 15:21, 15:10)
Półfinały:
Ryłowa/Serdiuk UKR [17] – Frołowa/Ganenko RUS [18] 0:2
(22:24, 9:21)
Woronina/Boczarowa RUS [1] – Böbner/Betschart, M. SUI [4] 2:0
(21:16, 21:10)
źródło: inf. własna
