Udanie na koniec fazy grupowej zaprezentowały się dwie męskie pary walczące w plażowych mistrzostwach Europy do lat 22. W ramach grupy E Kruk/Miszczuk pokonali Niemców, a para Lesiecki/Kurowski wykazała wyższość nad Hiszpanami. Mateusz Lesiecki i Jakub Kurowski odpadli w kolejnej rundzie, natomiast para Kruk/Miszczuk z grupy awansowała od razu do drugiej rundy pucharowej i w sobotę powalczy o ćwierćfinał.
W piątek rozegrano ostatnie mecze fazy grupowej plażowych mistrzostw Europy do lat 22. W rywalizacji mężczyzn o pierwsze miejsce w grupie E walczyli Miłosz Kruk i Mikołaj Miszczuk, którzy zmierzyli się z niemieckim duetem – Pfretzschner/Sowa.
W pierwszym secie biało-czerwoni dyktowali warunki gry. Wykorzystywali błędy i niedokładności po stronie rywali, a sami skutecznie prezentowali się na siatce, co zaowocowało ich pewną wygraną 21:14. W drugim secie Niemcy bardziej się postawili. Nie tylko dotrzymywali kroku Polakom, ale sami próbowali przejmować inicjatywę na boisku. Ostatecznie o losach tej części meczu musiała zadecydować walka na przewagi. W niej więcej zimnej krwi zachowali Kruk i Miszczuk, którzy wygrywając 24:22, zapewnili sobie pierwsze miejsce w grupie E, czyli awans do 1/16 finału.
W trudniejszej sytuacji byli Mateusz Lesiecki i Jakub Kurowski, którzy walczyli o pozostanie w turnieju. Ich rywalami byli Hiszpanie – Saucedo/Rosa. Biało-czerwoni lepiej zaczęli mecz, bowiem w pierwszej odsłonie wypracowali sobie przewagę, a rywale nie grali na tyle skutecznie, by im zagrozić. W efekcie pewnie wygrali 21:16. W drugiej partii poszli za ciosem, ale tym razem gracze z Półwyspu Iberyjskiego nie dali się tak łatwo złamać. Próbowali jeszcze doprowadzić do tie-breaka, ale kluczowe akcje zwyciężali Polacy, triumfując 21:19 i w całym meczu 2:0. Ta wygrana dała im trzecie miejsce w grupie E oraz możliwość gry w 1/16 finału.
Grupa E
Pfretzschner/Sowa GER [5] – Kruk/Miszczuk POL [12] 0:2
(14:21, 22:24)
Saucedo/Rosa ESP [21] – Lesiecki/Kurowski POL [28] 0:2
(16:21, 19:21)
Do kolejnej rundy awansowała para Lesiecki/Kurowski. W niej reprezentanci Polski trafili na Czechów i rozegrali trzysetowy pojedynek. Lepiej w mecz weszli rywale, którzy dość szybko wypracowali przewagę. Ta, z biegiem seta, rosła i set premierowy zakończył się dość szybko. Polacy poprawili swoją grę w kolejnej części meczu. Punktowali dużo częściej, ograniczyli błędy, co pozwoliło im wygrać. Cały czas musieli jednak pilnować wyniku. W tie-breaku duet Semerad/Manas ponownie doszedł do głosu, odskoczył z wynikiem i nie pozwolił sobie zagrozić. Tym samym Czesi wyeliminowali biało-czerwonych z turnieju.
Semerad/Manas CZE [9] – Lesiecki/Kurowski POL [28] 2:1
(21:13, 17:21, 15:10)
źródło: inf. własna
