W Turcji odbywają się plażowe mistrzostwa Europy do lat 20. W nich dobrze spisują się Aleksander Czachorowski i Filip Lejawa. W piątek biało-czerwoni odnieśli dwie wygrane, które pozwoliły im zająć pierwsze miejsce w grupie A.
W drugim meczu fazy grupowej plażowych mistrzostw Europy Aleksander Czachorowski i Filip Lejawa zmierzyli się z rówieśnikami z Chorwacji – Mario Jurkoviciem i Tinem Devaldem. Od początku meczu Polacy narzucili rywalom swój rytm gry. Szybko wypracowali sobie przewagę, a później kontrolowali wynik.
Pojedyncze udane zagrania rywali nie pozwalały im dotrzymać kroku Polakom. Ci dzielili i rządzili na piasku, a premierowa odsłona padła ich łupem 21:13.
W drugiej odsłonie obraz gry nie uległ zmianie. Czachorowski i Lejawa szybko zbudowali sobie nadwyżkę punktową. Wykorzystywali większość okazji na wyprowadzanie skutecznych akcji, a przeciwnicy popełniali więcej błędów. Na piasku między oboma duetami widoczna była różnica klas. Biało-czerwoni pewnie kroczyli do wygranej, a w tym secie ostatecznie pozwolili ugrać Chorwatom 12 oczek (21:12).
W efekcie Polacy po dwóch meczach mieli na swoim koncie komplet zwycięstw i żadnego straconego seta, ale taki sam bilans uzyskali reprezentanci Turcji – Ayberk Necmi Gulluk i Batuhan Kuru. Oznaczało to, że mecz między tymi zespołami zadecyduje o tym, który z nich wygra grupę A.
W mecz lepiej weszli biało-czerwoni, którzy w pierwszym secie przejęli inicjatywę na piasku. Popełniali mniej błędów oraz skuteczniej prezentowali się w kluczowych momentach. W efekcie ta część meczu padła ich łupem 21:17. Jednak w drugim secie nie poszli za ciosem. W nim do głosu zaczęli dochodzić Turcy. Mimo że w kilku momentach wynik oscylował wokół remisu, to tym razem Polakom zabrakło skuteczności w kluczowych akcjach. W końcówce lepiej zagrali rywale, którzy triumfowali 21:18.
Na szczęście decydująca odsłona należała już do Czachorowskiego i Lejawy. Polacy szybko zbudowali sobie kilkupunktowe prowadzenie, a przeciwnicy nie mieli sposobu na powrót do gry. Biało-czerwoni kontrolowali wynik, triumfując 15:7. Było to ich trzecie zwycięstwo, które spowodowało, że okazali się najlepsi w grupie A.
Grupa A:
Czachorowski/Lejawa POL – Jurković/Devald CRO 2:0
(21:13, 21:12)
Gulluk/Kuru TUR – Lejawa/Czachorowski POL 1:2
(17:21, 21:18, 7:15)
źródło: inf. własna
